Rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady...

zdjęciemapa

Pierwsza połowa października jeszcze mnie nigdy nie zawiodła :P

Oby nie tak deszczowa jak majówka ;)

Faktycznie bardzo dużo atrakcji. O to chyba złota jesień szykuje się tam :P

W Kwiatoniu byłem w lutym. Wspaniała jest a w okolicy wiele innych pozycji ze szlaku architektury drewnianej: Gładyszów, Zdynia, Konieczna, Skwirtne, Uście Gorlickie, Hańczowa, Wysowa, Kunkowa, Leszczyny, Oderne, Nowica, Przysłup itd... aż gęsto ;) Szymbark koło Gorlic też polecam. Jest tam kasztel obronny, skansen i cerkiew z XVIII wieku.

Ja Bardejów chętnie połączę z Krynicą Zdrój, Tarnowem i koniecznie Kwiatoń.

Ajć ten zamek (tzn jego ruiny) był naprawdę na wyciągnięcie ręki, bo tylko 2 km od Rezerwatu Prządki. Mam podobne odczucia, co to Sandomierza i Kazimierza Dolnego ;) Do Bardejova też wybieram się jeszcze raz, bo po ostatnim wypadzie został duży głód na więcej i dłużej.

Do zamku nie chociaż wiedziałem, że jest w pobliżu. W ogóle plany a rzeczywistość... miałem jeszcze odwiedzić Bardejov i Słowacką "Dolinę Śmierci" no ale doby nie starczało :) W sumie to dobrze, że Bieszczady są nadal takim regionem gdzie można trochę odpocząć od cywilizacji. Pewnie większość w majówkę wybrało się w Tatry i do dużych miast na zwiedzanie. Sandomierz świetny. Podobał mi się bardziej niż Kazimierz Dolny.

Według mnie turystów było sporo ale lokalna mieszkanka twierdziła, że w porównaniu do poprzednich lat przyjezdnych jest bardzo mało. Idąc przez Bukowe Berdo cały czas kogoś mijałem, idąc na Magurę Stuposiańską minąłem może z 10 osób. W Sandomierzu byłem w zeszłym roku, uwielbiam. Blizne robi wrażenie, zabudowa wokół kościoła sprawia, że człowiek przenosi się do innej epoki. Prządki też super miejscówka. Skoro tam dotarłeś to tuż obok był Zamek Kamieniec na pograniczu Korczyny i Odrzykonia... dotarłeś tam? :)

Ale to i tak bardzo dużo! Ja odwiedziłem oprócz Sandomierza i Rzeszowa, Rezerwat Prządki, Równia, Solina, Polańczyk, Sanok, Blizne, Baligród no i Połoninę. Też jestem bardzo zadowolony. Było sporo turystów ?

:D :D :D Moja majówka jak najbardziej udana, kilkanaście miejscowości zaliczonych :) Jeśli chodzi o szlaki to jednego dnia przeszedłem Szeroki Wierch i Bukowe Berdo (Z Ustrzyk Górnych do Widełek) a drugiego Magurę Stuposiańską. Był też całodniowy spacer w okolicach Myczkowiec (Skałki Myczkowieckie, Kamienne Serce Macochy i Kamieniołom w Bóbrce). Niestety pogoda nie pozwoliła na więcej długich spacerów.