Wyprawa żeglarska 'Duen around the world 2014-2019' > POLSKA

'Duen around the world 2014-2019' to nazwa żeglarskiej wyprawy planowanej przez polsko-norweską parę Agatę Łuczyńską i Øyvinda Nilssena. Główny cel tego przedsięwzięcia to oczywiście opłynięcie globu ziemskiego w latach 2014-2019. Dzielny jacht, na którym mamy zamiar tego dokonać to liczący 38 stóp maloe 116.

Podczas wyprawy chcemy nakręcić film, który mógłby zostać wyemitowany w polskiej lub norweskiej telewizji oraz prowadzić w mediach regularną relację z rejsu, jak również spróbować mieszkać kilka miesięcy na jednej z bezludnych wysp Pacyfiku, których napotkamy wiele.

Pomysł opłynięcia świata dookoła narodził się w głowie Oyvinda dwa lata temu, kiedy to postanowił sprzedać swój apartament w Trondheim, a za uzyskane pieniądze kupić jacht, na którym mógłby zamieszkać. Agatę poznał w listopadzie 2012 roku w Las Palmas, podczas jej rejsu na brytyjskim żaglowcu 'Lord Nelson' do Rio de Janeiro. Rok później Agata i 'Duen II' zostali sobie oficjalnie przedstawieni, a Oyvind postanowił zaprosić ją do wspólnego przedsięwzięcia. Obecnie Agata pracuje na holenderskim żaglowcu 'Gulden Leeuw', zaś Oyvind na norweskim 'Christianie Radichu'.

---, ---, Duen around the world 2014-2019, POLSKA

Wyprawa tak naprawdę rozpoczęła się we wrześniu 2013 roku, kiedy to Øyvind z przyjaciółmi pożeglował na 'Duenie II' z rodzinnej Senji do Oslo, gdzie spędził zimę. Rejs będzie kontynuowany już w kwietniu –ruszymy dalej, w kierunku ciepłych Wysp Kanaryjskich, odwiedzając pod drodze Maroko. Na Gran Canarii zamierzamy dokonać koniecznych napraw na jachcie, zanim żegluga przez Atlantyk doprowadzi nas na Karaiby. Po dotarciu tam czas będą musieli dzielić pomiędzy karaibskie żeglowanie i pracę, aby zaoszczędzić pieniądze na dalszą część rejsu oraz zakupić potrzebny sprzęt przed wypłynięciem na Pacyfik, gdzie szansa znalezienia brakujących części są małe, za to odległości między wyspami bardzo duże. Jeżeli uda nam się szczęśliwie pokonać Ocean Spokojny, to chcielibyśmy odwiedzić Australię, Nową Zelandię, Indonezję, dalej zaś pożeglować w kierunku Afryki i z powrotem do Ameryki Południowej. Naszym marzeniem jest powrót do Europy z przystankiem na Grenlandii.

Lista Polaków, którzy opłynęli świat dookoła nie jest zbyt długa – zaledwie 14 naszych rodaków dokonało tego samotnie, niewiele zaś wiadomo o osobach, które żeglowały z rodziną lub przyjaciółmi. Najwyższy czas, aby ją poszerzyć o kolejne nazwisko.

Na uboczu

Każdy kto kiedykolwiek próbował dowiedzieć się czegoś więcej o nawigacji i żeglowaniu dookoła świata zdaje sobie sprawę, że bardzo ciężko byłoby nagle opłynąć Ziemię odkrywając zupełnie nową trasę. Czasy Magellana i Kolumba dawno już minęły i nie ma innego wyjścia, jak po prostu się z tym pogodzić. Niezaprzeczalnie najlepsze i najbezpieczniejsze dla jachtu oraz załogi jest żeglowanie wykorzystując stabilnie wiejące wiatry i przyjazne temperatury. Podsumowując więc, w ogólnym zarysie naszego planu zamierzamy śledzić poprzedników. Ale w porównaniu z nimi chcemy uczynić tę wyprawę wyjątkową, odbywając wiele wycieczek w głąb lądu i próbując spędzić sezon na bezludnej wyspie (których jak już sprawdziliśmy napotkamy mnóstwo!) żywiąc się rybami i kokosami. Naszym celem jest dotarcie tam, gdzie swojej stopy nie postawili jeszcze ani Polacy, ani Norwegowie. Wszystko to oczywiście z pewnością dokładnie opiszemy i udokumentujemy w naszym filmie.

Plan na 2014 rok:

wyspa Sark położona w okolicach Kanału Angielskiego – ostatnie lenno Wielkiej Brytanii, gdzie zabronione jest używanie samochodów
Hiszpania i Portugalia, gdzie zamierzamy połączyć żeglowanie z surfingiem i kitesurfingiem. Na tym etapie dołączą do nas przyjaciele, którzy mieli znacznie więcej do czynienia z tymi sportami niż my. Nie możemy się jednak doczekać aby zakosztować życia kitesurferów!
Gibraltar – ostatnie miejsce w Europie, gdzie można spotkać małpy żyjące w niemalże w centrum miasta, w przyjaźni z ludźmi
Casablanca, Maroko i Wyspy Zielonego Przylądka, gdzie poznamy pierwszy smak Afryki
rozpoczęcie żeglugi przez Atlantyk w grudniu 2014 roku

2015:

Karaiby, San Blas, Jamajka, Haiti, Kuba – żeglowanie pomiędzy niezamieszkanymi wyspami, w otoczeniu lazurowej wody i rajskich plaż, snorkeling, bliższe spotkanie z muzyką Reggae, wizyta w sławnej Montego Bay, a przede wszystkim filmowanie, fimowanie i jeszcze raz filmowanie...
Na Karaibach podejmiemy decyzję odnośnie dalszej trasy naszego rejsu. Obecnie rozważamy dwie opcje: pierwsza zakłada przepłynięcie Kanału Panamskiego i pożeglowanie w kierunku Galapagos; druga zaś to obranie kursu na Przylądek Horn, z krótkim przystankiem na Antarktydzie. Jesteśmy zgodni, że opłynięcie Hornu byłoby znacznie bardziej spektakularnym i medialnym wyzwaniem, musimy jednak wziąć pod uwagę długość takiej trasy. Najpierw jest to ponad pięć tysięcy mil wzdłuż wybrzeża Ameryki Południowej, potem zaś opłynięcie tegoż kontynentu z możliwymi przystankami w Argentynie. Znacznie wydłużyłoby to naszą wyprawę.



Ze względu na długość wyprawy, nie jesteśmy jeszcze w stanie podać bardziej szczegółowego planu. Jesteśmy pewni dotarcia na Karaiby, dalsze decyzje zależeć będą od naszej sytuacji finansowej, stanu jachtu i ograniczeń czasowych.


Nasza filozofia

Oboje jesteśmy przerażeni życiem w 'formacie A4'. Wygodne domy z Ikei są dla nas na tym samym straszliwym poziomie co Frankenstein i Dracula. Chcemy popłynąć w rejs dookoła świata, ponieważ wierzymy, że jest to możliwe do wykonania, chociaż obecnie zbyt wiele ludzi boi się nawet zacząć marzyć. Nasze przekonanie, że życie jest zbyt krótkie, aby być nudnym, popchnęło nas do coraz śmielszego planowania tej wyprawy. Jednakże w porównaniu do niepoprawnych romantyków i marzycieli, my potrafimy także konsekwentnie działać, przybliżając się do wyznaczonego celu. Chcemy udowodnić, że zawsze można realizować marzenia, nawet w pędzącym z zawrotną szybkością i zestresowanym 21 wieku.

Więcej informacji na www.facebook.com/DuenII