Wietnam - porady praktyczne > WIETNAM

Kilka rad praktycznych: Dobrze sprawdzić wcześniej kurs wymiany - w listopadzie 2012 oficjalny kurs był 20.800 za usd, ale czasem w hotelach chcieli dawać trochę mniej (w skrajnych przypadkach poniżej 20.000) - trzeba pamiętać i nie zgadzać się, W bankach wymieniają po kursie oficjalnym, bez prowizji.

W Wietnamie korzystałem z LP po regionie - niestety przewodnik jest bardzo pobieżny, po głównych atrakcjach się prześlizguje - z Wietnamu zabrakło mi przede wszystkim: mapki i dokładniejszego opisania okolicy w Sa Pa (tam ciekawe są przede wszystkim wioski położone dalej od samej miejscowości), dokładniejszego opisania okolic Hue (tam poza rezydencja cesarska polecam do zwiedzenia grobowce i świątynie w okolicy, a przede wszystkim zabrakło Parku Narodowego Phong Nha Ke Bang i cytadeli z dynastii Ho (miejscowość Vinh Loc, okolice Thanh Hoa) a w samym Hanoi opisania cytadeli i okolic. Z Ha Long też nic nie pisali o Monkey Island, jak również nie ma mapy samej Zatoki.

Przewodniki są również na miejscu, wprawdzie marne kserokopie pirackie, ale kosztują kilka usd.

Pakiet 3 dniowy zwiedzania Ha Long zwyczajowo obejmuje 2 noclegi, w tym jeden na lodzi, drugi w którymś z rozlicznych hotelików w miasteczku Cat Ba, na wyspie o tej samej nazwie, mnóstwo posiłków, przejazdy, wejście na góre w Parku Narodowym Cat Ba (nazywają to trekingiem), rejs na Monkey Island (też można wejść na górę), odstawiają 3 -go dnia do Hanoi, ceny za 3 dni są nawet za 55-60 usd, ale potrafią tez kosztować powyżej 100 (i takie ceny najczęściej się słyszy jako wyjściowe). W pakiecie powinna być opcja pływania kajakiem - (płynie się sam do groty Pelikana), potem już z całą wycieczką wejście do jaskini (też piękna), a następnie płynie się na sąsiednią wyspę i jest wejście na górę (punkt widokowy) - dobrze jest zdążyć tam jak jest jeszcze jasno - widok niesamowity!

Na miejscu można pomyśleć o kurtkach, polarach, czy plecakach. O jakości słyszałem rożne historie, ale ponoć te rzeczy tam szyją, ja nabyłem przeciwdeszczową kurtkę typu North Face (sprawdza się). W Hoi An można pomyśleć o garniturze szytym na miarę (panowie), ceny chyba konkurencyjne.

Open Bus - z Sajgonu do Hanoi powinien kosztować 35-80 usd, przy robieniu całej trasy warto pomyśleć, ja nie jechałem bo z Hue wracałem samolotem, a przy wyprawie na południe open bus nie zatrzymywał się w Thanh Hoa (a ja chciałem zobaczyć cytadelę w Vinh Loc)

Na każdym kroku trzeba liczyć się z tym, ze będą chcieli nas oszukać - nawet w komunikacji miejskiej, im bardziej turystyczne miejsce tym większe prawdopodobieństwo. Należy sprawdzić ile płacą miejscowi, i starać się zapłacić tyle samo - przykładowe ceny: przejazd Lao Cai - Sa Pa 50.000 dongów (na początku będą chcieli więcej), hotele zawsze należy się targować, nawet jak mają wywieszone ceny za pokój; standardowo pokój o przyzwoitym standardzie powinien kosztować 100.000 - 200.000 dongów (w zależności od umiejętności negocjacyjnych) - można płacić w dolarach - tylko sprawdzić po jakim kursie chcą przeliczyć. Piwo najtańsze za szklankę w Hoi An - znalazłem za 3.000, ale generalnie kosztowała 5.000, tez dobra cena.

Obiektywnie rzecz biorąc w Wietnamie za czysto nie jest, po ulicach biegają szczury (szczególnie wieczorem), jak będzie się jadło na ulicy (a warto !!!), należy pomyśleć o jakimś środku odkażającym (trunek lokalny, albo przywieziony z kraju, piwo może nie wystarczyć). Posiłki takowe - zupy jadłem już za 5000 - 10000 dongów, różne inne (ciężko nawet nazwać co, ale był ryż i warzywa, mięso chyba też) to wydatek rzędu 20.000 wzwyż

Targować się wszędzie - zawsze pierwsza cena jest zawyżona.

W Sa Pa - warto rozważyć opcję noclegu w którejś z wiosek (im dalej od samej miejscowości, tym lepiej), widoki wynagrodzą trudy dotarcia.