Galeria zdjęć
Myanmar (Birma), fontanna z wioski Nam Hu...
MYANMAR / Taunggyi District / Inle Lake
odsłon: 629 |
poleca: 5 osób |
ocena techniczna: 5 |
ocen: 1 |
w schowku: 0 osób
- Autor
- kmw1960( SO:5 | SW:4.66 )
- Typ
- Reportaż
- Data dodania
- 2020-07-14 21:43
- Data wykonania
- styczeń 2017
- Miejsce
-
- Dodane do galerii
- Nam Hu wioska nad jeziorem Inle
- Opis zdjęcia
- Co ja się na nią naczekałem na drugim brzegu kanału... A było to tak, powyżej tego miejsca w wodzie szalały dzieci a jakieś 100 metrów wyżej znajdowała się chata z ubikacją na... palach.
Komentarze do zdjęcia
Dziękuję Jaśku...
Tak,zdjęcie z opisem,świetne!
Dziękuję Menhir.
Fajnie, że dajesz komentarze do zdjęć :)) Dużo lepiej się je odbiera.
Co ja się na nią naczekałem na drugim brzegu kanału... A było to tak, powyżej tego miejsca w wodzie szalały dzieci a jakieś 100 metrów wyżej znajdowała się chata z ubikacją na... palach. Ot, taka ichnia sławojka. Z tą różnicą, że tu nie było tzw dołu chłonnego czyli wykopanego szamba tylko płynący powoli do jeziora kanał do którego robiło się chlup lub chlup-chlup-chlup i nawet spłukiwać nie było trzeba. A, że niżej kąpały się dzieci, myto naczynia, płukano mięso, warzywa, brano wodę do picia to i tak na to nikt nie zwracał uwagi... Zresztą i tak w przypadku tego miejsca można śmiało mówić o praktycznym wykorzystaniu obiegu materii w ekosystemie... Czyli w skrócie... człowiek łapie rybę, którą następnie zjada, resztki wydala do jeziora a tam ... zresztą co będę tłumaczył, każdy wie na czym to polega... Dzięki czemu teraz parafrazując wieszcza mogę śmiało powiedzieć, I ja tam w gości byłem, wodę i inne dziwa piłem. A com widział ,słyszał, pił i jadł teraz na swej stronie mogę pokazać...
ps by było jasne, żadnych sensacji żołądkowo-jelitowych nie było za wyjątkiem udaru cieplnego ale to już inna historia... chociaż... W czasie moje wędrówki w okolicach Monywy (100 km w lini prostej na zachód od Mandalaj) przejeżdżaliśmy między uroczymy jeziorkami i oczkami wodnymi ukwieconymi lotosam. Wtedy mój przewodnik zwrócił mnie uwagę bym nigdy nie wchodził a tym bardziej nie szukał w nich ochłody. Niebezpieczeństwo polega na tym, że jeziorka te są bezodpływowe przez co są siedliskiem bakterii niebezpiecznych dla życia człowieka i zwięrząt hodowlanych...
Polecają to zdjęcie
Inne zdjęcia tego użytkownika
Inne zdjęcia z tego kraju:
Myanmar (Birma), fontanna z wioski Nam Hu...
MYANMAR / Taunggyi District / Inle Lake

- Autor
- kmw1960( SO:5 | SW:4.66 )
- Typ
- Reportaż
- Data dodania
- 2020-07-14 21:43
- Data wykonania
- styczeń 2017
- Miejsce
- Dodane do galerii
- Nam Hu wioska nad jeziorem Inle
- Opis zdjęcia
- Co ja się na nią naczekałem na drugim brzegu kanału... A było to tak, powyżej tego miejsca w wodzie szalały dzieci a jakieś 100 metrów wyżej znajdowała się chata z ubikacją na... palach.
Komentarze do zdjęcia
Dziękuję Jaśku...
Tak,zdjęcie z opisem,świetne!
Dziękuję Menhir.
Fajnie, że dajesz komentarze do zdjęć :)) Dużo lepiej się je odbiera.
Co ja się na nią naczekałem na drugim brzegu kanału... A było to tak, powyżej tego miejsca w wodzie szalały dzieci a jakieś 100 metrów wyżej znajdowała się chata z ubikacją na... palach. Ot, taka ichnia sławojka. Z tą różnicą, że tu nie było tzw dołu chłonnego czyli wykopanego szamba tylko płynący powoli do jeziora kanał do którego robiło się chlup lub chlup-chlup-chlup i nawet spłukiwać nie było trzeba. A, że niżej kąpały się dzieci, myto naczynia, płukano mięso, warzywa, brano wodę do picia to i tak na to nikt nie zwracał uwagi... Zresztą i tak w przypadku tego miejsca można śmiało mówić o praktycznym wykorzystaniu obiegu materii w ekosystemie... Czyli w skrócie... człowiek łapie rybę, którą następnie zjada, resztki wydala do jeziora a tam ... zresztą co będę tłumaczył, każdy wie na czym to polega... Dzięki czemu teraz parafrazując wieszcza mogę śmiało powiedzieć, I ja tam w gości byłem, wodę i inne dziwa piłem. A com widział ,słyszał, pił i jadł teraz na swej stronie mogę pokazać...
ps by było jasne, żadnych sensacji żołądkowo-jelitowych nie było za wyjątkiem udaru cieplnego ale to już inna historia... chociaż... W czasie moje wędrówki w okolicach Monywy (100 km w lini prostej na zachód od Mandalaj) przejeżdżaliśmy między uroczymy jeziorkami i oczkami wodnymi ukwieconymi lotosam. Wtedy mój przewodnik zwrócił mnie uwagę bym nigdy nie wchodził a tym bardziej nie szukał w nich ochłody. Niebezpieczeństwo polega na tym, że jeziorka te są bezodpływowe przez co są siedliskiem bakterii niebezpiecznych dla życia człowieka i zwięrząt hodowlanych...
Polecają to zdjęcie