Artyku y i relacje z podr y Globtroter w

B³oto, deszcz i nied¼wiedzie, czyli rowerem po Bieszczadach > POLSKA


patatyipomarañcze patatyipomarañcze Dodaj do: wykop.pl
relacje z podró¿y

Zdj cie POLSKA / Bieszczady / Bieszczady / Rowerem przez Bieszczady- Oj, chyba bêdzie padaæ…
- Padaæ? E tam, co nam taki ma³y deszczyk…

I pojechali¶my. Pierwszy raz na rowerach wyprawowych, pierwszy raz dalej ni¿ nad jezioro za miastem, pierwszy raz w Bieszczady.

PIERWSZE KROKI

Wystartowali¶my z maleñkiej wioski na koñcu ¶wiata, a dok³adniej z £odzinki Górnej po³o¿onej w okolicy Birczy jeszcze na Pogórzu Przemyskim. Walka o utrzymanie siê na rowerze chybocz±cym siê na wszelkie mo¿liwe strony ¶wiata przysporzy³a nam tyle ¶miechu, ¿e nawet nie zauwa¿yli¶my pierwszego 1,5 kilometrowego podjazdu serpentynami. Ale uda³o siê i ju¿ po kilku kilometrach nauczyli¶my siê utrzymywaæ równowagê na rowerze za³adowanym 5 sakwami.

Nasza trasa wiedzie prawie nieuczêszczan± drog± wzd³u¿ Wiaru i malowniczych polan obsianych drzewkami owocowymi – pozosta³o¶ci po nieistniej±cych ju¿ dzi¶ wioskach - ¶wiadectwa trudnej historii pogranicza. Nad g³owami ko³uj± jastrzêbie wypatruj±ce swojej ofiary, a my peda³ujemy. Powolutku, ale wytrwale wspinamy siê na Ar³amów – dawny o¶rodek rz±dowy, niegdy¶ miejsce internowania Lecha Wa³êsy, a dzi¶ nowoczesny o¶rodek rekreacyjny. Op³aci³o siê. Widok dos³ownie zapiera dech w piersiach, a do tego przed nami kilkukilometrowy zjazd serpentynami do trasy na Wañkow±. Na dole sprawdzamy nasze sigmy. Prêdko¶æ maksymalna ponad 65 km/h. Wariaci! Nawet nie mieli¶my kasków!

Dwa dni pó¼niej docieramy do Ustrzyk Dolnych, bramy prawdziwych Bieszczad. Po krótkich zakupach spo¿ywczych, zaopatrzeni w wodê, chlebek i warzywka ruszamy za miasto w poszukiwaniu noclegu i naszej pierwszej rowerowej przygody.
Wspinaj±c siê na kolejne podjazdy w my¶lach przeklinam marynowany czosnek w s³oiku, ogórki konserwowe, d¿emy i inne diabelsko ciê¿kie i nie potrzebne smako³yki, które niczym kamienie ci±¿± w moich sakwach. Do tego jest ju¿ naprawdê pó¼no, a my wci±¿ nie znale¼li¶my noclegu. Zabudowania ci±gn± siê nieprzerwanie i gdy w koñcu trafiamy do niestrze¿onej, pustej Stanicy ZHP mija mo¿e 20 minut jak smacznie zasypiamy na werandzie domku Komendanta Kursów.

UWAGA! AGRESYWNY NIED¬WIED¬!

Poranek zaczynamy od zakrapianego octem ¶niadania, czyli opró¿nienia „s³oiczków”, rozdzielenia nadmiaru konserw pomiêdzy wioskowe burki i orze¼wiaj±cej, porannej toalety z wykorzystaniem deszczówki mocnym strumieniem sp³ywaj±cej z harcerskiej rynny. Chwilê pó¼niej mierzymy siê z morderczymi podjazdami. Po dwudniowym odcinku asfaltówki zanurkowali¶my w koñcu do bieszczadzkiego worka. Jak¿e wielkie by³o nasze zdziwienie gdy na pocz±tku trasy oznaczonej na naszej mapie jako rowerowej napotkali¶my tablicê z zakazem wstêpu i informacj±, ¿e w okolicy grasuje niebezpieczny nied¼wied¼!

Chwilê siê zawahali¶my. Jedziemy? Postanowili¶my poradziæ siê zaprzyja¼nionego le¶niczego z Lutowisk:

Jasne, od czasu do czasu pojawia siê nied¼wied¼, w³a¶ciwie od wielu lat ten sam. Jak go zobaczycie to koniecznie zapytajcie czy jest polski czy ukraiñski, bo od lat nie mo¿emy siê dogadaæ. Ale powa¿nie mówi±c musieliby¶cie mieæ ogromne szczê¶cie, ¿eby go spotkaæ! Raczej uwa¿ajcie na ¶cinkê drzew.

Jeszcze krótka dyskusja i decyzja zapad³a: ok., jedziemy. Idealna droga, absolutna cisza, piêkne widoki i p³yn±cy w dole San szybko pozwoli³y nam zapomnieæ o „krwio¿erczym zwierzu”.

PCHAMY ROWERY NA AZYMUT

Tymczasem ma³y deszczyk, który towarzyszy³ nam od pocz±tku wyjazdu, coraz bardziej nabiera³ na sile zamieniaj±c le¶ne drogi w istne grzêzawiska. Momentami jazda robi³a siê nie tyle trudna, co po prostu niemo¿liwa. Nasze rowery przypomina³y raczej motory crossowe,
a nam pozosta³o jedynie pchanie ich niczym sani po ¶niegu. Szkoda, ¿e karnet na si³ownie, zamienili¶my w karnet na jogê…. Trzeba by³o przykapowaæ, a nie medytowaæ!

Mokrzy, zmêczeni i ub³oceni po uszy, parli¶my do przodu z utêsknieniem wspominaj±c „nudn± asfaltówkê”. Do¶æ szybko okaza³o siê tak¿e, ¿e nasza mapa bieszczadzkich tras rowerowych okaza³a siê raczej nieprzydatna, gdy¿ zaznaczone na niej szlaki dawno ju¿ zaros³y traw±, albo by³y nieprzejezdne z powodu le¿±cych w poprzek drogi konarów ¶ciêtych drzew. Paradoksalnie, nasz± jedyn± nadziej± byli pilarze, których od czasu do czasu by³o s³ychaæ w lesie.

Po kilku dniach pchania rowerów na azymut spotkali¶my zb³±kanego turystê. Powitañ
i u¶cisków nie by³o koñca. On, ¼le pokierowany przez miejscowych, zgubi³ swój szlak,
my …. chyba nigdy nawet na nim nie byli¶my. Po dwóch kolejnych dniach wspólnymi si³ami uda³o nam siê wydostaæ…... Pe³ni optymizmu ruszyli¶my w stronê Berechów, a Bieszczady rekompensowa³y nam trudy minionych dni kolejnymi cudownymi widokami i onirycznymi porankami.


Wiêcej zdjêæ i o planowanej wyprawie rowerem do Afryki na www.patatyipomarancze.pl

Zdj cia

POLSKA / Bieszczady / Bieszczady / Rowerem przez BieszczadyPOLSKA / Bieszczady / Bieszczady / B³otoPOLSKA / Bieszczady / Bieszczady / Nied¼wied¼POLSKA / Bieszczady / Bieszczady / Rowerem przez Bieszczady, noclegi

Dodane komentarze

BobMelon do czy
23.08.2023

BobMelon 2023-08-23 11:15:24

"W naszym wspólnym d±¿eniu do przeciwdzia³ania zmianom klimatu chcê wyraziæ uznanie dla Twojego zaanga¿owania w informowanie mnie o prognozach pogody. ¦wiadomo¶æ klimatyczna przygotowuje nas do podejmowania ¶wiadomych decyzji dotycz±cych naszego dobrego samopoczucia i ochrony ¶rodowiska. Nawiasem mówi±c, niedawno odkry³em portal pogodowy, https://icmmeteo.pl/37525/rzeszow, który oferuje kompleksowe prognozy i wnikliw± analizê klimatu. Pamiêtaj, aby zbadaæ i zebraæ spostrze¿enia na temat zbli¿aj±cych siê zmian klimatycznych."

Patka88 do czy
28.12.2015

Patka88 2018-03-31 17:34:56

Ojj uwielbiam wypad w Bieszczady ;) Zawsze co¶ fajnego siê trafi ;) jaka¶ przygoda ;) Ja tez mam taki swój ulubiony pensjonat , Dom Go¶cinny Borsucyzna ,z którego mam wszêdzie blisko na szlaki ;)

iwka_01 do czy
07.10.2011

iwka_01 2012-07-14 20:12:11

Hej. Fajna wyprawa. Tez mam "dobrego" znajomego le¶niczego w Lutowiskach - ma na imiê Maciej i jest moim wujkiem - ciekawe czy to ten sam :) pozdrawiam i ¿yczê wielu fantastycznych kilometrów na rowerku - Iwona

Przydatne adresy

Brak adres w do wy wietlenia.

X

Serwis Globtroter.pl zapisuje informacje w postaci ciasteczek (ang. cookies). S± one u¿ywane w celach reklamowych, statystycznych oraz funkcjonalnych - co pozwala dostosowaæ serwis do potrzeb osób, które odwiedzaj± go wielokrotnie. Ciateczka mog± te¿ stosowaæ wspó³pracuj±cy z nami reklamodawcy. Czytaj wiêcej »

Akceptujê Politykê plików cookies

Wszelkie prawa zastrze¿one © 2001 - 2025 Globtroter.pl