Artykuły i relacje z podróży Globtroterów

Delta Irawadi > MYANMAR


gastropoda gastropoda Dodaj do: wykop.pl
relacje z podróży

Zdjęcie MYANMAR / Yangon / Rzeka Yangon / Dwie łodzieMyanmar, choć naszpikowany zabytkami nie jest zbyt popularnym krajem turystycznym. Spora część kraju jest niedostępna dla turysty zagranicznego. Jest kilka miejsc, które prawie wszyscy odwiedzają, są to: Yangon, Bago, Mandalay i okoliczne byłe stolice, jezioro Inle i obszar świątyń Bagan. Deltę Irawadi, choć jest blisko Yangon nie odwiedza prawie nikt.

Budzę się bardzo wcześnie, bo zamierzam popłynąć promem kanałem między rzekami Yangon i Irawadi do leżącego w delcie tych rzek Twantay. Niestety z powodu dezinformacji w porcie jedyny statek do Twantay odpływa beze mnie. Rano jest bardzo gęsta mgła i prawie nic po rzece nie pływa, gdy tylko mgła się rozchodzi ruch promów, statków i łodzi przewożących ludzi zapełnia zarówno rzekę, jak i przystanie. Gdy już wiem, że do Twantay nie popłynę bezpośrednio, zaczynam szukać innej opcji – promem na drugą stronę do Dalla i dalej autobusem do Twantay. Przystani jest kilka i niestety nie są one oznaczone. Przystań na drugą stronę jest jednak łatwo znaleźć, bo jest tam największy ruch. Prom bardziej przypomina wrak wyciągnięty z dna morskiego, niż jednostkę pływającą, jednak pływa i przewozi nieustannie tysiące pasażerów. W Dalla przy przystani czekają na pasażerów pickupy. Ustalam cenę, żeby nie było nieporozumień i wisząc z tyłu jadę do Twantay. Wysiadam jednak po drodze, 5 km przed Twantay, bo zauważam ciekawe świątynie w pobliskiej wsi. Po zwiedzeniu dość nietypowych budowli i przejściu przez całą spokojną wieś, wracam do głównej drogi i kontynuuję marsz na pieszo. Kawałek podjeżdżam autostopem, dzięki uprzejmości pewnego traktorzysty. Spodziewałem się ujrzeć w delcie bujną zieleń, a tu taka sama wyschnięta roślinność, jak gdzie indziej. W Twantay znajduje się zbudowana przez Monów podobna stupa do Shwedagon Paya z równie licznymi otaczającymi ją świątyniami z bardzo zdobnymi dachami. Na przystani znowu zawód – brak statku powrotnego do Yangon, więc nici z moich planów odbycia spokojnego rejsu kanałem i rzeką. Znowu w prażącym słońcu i w kurzu telepię się pickupem wśród wyschniętych pól do Dalla. O zachodzie słońca przeprawiam się z powrotem do Yangon. Ruch na rzece, na której dobrze widać przypływy i odpływy jest bardzo duży od wielkich statków oceanicznych po małe łódki na wiosła.



Jednodniowy wyjazd z tłocznego Yangon do spokojnego Twantay to miła wycieczka.

Zdjęcia

MYANMAR / Yangon / Rzeka Yangon / Dwie łodzie

Dodane komentarze

Beata & Tomek Globetrotting dołączył
01.08.2011

Beata & Tomek Globetrotting 2011-08-26 11:28:41

tym bardziej atrakcyjne miejsce ze nie ma turystow;-) nie moge sie docekac jak pojedziemy do tego kraju;-)

Przydatne adresy

Brak adresów do wyświetlenia.

Strefa Globtrotera

Dział Artykuły

Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.

Uwaga:
za każde dodany artykuł otrzymujesz punkty - przeczytaj o tym.

Jak dodać artykuł?

  1. Zarejestruj się w naszym serwisie - TUTAJ
  2. Dodaj zdjęcia (10 punktów) - TUTAJ
  3. Dodaj artykuł (100 punktów) - TUTAJ
  4. Artykuły są moderowane przez administratora.

Inne Artykuły

X

Serwis Globtroter.pl zapisuje informacje w postaci ciasteczek (ang. cookies). Są one używane w celach reklamowych, statystycznych oraz funkcjonalnych - co pozwala dostosować serwis do potrzeb osób, które odwiedzają go wielokrotnie. Ciateczka mogą też stosować współpracujący z nami reklamodawcy. Czytaj więcej »

Akceptuję Politykę plików cookies

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2001 - 2023 Globtroter.pl