Artyku y i relacje z podr y Globtroter w
Autobusami po Maroku? Oczywiście, że tak ale... > MAROKO
Leoncjo
porady praktyczne
Maroko ma co najmniej jedną wspólną cechę z Sri Lanką, Kazachstanem, Iranem. Jest nią organizacja dystrybucji biletów na terminalach autobusowych. Jeśli nie ma się wcześniejszych doświadczeń, w podróżowaniu komunikacją autobusową, to należy się przygotować na pewne niespodzianki.

Dworzec autobusowy, Meknes-Północne Maroko, Autobusem w Ramadanie, MAROKO

Dworzec autobusowy, Warzazat-Środkowo-południowe Maroko, Autobusem w Ramadanie1, MAROKO
Jak już wspomniałem, w hali biletowej panuje straszliwy gwar, często także tłok i zamieszanie. Nawet jeśli turysta podejmie trud dogadania się z kasjerem mówiącym w zrozumiałym dla kupującego języku, to pozycja "na konfesjonał", hałas i zniecierpliwiona kolejka powodują, że w końcu bierze się cokolwiek i płaci zażądaną kwotę. Jeśli nie jest się całkowicie biernym, wykaże się minimalną asertywnością i ograniczonym zaufaniem, to korzystanie z pomocy "legałów" ma praktyczne przełożenie a koszt można zminimalizować ustalając jeszcze przed podejściem do kasy kwotę napiwku. Oczywiście takie podejście do kwestii finansowej nie przysporzy nam sympatii ale nie wpłynie raczej na jakość usługi. Z przedstawicielami szarej strefy jest znacznie gorzej. Nie dość, że sami zadbają o zapewnienie sobie odpowiedniego zarobku, to nie powstrzyma to ich przed natrętnym domaganiem się "napiwku" a odmowa może wywołać różne przejawy postawy roszczeniowej. Nasze podróże wyrobiły w nas czujność i nauczyły pewnej asertywności. Wypracowaliśmy też przydatne odruchy i choć zawsze staramy się minimalizować koszty, często za cenę niewygód, to doskonale rozumiemy, iż dla wielu z tych ludzi, taka praca jest jedynym możliwym źródłem dochodu i odmawianie im zapłaty jest na swój sposób, trudną do zaakceptowania, niegodziwością. Protestujemy lub odmawiamy płacenia zawsze tam, gdzie żądania są całkowicie nieadekwatne do wartości świadczonej usługi. Jeden z takich przypadków, dotyczył pomocnika kierowcy, który domagał się pieniędzy za umieszczenie bagażu w luku autobusu, choć nie tylko mieliśmy opłacony kwit za każdy z plecaków ale sami je tam włożyliśmy, kiedy on wykłócał się z innym turystą.

Dworzec autobusowy, Marrakesz-Zachodnie Maroko, Autobusem w Ramadanie2, MAROKO
Powyższy tekast jest fragmentem książki, będącej sfabularyzowanym diariuszem trzytygodniowej podróży po Maroku. https://zrzutka.pl/druk-ksiazki-bedacej-sfabularyzowanym-diariuszem-wyprawy-do-maroka-k5kxwf
Dodane komentarze
Piotr-Krk 2023-10-24 16:35:08
"Mam nadzieję, że przed wydaniem swojej książki odkryjesz użyteczność akapitów."Przydatne adresy
Inne materia y
Dział Artykuły
Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.

















