Jaskinia na Pomezi > CZECHY

W maju 2008 roku miałam przyjemność kolejny raz brać udział w konferencji naukowej w Głuchołazach. W tym roku organizatorzy wymyślili sesję plenerową, która obejmowała zwiedzanie Jaskini na Pomezi oraz uzdrowiska Priessnitz.
W tym celu udaliśmy się z Głuchołaz przez Jesenik do miejscowości Lipová-lázně, skąd 2 km na północ w Górach Rychlebskich znajduje się przepiękna jaskinia.
Do zwiedzania została udostepniona w 1955 roku. Jaskinia słynie z tego, że można tu zobaczyć olbrzymie stalktyty, a także tzw. perły jaskiniowe. Samo zwiedzanie trwa 30-45 minut-w zalezności od zaciekawienia turystów i ilości zadawanych pytań. Do zwiedzania udostepnione jest 410 metrów jaskini. Całość prowadzi w zasadzie w poziomie, jest kilka niewielkich schodów w górę i w dół, nie ma ciasnych przejśc uniemozliwiających zwiedzanie osobom starszym. Całość jest bardzo dobrze przygotowana dla zwiedzających, bardzo dobrze zrobione jest oświetlenie, które (w zalezności od tego, które zapali przewodnik), ukazuje nam ilość barw przechodzących od prawie białych do ciemnego brązu. Oczywiście jak to podczas zwiedzania jaskini następuje także zgaszenie światła. Jaskinie naprawdę warto zobaczyć, gdyż koszt zwiedzania jest niewielki (80koron), a widoki naprawdę niezapomniane. Po wyjściu z jaskini można udać się do małego kisosku z pamiątkami. Niestety-mimo bliskości granizy polskiej pani w kiosku za nic nie chciała przyjąć złotówek, a do najbliższego kantoru jakieś 8 km. Tak więc lepiej zaopatrzyć się w większą ilość koron, bo o ile pani w bufecie przyjmie złotówki, to w kiosku z pamiątkami nie-a pamiątki naprawdę ciekawe.
Po zwiedzeniu jaskini udaliśmy sie do miejscowosci Jesenik, a stąd pnącą się pod górę drogą do uzdrowiska Priessnitz. Sanatorium, to przepiękny budynek z 1910 roku, ale także wspaniałe widoki, świeże powietrze i doskonała baza wypadowa do wycieczek pieszych i rowerowych. Ceny w uzdrowisku nie są wyskokie (48-140zł za dobę), a obsługa lekarska i ilość oferowanych zabiegów naprawdę imponujące. Można tu się nie tylko leczyć, ale korzystać z wielu atrakcji sanatorium jak i okolicy. Dodatkowo rezerwując miejsca poza sezonem letnim można negocjować ceny.
Wycieczke w tamte okolice można zorganizować w jeden dzień, chociaż miejsca i ilość ciekawych zakątków skłania do tego, aby skorzystać z gościnności uzdrowiska i pozostać tam na kilka dni podziwiając przepiękne widoki, zwiedzając a dodatkowo-podreperować swoje zdrówko :)