W krainie elfów > ABCHAZJA

Co czwarty Islandczyk wierzy w ich istnienie. Reszta, zapytana o te baśniowe istoty udaje, że nie wie o co chodzi, albo dyplomatycznie zmienia temat. O kim mowa? Oczywiście o elfach, znanych jako ,,ukryci ludzie". Legendy głoszą, że są dziećmi Adama i Ewy - podobni do zwykłych śmiertelników, mierzący niespełna metr, ubrani w dziwne stroje, nieco złośliwi z charakterystycznymi szpiczastymi uszami.
Może wydawać się to nieprawdopodobne, ale wiara w elfy ma w Islandii realny wpływ na funkcjonowanie państwa. W 2014 roku islandzki sąd wstrzymał budowę drogi łączącej Reykjavik z półwyspem Alfanes, bo miało to negatywnie wpłynąć na kościół elfów znajdujący się w okolicy. W latach 70- tych do rozszalałych elfów wzywano medium, które miało negocjować z nimi budową drogi w Akureyri. Dzięki dwóm seansom, uzyskano kompromis: jeśli urzędnicy zrezygnują ze środków wybuchowych przy budowie dróg, elfy przestaną się przeciwstawiać.

Znana jest również historia mężczyzny, który kupił dom z ogrodem, gdzie stał kamień elfów. Przesunął go, bo chciał w tym miejscu wybudować parking. Od tego czasu, wraz z żoną nie mogli przez tydzień spać. Dopiero gdy głaz wrócił na swoje miejsce, problemy się skończyły. Aby poznać świat tych tajemniczych istot, można zapisać się do Reykjavík's Elf School, wziąć udział w pięciogodzinnym kursie, a nawet zdobyć dyplom elfa.

Na świecie nie brakuje miłośników tych tajemniczych istot. Luis Padron, 25 letni Argentyńczyk całe życie chciał zostać elfem, dlatego poddał się licznym operacjom m.in.operacji uszu, nosa, podbródka, oczu oraz odsysania tłuszczu. Trzeba przyznać, że wygląda dość...bajkowo.