Artyku y i relacje z podr y Globtroter w

Herbatka w japońskim stylu > JAPONIA


simplus simplus Dodaj do: wykop.pl
relacje z podróży

Zdj cie JAPONIA / SimPlus / SimPlus / SimPlus RoamingArtykuł sponsorowany

Po dwudziestu godzinach lotu, do tego jeszcze z przesiadkami, miałem już serdecznie dosyć wyprawy do Japonii. Kolejne dni nie poprawiły mi humoru. Dziwne mieszkania, uliczny zgiełk i do tego zupełnie obca Europejczykowi japońska kultura. Czy wyobrażacie sobie mieszkania wielkości więziennej celi albo okna i drzwi zrobione z papieru i drewna? Jeśli nie, to uwierzcie mi – w Japonii wszystko jest możliwe. Oszołomiony nowymi wrażeniami, potrzebowałem chwili relaksu. Zdecydowałem się na odpoczynek w prawdziwie japońskim stylu i wziąłem udział w tradycyjnej ceremonii herbacianej, co okazało się jedynie źródłem dalszych frustracji.

Sądziłem, że wproszę się na herbatkę, pooglądam japońskie zwoje i będzie po zabawie. Jak się zapewne domyślacie, nie było to takie proste. Zanim poszliśmy do specjalnego pawilonu herbacianego musieliśmy odbyć spacer po ogrodzie. Urocza przechadzka miała oderwać mnie od świata zewnętrznego i codziennych spraw. Niestety wywołała raczej odwrotny efekt. Poczułem się raczej jak mieszkaniec domu spokojnej starości. Potem narobiłem sobie obciachu, kiedy mieliśmy skierować się do źródełka, aby przepłukać usta wodą i umyć ręce. Chyba za głośno bulgotałem dokonując tego rytuału, bo zarzucono mi brak wychowania.



Potem było już tylko gorzej. Umierałem z głodu, ale zanim doczekałem się miski ryżu musiałem:

1) wczołgać się do pawilonu herbacianego ( wejście ma wymiary 80x70 cm),

2) pogapić się na zwój z wykaligrafowaną sentencją zen ( nie pytajcie mnie o co chodzi)

3) zachwalać ów tajemniczy zwój,

4) wysłuchać pasjonującej opowieści o czarkach herbaty.


Po upragnionej, aczkolwiek skromnej strawie, gospodarz znowu wypędził nas do ogrodu, aby mógł spokojnie przygotować długo oczekiwany napój. Po chwili znowu byliśmy w pawilonie. Myślałem, że dostanę klaustrofobii, w tym mierzącym kilka metrów pokoju. Usiadłem przy palenisku i patrzyłem jak niehigienicznym narodem są Japończycy. Czyszczą czarki przy gościach, potem wszyscy piją herbatę z jednego naczynia, a siorbanie nie jest zabronione.



Podsumowując, rytuał pica herbaty był dla mnie raczej stresem niż relaksem. Cały czas siedziałem jak na szpilkach, próbując zachować powagę. Kiedy wróciłem do hotelu, jedyną nadzieją był dla mnie telefon do przyjaciela – jak dobrze, że roaming w Simplusie kosztuje tylko 1,70 zł za minutę Mój kumpel mnie nie pocieszył. Powiedział, że często podczas ceremonii herbacianej serwują sake… Mnie nie poczęstowali.



- WWW.SIMPLUS.PL -





Zdj cia

JAPONIA / SimPlus / SimPlus / SimPlus Roaming

Dodane komentarze

brak komentarzy

Przydatne adresy

Brak adres w do wy wietlenia.

Strefa Globtrotera

Dział Artykuły

Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.

Uwaga:
za każde dodany artykuł otrzymujesz punkty - przeczytaj o tym.

Jak dodać artykuł?

  1. Zarejestruj się w naszym serwisie - TUTAJ
  2. Dodaj zdjęcia (10 punktów) - TUTAJ
  3. Dodaj artykuł (100 punktów) - TUTAJ
  4. Artykuły są moderowane przez administratora.

Inne Artykuły

X

Serwis Globtroter.pl zapisuje informacje w postaci ciasteczek (ang. cookies). Są one używane w celach reklamowych, statystycznych oraz funkcjonalnych - co pozwala dostosować serwis do potrzeb osób, które odwiedzają go wielokrotnie. Ciateczka mogą też stosować współpracujący z nami reklamodawcy. Czytaj więcej »

Akceptuję Politykę plików cookies

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2001 - 2025 Globtroter.pl