Bałkany 2012 po raz pierwszy... Projekt PolakPotrafi.pl !! > POLSKA

Dziś o projekcie na polakpotrafi.pl
Zarejestrowałyśmy się tam aby zebrać pieniążki na paliwo, bez którego niestety zwiedzimy dużo mniej.
Ale nie tylko. Naszym celem jest też spowodowanie uśmiechu na twarzach dzieci z Medjugorie.
Jak to działa ?
Każdy darczyńca to 1 miś. Miś który zostanie przekazany do Domu Dziecka w Medjugorie !

Poniżej zamieszczam dokładny opis projektu ! :)


Podróżowanie to przede wszystkim łamanie barier: kulturowych, językowych i tych geograficznych. Już samo w sobie jest celem ale...gdyby tak dołożyć coś, co sprawi,że prócz poznawania i zachwytu, odda cząstkę siebie? Zostawi nowo poznane miejsca ciut lepszym, niż je się zastało? To możliwe... a przynajmniej my tak uważamy.

Początkowo nasza podróż na Bałkany miała być przede wszystkim wyzwaniem. Dwie młode dziewczyny i ich pierwsza dalsza wyprawa na motocyklach. Z czasem jednak pojawiła się ochota, aby zrobić coś jeszcze...

UŚMIECH dzieci (i nie tylko) to jeden z najpiękniejszych skarbów tego świata. Co ciekawsze, niewiele trzeba, żeby go wywołać... tak jak i niewiele trzeba, żeby go zabrać.

Bośnia i Hercegowina. Miejsce, które jest w naszych planach. Również mejsce o burzliwej historii, z wieloma konfliktami. A konflikty zawsze niosą ze sobą straty, zawsze mają swoje ofiary. Czasami są to te najbardziej niewinne i najbardziej bezbronne-dzieci. Dzieci, które w wyniku wojny straciły swoich rodziców, swoje rodziny, swoje domy. I to właśnie z myślą o nich powstało „The Mother's Village”. Społeczność, która stworzyła im szansę na resztkę normalnego dzieciństwa.
„Stare czasy” powiecie. Racja. Ale osada nadal działa i nadal pomaga. I nadal potrzebuje wsparcia innych.

A nasz pomysł? Przekazanie pluszaków tamtejszym dzieciakom.

Dlaczego pluszaki? Bo są lekkie i pomimo ich dużej ilości, można je zapakować na motocykl.
I są najprostszym sposobem na wywołanie uśmiechu. Nie tylko u dzieci, ale także u mijanych kierowców, napotkanych ludzi... Pisząc to, ja już sama się uśmiecham... a co to będzie w trakcie podróży?

Do akcji przyłączyć się może każdy. Nasza trasa jest w trakcie przygotowań, ale już teraz można zgłaszać miejsca, w których znajdą się chętni do przekazania pluszaków. Nie jesteśmy w stanie zająć się bezpośrednią koordynacją zbiórki plauszaków, jedyne co możemy zrobić to je po prostu wziąć, przytroczyć do bagażu (zaznaczając wcześniej skąd miś zaczął swoją trasę) i pojechać dalej, napotykając być może więcej chętnych? Aż do miejsca przeznaczenia-Medjugorie, gdzie mieści się osada.

Wojny, zamieszki, i konflikty to odwieczna choroba na jaką zapada ludzkość. Ciężko ją leczyć. Tak, jak i ciężko docenić pokój tym, którzy wojny nie zaznali. Ci, którzy podróżują, jak nikt inny mogą przyczyniać się do przełamywania barier i stereotypów. Jak nikt inny mogą też zwrócić uwagę na potrzebę porozumienia pomiędzy ludźmi...

Jeśli pluszaków uzbiera się wystarczająco dużo, będziemy je mogli również ofiarowywać ludziom napotkanym na drodze. W podziękowaniu za życzliwość bądź na poprawę nastroju... a może też pojawi się okazja, by wywołać uśmiech na twarzy, na której nie gościł on dawno. Kto wie, być może dzięki temu i sama Polska jako kraj zyska w oczach obcokrajowców.

Na co przeznaczymy pieniądze?
Nie zbieramy jednak funduszy na pluszaki, a na PALIWO, bez którego nasze motocykle daleko nie zajadą.

Kwota jaką zbieramy jest kwotą minimalną i jest zbyt niska by w całości sfinansować nasze paliwo. Gdyby udało się zebrać więcej pieniędzy, być może mogłybysmy dojechać w inne, mniej znane miejsca (choć nadal w ramach trasy), gdzie miśki mogłyby wywołać radość.

Akcja jest planowana w ramach podróży... ale kto wie, może się uda, i będzie można ją powtórzyć, w innym czasie, być może w większym składzie, być może podczas kolejnej wyprawy...

Jeśli więc jesteście zainteresowani zbiórką bądź dostarczeniem pluszaków a może i ekwipunkowym wsparciem wyprawy, prosimy o kontakt poprzez portal http://polakpotrafi.pl/wiadomosci/napisz/ewapawlikowska64!