Artyku y i relacje z podr y Globtroter w
Dolny Śląsk - ziemia wyzyskana > POLSKA
Jerzy1 relacje z podróży
Okres powojenny to był czas wielkich wędrówek. Jedni wracali z obozów i frontu do domów. Inni zamieniali rodzinne strony na zupełnie obce domy przymusowo.
Spędzając tu prawie miesiąc odwiedziłem sporo miejsc, które są niepowtarzalne i pełne tajemnic, ciekawych historii. Pozostało nadal wiele do odwiedzenia. Trudno wszystkie opisać, może jednym zdaniem?
Spędzając tu prawie miesiąc odwiedziłem sporo miejsc, które są niepowtarzalne i pełne tajemnic, ciekawych historii. Pozostało nadal wiele do odwiedzenia. Trudno wszystkie opisać, może jednym zdaniem?
W żadnej innej części Polski nie znajdzie się tylu tajemniczych ruin zamkowych. Położone tu zamki Chojnik, Bolczów, Grodziec, Świny, Gryf, Bolków, Książ, Rajsko, Czocha to tylko część z nich. Każdy ma swoją tajemnicę, legendy i ...skarby. Chojnik z dumnie stojącym na dziedzińcu pręgierzem i legendą o złej właścicielce zamku Kunegundzie. Bolczów położony na niedostępnym wzgórzu z kamiennymi schodkami wśród skał i paleniskami wśród murów. Grodziec z przepięknym widokiem z wieży zamkowej i prężnie działającym bractwem rycerskim. Świny z legendą o "tęgich głowach" rodu Świnków i tajemnym przejściu do zamku w Bolkowie. Gryf w Proszówce z opowieścią o ukrytych przez hitlerowców w podziemnych korytarzach skarbach. Książ z podziemnymi lochami w których podobno zamurowano więźniów. Rajsko gdzie w tej chwili trudno trafić bez podpowiedzi miejscowych, a gdzie przed wojną było wspaniałe schronisko turystyczne. Czocha słynna z filmu "Tajemnica twierdzy szyfrów" z tajnymi przejściami i łożem zrzucającym niechciane kochanki w przepaść.
Oprócz zamków mnóstwo odnowionych i upadających pałaców. Jeden z najpiękniejszych to Kamieniec Ząbkowicki, niestety marmury rozkradano tu od wojny, kiedyś dla lepszego efektu filmowego próbowano go też wysadzić, a niektóre elementy wnętrz służyły przy budowie Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Pałac w Wojanowie porównywany jest z Wilanowem, teraz odnowiony służy bogatym gościom. W Gościszowie ruina obrasta pokrzywami, a w Płakowicach pałac służy jako miejsce kolonijne, a wyryte w murze napisy mówią o ścieżce do ... ustępów. Zamek Skała to ruina, gdzie wstęp grozi kalectwem, a słynne kiedyś tarasy zakryte są ogromnymi krzakami.
Jeśli naszym dzieciom znudzą się zabytki możemy odwiedzić miasteczko Western City w Ścięgnach zostać poszukiwaczem złota, bądź być swiadkiem napadu na bank. Chowajmy jednak kosztowności, bo zamaskowani bandyci wpadają w tłum turystów i celując rewolwerami zabierają co cenniejsze torby.
A jak zachcemy ruszyć w góry zacznijmy przy Kościółku Wang w Karpaczu. Później owiani skandynawskim wiatrem przyniesionym przez Wikingów ruszmy w stronę Pielgrzymów i Słonecznika. Przy ładnej pogodzie będziemy się napawać widokami Kotłów Wielkiego i Małego Stawu. A jak się zmęczymy to zawitamy do Strzechy Akademickiej lub Samotni.
Nie zapomnijmy też o wodospadzie Kamieńczyk i Szklarki. Fotograf robiący tam zdjęcia z bernardynem, działa już od dziewięciu pokoleń piesków i ... dla drugiego pokolenia mojej rodziny.
Jak będzie za gorąco ruszymy do czeskich kąpielisk i basenów, a przy okazji odwiedzimy może zamek w miejscowości Frydlant, gdzie wystrój wnętrz przypomina czasy, gdy żyła tam ostatnia jego właścicielka Klotylda. Czas się zatrzymał tu w miejscu i gdybyśmy filiżanki napełnili herbatą to chyba przenieślibyśmy się do początku dwudziestego wieku...
Na rynku w Jeleniej Górze będziemy mogli się zastanowić, czy przypadkiem nie trafiliśmy do Gdańska, bo spotkamy tam Neptuna.Z pewnością nie dojechał tam tramwajem stojącym koło ratusza. W Krzeszowie nie dziwmy się, jak zostaniemy zamknięci przez obsługę, aby samotnie zwiedzić Mauzoleum Piastów i wspaniałe kościoły. Pustka w murach klasztornych dodaje smaczku zwiedzaniu.
Niedaleko Szklarskiej Poręby przejedziemy Zakrętem Śmierci i dojedziemy do starej Chaty Walońskiej, aby posłuchać legendy o poszkiwaczach skarbów. W Leśnej Hucie zobaczymy na własne oczy, jak z rozgrzanego szkła za pomocą zdolnych rąk i cęgów powstają wszelakie zwierzątka.
Jeśli zechcemy to możemy ruszyć do kopalni uranu w Kowarach, złota w Złotym Stoku, węgla w Nowej Rudzie.Zwiedzając bądźmy przygotowani na wiele niespodzianek przygotowanych przez młodych przewodników. Możemy też odwiedzić sztolnię Czarnego Pstrąga w Tarnowskich Górach i popłynąć pod ziemią łódką przy świetle karbidowej lampki.
Pamiętajmy też o Siedlęcinie i odkrytych tam freskach z XIII wieku przedstawiających legendę rycerza okrągłego stołu króla Artura Sir Lancelota.
Warto też odwiedzić Mysłakowice, gdzie oprócz cesarskiego pałacu, obecnie szkoły i domów zbudowanych przez uchodźców z Tyrolu trzeba zobaczyć koniecznie kościół i wspierające go dwie kolumny mające dwa tysiące lat dostarczone tu z Pompejów.
Spragnieni widoków bezwględnie odwiedźmy Góry Sokole i dwa szczyty Góry Krzyżnej i Sokolika, a zmęczeni odpocznijmy w schronisku Szwajcarka.
Chcąc poodychać wielkomiejskim gwarem możemy ruszyć do Pragi. Nie zdziwmy się jednak, że na moście Karola nie będzie gdzie wetknąć szpilki...Kilkugodzinny spacer po Hradczanach, Złotej Uliczce i starówce i na wieczór możemy wrócić na Śląsk.
Może jednak lepiej poodychać klimatem śląskich miasteczek takich, jak Lwówek Śląski i Złotoryja? W tym drugim warto zobaczyć bibliotekę łańcuchową w wieży kościelnej.
Nasz pobyt najprościej zacząć od odwiedzenia Muzeum Miniatur w Kowarach, gdzie możemy zobaczyć większość opisanych wyżej zabytków. A później ruszajmy...
Tylko nie łudźmy się, że zdążymy wszystko zobaczyć...
Oprócz zamków mnóstwo odnowionych i upadających pałaców. Jeden z najpiękniejszych to Kamieniec Ząbkowicki, niestety marmury rozkradano tu od wojny, kiedyś dla lepszego efektu filmowego próbowano go też wysadzić, a niektóre elementy wnętrz służyły przy budowie Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Pałac w Wojanowie porównywany jest z Wilanowem, teraz odnowiony służy bogatym gościom. W Gościszowie ruina obrasta pokrzywami, a w Płakowicach pałac służy jako miejsce kolonijne, a wyryte w murze napisy mówią o ścieżce do ... ustępów. Zamek Skała to ruina, gdzie wstęp grozi kalectwem, a słynne kiedyś tarasy zakryte są ogromnymi krzakami.
Jeśli naszym dzieciom znudzą się zabytki możemy odwiedzić miasteczko Western City w Ścięgnach zostać poszukiwaczem złota, bądź być swiadkiem napadu na bank. Chowajmy jednak kosztowności, bo zamaskowani bandyci wpadają w tłum turystów i celując rewolwerami zabierają co cenniejsze torby.
A jak zachcemy ruszyć w góry zacznijmy przy Kościółku Wang w Karpaczu. Później owiani skandynawskim wiatrem przyniesionym przez Wikingów ruszmy w stronę Pielgrzymów i Słonecznika. Przy ładnej pogodzie będziemy się napawać widokami Kotłów Wielkiego i Małego Stawu. A jak się zmęczymy to zawitamy do Strzechy Akademickiej lub Samotni.
Nie zapomnijmy też o wodospadzie Kamieńczyk i Szklarki. Fotograf robiący tam zdjęcia z bernardynem, działa już od dziewięciu pokoleń piesków i ... dla drugiego pokolenia mojej rodziny.
Jak będzie za gorąco ruszymy do czeskich kąpielisk i basenów, a przy okazji odwiedzimy może zamek w miejscowości Frydlant, gdzie wystrój wnętrz przypomina czasy, gdy żyła tam ostatnia jego właścicielka Klotylda. Czas się zatrzymał tu w miejscu i gdybyśmy filiżanki napełnili herbatą to chyba przenieślibyśmy się do początku dwudziestego wieku...
Na rynku w Jeleniej Górze będziemy mogli się zastanowić, czy przypadkiem nie trafiliśmy do Gdańska, bo spotkamy tam Neptuna.Z pewnością nie dojechał tam tramwajem stojącym koło ratusza. W Krzeszowie nie dziwmy się, jak zostaniemy zamknięci przez obsługę, aby samotnie zwiedzić Mauzoleum Piastów i wspaniałe kościoły. Pustka w murach klasztornych dodaje smaczku zwiedzaniu.
Niedaleko Szklarskiej Poręby przejedziemy Zakrętem Śmierci i dojedziemy do starej Chaty Walońskiej, aby posłuchać legendy o poszkiwaczach skarbów. W Leśnej Hucie zobaczymy na własne oczy, jak z rozgrzanego szkła za pomocą zdolnych rąk i cęgów powstają wszelakie zwierzątka.
Jeśli zechcemy to możemy ruszyć do kopalni uranu w Kowarach, złota w Złotym Stoku, węgla w Nowej Rudzie.Zwiedzając bądźmy przygotowani na wiele niespodzianek przygotowanych przez młodych przewodników. Możemy też odwiedzić sztolnię Czarnego Pstrąga w Tarnowskich Górach i popłynąć pod ziemią łódką przy świetle karbidowej lampki.
Pamiętajmy też o Siedlęcinie i odkrytych tam freskach z XIII wieku przedstawiających legendę rycerza okrągłego stołu króla Artura Sir Lancelota.
Warto też odwiedzić Mysłakowice, gdzie oprócz cesarskiego pałacu, obecnie szkoły i domów zbudowanych przez uchodźców z Tyrolu trzeba zobaczyć koniecznie kościół i wspierające go dwie kolumny mające dwa tysiące lat dostarczone tu z Pompejów.
Spragnieni widoków bezwględnie odwiedźmy Góry Sokole i dwa szczyty Góry Krzyżnej i Sokolika, a zmęczeni odpocznijmy w schronisku Szwajcarka.
Chcąc poodychać wielkomiejskim gwarem możemy ruszyć do Pragi. Nie zdziwmy się jednak, że na moście Karola nie będzie gdzie wetknąć szpilki...Kilkugodzinny spacer po Hradczanach, Złotej Uliczce i starówce i na wieczór możemy wrócić na Śląsk.
Może jednak lepiej poodychać klimatem śląskich miasteczek takich, jak Lwówek Śląski i Złotoryja? W tym drugim warto zobaczyć bibliotekę łańcuchową w wieży kościelnej.
Nasz pobyt najprościej zacząć od odwiedzenia Muzeum Miniatur w Kowarach, gdzie możemy zobaczyć większość opisanych wyżej zabytków. A później ruszajmy...
Tylko nie łudźmy się, że zdążymy wszystko zobaczyć...
Dodane komentarze
Jerzy1 2012-11-26 22:43:04
Pewnie trzeba by napisać... może przy okazji jakiegoś weekendu lub urlopufoxi1978 2012-11-21 10:52:48
To tylko mała cząstka wspaniałości Dolnego Śląska. Trzeba by napisać część drugą.Przydatne adresy
Brak adres w do wy wietlenia.
Inne materia y
Dział Artykuły
Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.
Uwaga:
za każde dodany artykuł otrzymujesz punkty - przeczytaj o tym.