W drodze do Addis Ababby

zdjęciemapa

:)

W dzisiejszych czasach bardzo łatwo jest uwierzyć w to, że można stać się fotografem. Znacznie trudniej w to, że można stać się rzeźbiarzem. To kwestia wysiłku i ceny. Cyknąć zdjęcie można byle czym, a kupić dłuta, drewno lub kamień i mieć jeszcze do tego jakiś warsztat... Nie, to za dużo zachodu. Zdecydowanie łatwiej stać się fotografem. Zwłaszcza, że dla ogromnej większości sam fakt posiadania samego wyłącznie narzędzia świadczy już o znajomości profesji. To i mamy hydraulika, który jest hydraulikiem, bo ma klucz francuski, stolarza, bo ma szlifierkę, menedżera, bo laptop i Excela. Takie czasy. Dziś Leonardo da Vinci byłby jednym z meneli pod budką z piwem fantazjującym o lataniu. Dziś każdy jest Leonardem.

Jak już wspominałem, Powodzenia życzę i wszystkiego dobrego.

Jak już się walisz, to przede wszystkim walnij się czuprynkę. Chociaż wątpię aby pomogło.

No wreszcie jakiś hejt. Brakował mi tego. Dzięki za komentarz :)
Zdjęcie akurat robiła koleżanka (Panasonic - iem . Ja kręciłem filmy aparatem sony.
Powodzenia w robieniu ekstra super fajnych i czego tam jeszcze chcesz z tymi zdjęciami.
Dodam jeszcze, że często robię błędy w pisowni .Ale to też mnie wali.

Podróżujesz w fajne i ciekawe miejsca, ale zdjęcia które publikujesz są fatalnej jakości. Czym Ty robisz te zdjęcia? Jestem przekonany, że smartfonem za złotówkę zrobisz wyraźniejsze zdjęcia.