Shutka - Ederlezi 2014

zdjęciemapa

Realizm w czystej formie

Chcemy pomóc - jedzmy mniej mięsa i więcej szacunku dla życia.

A może niedługo zobaczymy na Globie poród , sekcje zwłok lub egzekucję.
Czy są tutaj tacy , którzy myślą że mięso rośnie na choince?

Obrazić - w jakim celu i czym? Za bardzo bierzesz do Siebie - napisałem ogólnie, bo "niedawno" była skuteczna akcja "nadwrazliwych" w stosunku do pewnej fotki z Indii. Fotki bardzo dobrej, ale kłócącej się ze słodziutkim wizerunkiem tego kraju kreowanym na tym portalu przez niektórych "userów".

Jesli mialbym okazje zrobic takie zdjecie... tez bym je zrobil. Sam jestem wegetarianinem.... po pierwsze ze wzgledu na bol zadawany bliznim... a pozniej okazalo sie ...ze taka dieta wplywa znaaacznie na poprawe zdrowia i poprawe innych rzeczy...takich jak zanieczyszczenie srodowiska( w uproszczeniu)itp.. Zupelnie nie popieram zabijania!...czy to w ubojni czy na ulicy...Dzieci w slusznym wieku powinny odbywac wycieczke do ubojni...rzezni...by dowiedziec sie czym jest mieso i dzieki czemu trafia na nasze stoly....rodzice pewnie sami nie sa z roznych powodow w stanie ich uswiadomic. Dziekuje i pozdrawiam.

Oj. Colmar niepotrzebnie próbujesz mnie obrazić. Odbieram twój post jako protekcjonalny, a niczemu to nie służy. Scena na zdjęciu jest dla mnie barbarzyńska i tyle, może dlatego, że nie zaliczam się do kultury pierwotnej. Pewnie kwestia wrażliwości.

Sorry ale nie rozumiem czemu naturalny proces - a jest nim "zdobywanie pożywienia" stał się w ostatnim czasie "barbażyński i odrażający"
oczywiście należy do wszystkiego podchodzić z kulturą i wyczuciem ale człowiek też "zwierze" polecam przyjrzeć się kulturą pierwotnym a nawet cofnąć się o 100 lat i przyjrzeć się naszej własnej
zdjęcie tylko dokumentuje zaistniałą sytuację bez zbędnego kolorowania

To na końcu było potrzebne. Większość woli myśleć, że to co ma na talerzu (mam na myśli oczywiście mięso i produkty "około"), rośnie na drzewie albo pochodzi z jakiś "specjalnych gatunków". Co do zdjęć - to był zakaz fotografowania - i nie trudno to zrozumieć.
A to zdjęcie pokazuje świat taki jaki jest - czyli "brudny i brutalny". Można oczywiście oglądać "lukrowane widoczki" czy kolejnych "świętych mężów" i na tej podstawie budować swoje wyobrażenie o nim :-)

To na końcu było niepotrzebne. Wyraziłem swoje odczucia do zdjęcia, a nie do fotografa i nikogo nie zamierzałem urazić. A wieczorem tak jak rano i w południe: wegeteriańskie.

a masz jakieś "fotki"?