Artykuły i relacje z podróży Globtroterów
Za horyzont, Motocyklem do Australii sobą dla świata > POLSKA, AUSTRALIA



Dwójka przyjaciół pewnego dnia postanowiła spełnić marzenia i zabrała się za realizację szaleńczej wyprawy. Cele były dwa. Po pierwsze przejechanie na motocyklach z Polski do Australii. Drugi bardziej szlachetny, pomoc ludziom.
Uczestników jest dwóch. Szymon Springer absolwent rolnictwa na Uniwersytecie Technologiczno - Przyrodniczym w Bydgoszczy. Ma za sobą roczną podróż po ukochanej Australii. Pomysł kolejnej wyprawy jest jej naturalnym rozwinięciem. Łukasz Mruk z zawodu specjalista ds. transportu i logistyki. Uwielbia na własną rękę odkrywać praktyczny wymiar swojej pracy poprzez podróże. Pasjonuje go życie i kultura mieszkańców zamieszkujących najodleglejsze zakątki świata.
Pomysł z biegiem czasu ewoluował. Zaczęło się od zamiaru przejechania na motocyklach drogi, którą przebył Kazimierz Nowak. Pomysł ten jednak ze względu na powielanie tematu – podobna wyprawa tylko, że na rowerach zakończyła się jakiś czas temu – upadł. Wtedy to narodził się w głowie Szymona pomysł. Trzeba wrócić do Australii. Jednak żeby nie była to tylko jazda oboje stwierdziliśmy, że warto dodać do tego głębszy cel był nim pomoc ludziom. Pozyskaliśmy organizację Jeevodaya. Jest to Ośrodek Trędowatych w Indiach prowadzony przez dr. Helenę Pyz. Oprócz ośrodka przydatna będzie również strona www.helpx.net. Ogłaszają się na niej ludzie, którzy za pomoc np. w nauce języka angielskiego, remoncie łódki zapewniają dach nad głową, czasami jedzenie. Podczas podróży planujemy spać głównie w namiocie bądź u ludzi. W ten sposób nie dość, że zaoszczędzimy pieniądze to jeszcze poznamy mieszkańców oraz lokalną kulturę krajów.
Wyprawa planowana jest na 01.09.2013. Pokonamy ponad 33 tys. kilometrów w ciągu siedmiu miesięcy. Kraje, które odwiedzimy to Polska, Ukraina, Rumunia, Bułgaria, Turcja, Iran, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Oman, Indie, Tajlandia, Laos, Wietnam, Kambodża, Malezja, Indonezja, Wschodni Timor i Australia.
W drogę wyruszymy na motocyklach, na które wybór padł nie tylko z zamiłowania do jednośladów, wolności i 'wiatru we włosach'. Poprzez jazdę na motocyklu staniemy się bardziej zauważalni wszędzie tam gdzie się pojawimy. W ten sposób zbliżymy się do ludzi i nie odizolujemy się od otoczenia w klimatyzowanych samochodach. Z praktycznego i ekonomicznego punktu widzenia motocyklem dojedziemy wszędzie, a do tego niskim kosztem i bez żadnych ograniczeń. Będziemy podróżować na motocyklach Yamah XT 600 Z Tenere. Jest to legendarna maszyna. Pogromczyni pustyń. W latach swojej świetności zwyciężyła legendarny rajd Dakar. Łatwość w naprawie, praktycznie nie do zamordowania silnik, czegóż chcieć więcej. Dzięki „Teresce” - bo tak je nazywamy – staniemy się bardziej zauważalni.
Uczestników jest dwóch. Szymon Springer absolwent rolnictwa na Uniwersytecie Technologiczno - Przyrodniczym w Bydgoszczy. Ma za sobą roczną podróż po ukochanej Australii. Pomysł kolejnej wyprawy jest jej naturalnym rozwinięciem. Łukasz Mruk z zawodu specjalista ds. transportu i logistyki. Uwielbia na własną rękę odkrywać praktyczny wymiar swojej pracy poprzez podróże. Pasjonuje go życie i kultura mieszkańców zamieszkujących najodleglejsze zakątki świata.
Pomysł z biegiem czasu ewoluował. Zaczęło się od zamiaru przejechania na motocyklach drogi, którą przebył Kazimierz Nowak. Pomysł ten jednak ze względu na powielanie tematu – podobna wyprawa tylko, że na rowerach zakończyła się jakiś czas temu – upadł. Wtedy to narodził się w głowie Szymona pomysł. Trzeba wrócić do Australii. Jednak żeby nie była to tylko jazda oboje stwierdziliśmy, że warto dodać do tego głębszy cel był nim pomoc ludziom. Pozyskaliśmy organizację Jeevodaya. Jest to Ośrodek Trędowatych w Indiach prowadzony przez dr. Helenę Pyz. Oprócz ośrodka przydatna będzie również strona www.helpx.net. Ogłaszają się na niej ludzie, którzy za pomoc np. w nauce języka angielskiego, remoncie łódki zapewniają dach nad głową, czasami jedzenie. Podczas podróży planujemy spać głównie w namiocie bądź u ludzi. W ten sposób nie dość, że zaoszczędzimy pieniądze to jeszcze poznamy mieszkańców oraz lokalną kulturę krajów.
Wyprawa planowana jest na 01.09.2013. Pokonamy ponad 33 tys. kilometrów w ciągu siedmiu miesięcy. Kraje, które odwiedzimy to Polska, Ukraina, Rumunia, Bułgaria, Turcja, Iran, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Oman, Indie, Tajlandia, Laos, Wietnam, Kambodża, Malezja, Indonezja, Wschodni Timor i Australia.
W drogę wyruszymy na motocyklach, na które wybór padł nie tylko z zamiłowania do jednośladów, wolności i 'wiatru we włosach'. Poprzez jazdę na motocyklu staniemy się bardziej zauważalni wszędzie tam gdzie się pojawimy. W ten sposób zbliżymy się do ludzi i nie odizolujemy się od otoczenia w klimatyzowanych samochodach. Z praktycznego i ekonomicznego punktu widzenia motocyklem dojedziemy wszędzie, a do tego niskim kosztem i bez żadnych ograniczeń. Będziemy podróżować na motocyklach Yamah XT 600 Z Tenere. Jest to legendarna maszyna. Pogromczyni pustyń. W latach swojej świetności zwyciężyła legendarny rajd Dakar. Łatwość w naprawie, praktycznie nie do zamordowania silnik, czegóż chcieć więcej. Dzięki „Teresce” - bo tak je nazywamy – staniemy się bardziej zauważalni.
Wszystkie kraje o których czytaliśmy w książkach chcemy obejrzeć, sfotografować i sfilmować w celu wydania foto-relacji. Całą wyprawę będziemy także szczegółowo relacjonować w na naszej stronie www.zahoryzont.net oraz fanpagu https://www.facebook.com/zahoryzont.net . Zapraszamy do śledzenia
Dodane komentarze
brak komentarzy
Przydatne adresy
Brak adresów do wyświetlenia.
Inne materiały
Dział Artykuły
Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.
Uwaga:
za każde dodany artykuł otrzymujesz punkty - przeczytaj o tym.