Forum dyskusyjne
Specjalna dieta na pierwsze dni w Indiach
kategoria podróże po świecie
kraj Indie
mrbm 17:18 | 11.02.2016
Chciałbym w miarę możliwości obniżyć ryzyko sensacji żołądkowych w zderzeniu z nową florą bakteryjną. A docelowo zamierzam żywić się tym samym co tubylcy, w tubylczych (chodliwych) knajpkach. Oczywiście standardowa profilaktyka - picie sprawdzonej wody, przestrzeganie higieny, to wiadomo. Ale chciałbym Was zapytać o jeszcze jedną rzecz. Z tego co czytam, są dwie szkoły postępowania - pierwsza, to od razu rzucić się na głęboką wodę, od razu jeść to co hindusi. A druga, to bardzo stopniowe przechodzenie. Na zasadzie - konsumować przywiezione ze sobą konserwy, łykanie probiotyków itd itp. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Kosteczka 18:02 | 11.02.2016
Recepta jest lyk czegoś mocniejszego po kazdym posilku albo cola/pepsi do posilku. Przez 3 tygodnie nikt z czwórki podrozujacych nie miał żadnych problemów podczas pobytu w Indiach. Nie wyobrazam sobie, żeby jeść w Azji przywiezione przez siebie jedzenie, ale oczywiście każdy sam podejmuje decyzję...
mrbm 18:09 | 11.02.2016
Dzięki za odpowiedź. Procent, to może być dobry pomysł :) A czy jadaliściew hotelach, czy głównie jedzenie uliczne? (jak ja zamierzam)
zplecakiem.pl 18:23 | 11.02.2016
Konserwy to pod namiot :)Generalnie jedz wszystko jak leci tylko uwazaj na wodę. Kupuj butelkowana i sprawdzaj czy nie jest podrabiana - patrz na zakrętkę. Potrafią wlać zwykla kranówę i ja sprzedawać ;).
W razie zatrucia - pijemy kokosy i jeszcze raz kokosy. Jest to jedna z najlepszych rzeczy. Pomaga na żołądek i naturalnie uzupełnia organizm w elektrolity (bardzo wazne przy odwodnieniu - co w takiej sytuacji jest gwarantowne)
Polecam poczytać o kokosach - podobno można z nich zrobić nawet bezpośrednio kroplówkę wpinająć się po prostu igłą w kokos
Pawel
zplecakiem.pl
Kosteczka 18:19 | 11.02.2016
Jedlismy w różnych miejscach. Nie wiem jednak, czy ma to w Indiach jakiekolwiek znaczenie, gdzie jesz. Miałam okazje zwiedzic 'kuchnię' w jednym z hosteli i widok był co najmniej porazajacy :) Uwazalabym jednak na owoce kupowane na ulicy i produkty mleczne - tych rzeczy staralismy się unikać, aczkolwiek po pewnym czasie uleglismy pokusom :)
zplecakiem.pl 18:26 | 11.02.2016
>Recepta jest lyk czegoś mocniejszego po kazdym posilku albo cola/pepsi do posilku.>Przez 3 tygodnie nikt z czwórki podrozujacych nie miał żadnych problemów podczas
>pobytu w Indiach. Nie wyobrazam sobie, żeby jeść w Azji przywiezione przez siebie
>jedzenie, ale oczywiście każdy sam podejmuje decyzję...
W Indiach ciężko z czymś mocniejszym poza GOA
mrbm 18:37 | 11.02.2016
Dzięki za Wasze porady, wszystko zachłannie notuję :)
ania71 19:43 | 11.02.2016
Priobiotyki to dwa -trzy tygodnie przed wyjazdem dobrze jest brać żeby wzmocnić układ trawienny.A na miejscu najlepsza coca cola ,zabija wszystkie zarazki i napoje procentowe.Tak ja robiłam i nic mi nie zaszkodziło a jadłam razem z tubylcami.:)
paweł.p 23:45 | 11.02.2016
Przepraszam, że się wtrącę, ale z tym alkoholem i chorobami tropikalnymi, to wierutna bzdura. Do odkażania POWIERZCHNIOWEGO służy alkohol w stężeniu powyżej 60 %. Wewnątrz tak nie działa. To mit powtarzany na wielu forach bez zastanowienia. Dużo ludzi na wakacjach daje w palnik, a przecież większość nie choruje i potem kojarzy te bzdury z brakiem sensacji żołądkowych i powtarza dalej. Reasumując: lepszy humor TAK, zabezpieczenie przed chorobami NIE.Proszę Was nie powtarzajcie tego, bo to nie prawda.
Znalazłem ciekawą informacje na temat praprzyczyn tego mitu:
"Twierdzenie to bierze się z czasów, kiedy Brytyjczycy byli panami Indii i innych egzotycznych rejonów świata. Sporym problemem była wtedy malaria. Na malarię skuteczna była jedynie chinina. Problem w tym, że jest paskudnie gorzka. Ale i na to znaleziono sposób - tak powstał gin z tonikiem, jako przyjazna forma konsumpcji chininy".
Robertus 07:51 | 12.02.2016
Podczas mojego drugiego pobytu w Indiach, staralem sie uwazac, nie pic wody sprzedawanej na ulicy, nie jesc owocow itp itd. Trafila mnie jakas bakteria, przez ktora pare nocy spedzilem praktycznie w toalecie, i dawala o sobie znac jeszcze przez jakies pare tygodni. Ostatnio jak bylem, rzucilem sie jak piszesz, od razu na gleboka wode, czyli jedzenie tego co hindusi, woda z trzciny cukrowej wyciskana na ulicy itp itd. Nie dzialo mi sie nic. Pewnie przypadek. Co moge Ci polecic, to zaopatrz sie w zele odkazajace do rak, dostepne w kazdej drogerii czy to w Polsce czy juz na miejscu w Indiach. Przed kazdym posilkiem, czy regularnie co jakis czas nie zaszkodzi nasmarowac tym rak.
mrbm 16:19 | 15.02.2016
A co powiecie o lassi? Wystrzegać się tego ponoć pysznego napoju, czy nie? Zdaje się, że jest on robiony na bazie jogurtu i ... wody...kostki lodu...
arnie 17:54 | 16.02.2016
>A co powiecie o lassi? Wystrzegać się tego ponoć pysznego napoju, czy nie? Zdaje się,>że jest on robiony na bazie jogurtu i ... wody...kostki lodu...
Wszystko piłem,jadłem,zęby wodą mineralną - choć to trochę hipokryzja w moim przypadku,piłem lassi,jadłem jogurty etc
Żadnych sensacji a mam wrażliwy żołądek,zawsze biorę TRILAC - teraz ten super czy jakoś tak - w Indiach 2 x dziennie przez tydzień,potem 1 raz dziennie.
Naprawdę polecam - Trilac jest ze mną od 10 lat - nie jestem przedstawicielem handlowym ani nic takiego:)nie mam z tym nic wspólnego-po prostu kiedyś dawno tamu miałem mega sraczkę w Kambodży i szukałem pomysłu:)
arnie 17:55 | 16.02.2016
https://www.doz.pl/leki/p9280-Trilac_Plus
zuza213 10:36 | 10.11.2016
ja również polecam Trilac, pomógł mi niejednokrotnie chociaż troche sceptycznie podchodziłam do jego stosowania
Podobne wątki podróże po świecie INDIE
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.