Forum dyskusyjne
Wwóż żywności do Indii
kategoria podróże po świecie
kraj Indie
[fb] Leszek Piekarski 12:21 | 04.08.2016
Witajcie. Wybieram się do Indii. Czy wiecie, czy można wwieźć do Indii własną żywność? Zapakowana np. w woreczki próżniowe? Przeszukałem całą Sieć. Dzwoniłem do MSZ. Będę wdzięczny za informacje lub jej wskazanie źródła. Pozdrowienia.
mirekKRK 15:27 | 04.08.2016
Do Indii z własnym jedzieniem? ( chyba ze dla dziecka) naprawdę polecam próbować lokalne specjały - jest tak wielka różnorodność i takie fantastyczne smaki że byc tam i nie próbowac to naprawde grzech:))) w PL knajpy indyjskie nawet nie sa namiastką tego co można tam zjeść. Oczywiście nie polecam wszelkich udających europejskie dania.
[fb] Leszek Piekarski 18:04 | 04.08.2016
>Do Indii z własnym jedzieniem? ( chyba ze dla dziecka) naprawdę polecam próbować>lokalne specjały - jest tak wielka różnorodność i takie fantastyczne smaki że byc tam
>i nie próbowac to naprawde grzech:))) w PL knajpy indyjskie nawet nie sa namiastką
>tego co można tam zjeść. Oczywiście nie polecam wszelkich udających europejskie
>dania.
Dziękuję za odpowiedź i podpowiedź, ale czy nie bałeś się po prostu zatrucia pokarmowego. Tyle się naczytałem: nie jeść owoców, nie jeść tego, nie jeść... nic. To stereotypy Twoim zdaniem? Spotkałeś się z tego typu kłopotami gastrycznymi tam, w Indiach? L.
mirekKRK 15:28 | 04.08.2016
>Witajcie. Wybieram się do Indii. Czy wiecie, czy można wwieźć do Indii własną>żywność? Zapakowana np. w woreczki próżniowe? Przeszukałem całą Sieć. Dzwoniłem do
>MSZ. Będę wdzięczny za informacje lub jej wskazanie źródła. Pozdrowienia.
aa odpowiadając na pyt. my mieliśmy bo nie zjedliśmy wcześniej jakieś tam kabanosy konserwę i sery oczywiscie nie w ilościach hurtowych i nie było żadnego problemu z wwiezieniem.
Robertus 20:06 | 04.08.2016
Nie ma reguły. Jednym razem się wystrzegałem prawie wszystkiego, a I tak dopadło mnie zatrucie pokarmowe I to konkretne. W tym momencie powiedziałem dosyć, i podczas kolejnych pobytów jem i pije gdzie popadnie (oczywiście w granicach rozsądku), i nic mi się nie dzieje, poza normalna reakcja żołądka i jelit na inne jedzenie i przyprawy, w początkowej fazie pobytu :) Co do meritum, to nie powinieneś mieć żadnego problemu z wwiezieniem własnego jedzenia. Jak chcesz, to mozesz zapodac pare tygodni przed wyjazdem tabletki na ochrone przewodu pokarmowego, ostatnie dwa wyjazdy je stosowalem, i nic mi nie bylo. Nazwa wyleciala mi z glowy, sprawdze pozniej w domu i napisze co to jest.
abc1562 07:13 | 05.08.2016
Nie ma problemu z wozem żywności.2 kobietki jak przyleciały na Goa na 3 miesiące mialy po okolo 20 kg żywności,inni znajomi chcieli zrobić Polce mieszkającej na Goa Święta Bożego Narodzenia jak w Polsce ,mieli całą szynkę wędzona na wsi ,bigos i inne żarcie musieli zapłacić nadbagaż ale problemu z wozem nie mieli.Pozdrawiam i życzę miłego dzwigania jedzenia z Polski.
mirekKRK 11:00 | 05.08.2016
aa jeszcze dodam do wpisu poniżej - co do owoców - nigdy nie kupujemny obranych płukanych pod bieżącą wodą, lodów też nie, no i drinki bez lodu...
dzikus12 12:16 | 06.08.2016
>aa jeszcze dodam do wpisu poniżej - co do owoców - nigdy nie kupujemny obranych>płukanych pod bieżącą wodą, lodów też nie, no i drinki bez lodu...
z takim podejsciem najlepiej siedziec w domu !!!!
jem na ulicach pije wode z automatow publicznych i nic mi nie jest predzej dostaniesz sraczki po rybie nad baltykiem jak po jedzeniu w indiach
dzikus12 12:12 | 06.08.2016
>>Do Indii z własnym jedzieniem? ( chyba ze dla dziecka) naprawdę polecam próbować>>lokalne specjały - jest tak wielka różnorodność i takie fantastyczne smaki że byc
>tam
>>i nie próbowac to naprawde grzech:))) w PL knajpy indyjskie nawet nie sa namiastką
>>tego co można tam zjeść. Oczywiście nie polecam wszelkich udających europejskie
>>dania.
>
>Dziękuję za odpowiedź i podpowiedź, ale czy nie bałeś się po prostu zatrucia
>pokarmowego. Tyle się naczytałem: nie jeść owoców, nie jeść tego, nie jeść... nic. To
>stereotypy Twoim zdaniem? Spotkałeś się z tego typu kłopotami gastrycznymi tam, w
>Indiach? L.
za miesiac jade poraz trzeci do indii i juz sie nie moge doczekac specjalow indyjskich wez sobie z dwie miesne konsewrwy i to wszystko o zatruciach zapomnij nie czytaj postow od debili co jedza tylko w mac D ))))
[fb] Leszek Piekarski 08:50 | 05.08.2016
>Nie ma problemu z wozem żywności.2 kobietki jak przyleciały na Goa na 3 miesiące>mialy po okolo 20 kg żywności,inni znajomi chcieli zrobić Polce mieszkającej na Goa
>Święta Bożego Narodzenia jak w Polsce ,mieli całą szynkę wędzona na wsi ,bigos i inne
>żarcie musieli zapłacić nadbagaż ale problemu z wozem nie mieli.Pozdrawiam i życzę
>miłego dzwigania jedzenia z Polski.
>
Dziękuję za odpowiedź. To dobra wiadomość. Mam chorą 10-cio letnią córkę, która może jeść tylko ściśle określone rodzaje żywności. Stąd mój główny problem. Może wystarczy zaświadczenie od lekarza? Jak myślicie?
mirekKRK 10:57 | 05.08.2016
W razie czego zaświadczenie ( przetłumaczone na ang.) zawsze się może przydać ale nie powinieneś mieć kłopotów. Co do obaw o zatrucie: zawsze żywimy się tam gdzie jest duży ruch lokalny - daje to jakąś pewność iż jedzenie nie zdąży się zepsuć jest świeże i smaczne - i jak na razie ta zasada zawsze się sprawdzała. UWAŻAJ na wodę - tą butelkowaną- bo co do kranówy to chyba jasne ze się jej nie pije - sprawdzaj czy jest oryginalna zakrętka i czy nie ma pod spodem jakiś dziwnych śladów przypaleń przetopień itp. Dużo jest butelek z odzysku ponownie napełnianych i sprzedawanych - parę razy się nacięliśmy kupując na szybko...zwłaszcza w Varanasi.
paweł.p 11:29 | 05.08.2016
Wwoziłem żywność oryginalnie pakowaną i nikt się nie czepiał. Jeżeli przeszukałeś Leszek "całą" sieć i nic nie znalazłeś, to znaczy że problem nie istnieje. A jeżeli chodzi o miejscowe jedzenie - to jeżeli jesteś wrażliwy na tamtą florę bakteryjną dostaniesz sraczki bez względu na to czy będziesz jadł miejscowe, czy nie - chyba że będziesz dezynfekował ręce każdorazowo po kontakcie z jakąkolwiek rzeczą. Postaraj się raczej wzmocnić swoja naturalną florę bakteryjną, żeby nie zostawić miejsca dla obcych. Ja dostałem rozwolnienia już w pierwszy dzień, a jadłem tylko w samolocie (-: Trzy godziny musiałem trzymać się nie dalej niż 5 metrów od WC, a potem miałem już spokój.
[konto usuniete] 18:26 | 05.08.2016
Skoro rzecz jest dla Ciebie ważna (a jak widać, jest), może warto skontaktować się z Ambasadą Indii.
Podobne wątki podróże po świecie INDIE
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.