Forum dyskusyjne
Varanasi - najbardziej obłąkane miasto świata
kategoria podróże po świecie
kraj Indie
paula777 20:06 | 25.08.2013
Indie można albo pokochać i wracać tam wielokrotnie, albo znienawidzić, uciec i nigdy już tam nie wrócić.Dla zrozumienia tematu polecam obejrzeć zdjęcia pod linkiem: http://republikapodrozy.pl/varanasi-najbardziej-oblakane-miasto-swiata/
UWAGA! Treść dla ludzi o mocnych nerwach.
ps. Czy ktoś z Was kto był w Varanasi w Indiach widział coś podobnego?
Jadu 21:25 | 26.08.2013
Ehhh ni jak ma to się do prawdy. Miejsc podobnych do Varanasi leżących nad brzegiem Gangesu jest bardzo dużo (Allahamad, Haridwar, Kolkatta, Patna i inne). Ale to Waranasi jest uznawane za najświętsze miejsce dla wyznawców Hinduizmu (nie będę się rozpisywał dlaczego), w sumie nawet i dla Buddystów, bo w tej chwili Sarnath jest de facto częścią aglomeracji. Ghaty czyli same schody nie są żadną atrakcją bo ani zabytkowe ani specjalnie rzeźbione, ale na nich wszystko się dzieje. Są podzielone na ghaty do kąpieli, prania, postojowe dla łódek, miejsca modlitw, medytacji i kremacji. Wszystkich ghatów w Varanasi jest około setka, ale zwłoki obecnie pali się raptem na paru ghatach - z czego najważniejszym jest Manikarnika (ok 200 pogrzebów dziennie). Po to ludzie przybywają do tego miasta i tutaj nie raz latami czekają na śmierć, aby po śmierci i spaleniu zwłok osiągnęli mokshę i uwolnili się od reinkarnacji. Wierzy się, że kto umrze w Varanasi na ziemię już nie wróci i to jest najistotniejsze tutaj i to jest to do czego dąży każdy wyznawca Hinduizmu – uwolnić się od reinkarnacji (kołowrotu wcieleń). Spalenie ma na celu oczyszczenie duszy przez boga Agni. Tych „wymienionych" których nie można palić to nie dlatego, że nie można, ale, że nie ma takiej potrzeby aby oczyszczać ich dusze świętym ogniem (przy okazji nie jest to byle jaki ogień odpalony od byle jakiego ogniska). Ci, niekremowani są w całości ofiarowani Gandze, zwłoki przywiązuje się do ciężkiego kamienia i wrzuca do wody w najgłębszych miejscach ale nigdy nie przy brzegu. Zdarza się zobaczyć zwłoki w wodzie, ale to lokalnym ludziom przydarza się raz na jakiś czas, a nie co dziennie i jeszcze nie z taką kulminacją jak w tym artukule. Mój serdeczny przyjaciel, który całe życie spędził w Varanasi i prowadzi guest house w starym Varanasi chwycił się za głowę jak mu to pokazałem. Podczas monsunu poziom wody przybiera nie raz kilkanaście metrów (średnio 6-10m) a sama rzeka w niektórych miejscach ma głębokość w porze normalnej około 30 metrów (średnia w samym Varanasi to 16m). więc woda ma co nieść. Kąpiel w Gandze sama w sobie nie jest żadną pują. Także zamoczyłem obie ręce po łokcie w tej wodzie i nikt nie nazwal tego puja. Kąpiel w dobrej wierze i akcie jest za to obmyciem z grzechów - spowiedzią, dla wierzących.. Zdjęcia, które są w tamtej prezentacji są dobrane pod temat niczym tabloidu. Natomiast widać, że zdjęcia pochodzą z różnych okresów czasu. Kolor wody jest różny i są zdjęcia zrobione zarówno z okresu monsunu jak i w porze suchej – nie w tym samym czasie.W Waranasi byłem 6 razy, w październiku będę 7-y. Miasto dla mnie jest niesamowite, szczególnie o wschodzie słońca, natomiast jeżeli ktoś nie rozumie podstawowych informacji związanych ze zwyczajami i religią miejsc do których przyjeżdża. To z Varansi nic nie zrozumie i będzie potem kopiował takie tanie sensacje. A pisać o Varanasi, że jest obłąkane to tak samo można napisać o Częstochowie, Lourdes czy Jerozolimie.
marcyl 14:29 | 27.08.2013
Częstochowa, Lourdes czy Jerozolima to jak najbardziej obłąkane miejsca. Co do wierzeń nie da się z nimi dyskutować każda nacja ma swoje ciekawostki i ciężko nam zrozumieć innych i ich specyfikę. Co nie zmienia faktu ,że dla mnie większość Indusów ( a ci z Varanasi w szczególności) to straszni syfiarze - i jest to też opinia Indusa który pokazywał mi efekty programu edukowania ludzi jak używać koszy na śmieci, o toaletach nie wspomnę bo te przybytki np w Delhi działają przez góra rok aż się nie zatkają na amen wtedy władze zamurowują drzwi przybytku i po problemie. Tak więc Indie wg mnie żyją w cieniu swojej dawnej chwały, sięgającej wprawdzie wielokrotnie dalej niż nasza krótka historia. Do tego te perełki dawnych czasów, przetykane wyblakłymi pozostałościami po Brytolach leżą wszystkie na kupie gówna niestety.
paula777 22:54 | 27.08.2013
Przecież nikt nie mówi, że te zdjęcia są z jednego weekendu. Nie rozumiesz najważniejszej rzeczy.Z punktu widzenia kultury europejczyka topienie w rzece swoich zmarłych krewnych (nie ważne ile metrów głębokości by nie miała) nie jest czymś codziennym. Dokonywanie religijnych ablucji w tak zanieczyszczonej wodzie również.
Artykuł nie jest rozprawą nt hinduizmu ani przewodnikiem turystycznym po mieście. Pokazuje jedynie za pomocą zdjęć, że są miejsca na świecie skrajnie różne od tych, które Europejczyk może zobaczyć na co dzień.
Kwestia wyjaśnienia dlaczego jest tak a nie inaczej zostawiona jest ciekawości czytelnika.
[konto usuniete] 20:18 | 27.08.2013
Moim zdaniem ten artykuł jest fatalny, powinno być "UWAGA! blog-tabloid, treść dla ludzi szukających taniej sensacji". Oczywiście można Varanasi i Indie lubić lub nie ale taki tendencyjny dobór zdjęć wcale nie pomaga w zrozumieniu tematu. Prawdę mówiąc to już krotka notka Jadu w tym wątku więcej wnosi w tej materii niż "obłąkany" wpis na promowanym blogu...
[konto usuniete] 20:13 | 27.08.2013
do Indi a szczegolnie do VARANASI trzeba Dorosnac ..aby zrozumiec !!peace
paula777 23:00 | 27.08.2013
Fatalny to jest twój komentarz.Co to ma znaczyć tendencyjny dobór zdjęć? Chcąc pokazać zjawisko, które ma miejsce pokazuję zjawisko które ma miejsce.
Jeśli pokazuję zdjęcia z wyjazdu na Węgry po co mam dokładać inne zdjęcia z dajmy na to Szwecji.
Chcąc pokazać zatłoczone plaże Chin mam dla kontrastu umieszczać zdjęcia z chińskich pustyni? Po co?
http://republikapodrozy.pl/najbardziej-zatloczone-plaze-na-swiecie/
Po wtóre artykuł wcale nie ma pomóc w zrozumieniu czegokolwiek. Ma tylko pokazać. Jeśli ktoś jest ciekawy co jak i dlaczego poszuka odpowiedzi i na pewno ją znajdzie.
[konto usuniete] 08:03 | 28.08.2013
paula7.. tobie chodzi wylacznie o BESZCZELNE promowanie jakies strony rep.mazen i kasy dla siebie , a NIE udzial w dyskusi...NIE ODWIEDZILEM TEJ STRONY I proponuje BOJKOT tego typu SPAMU ,inaczej bedzie tego coraz wiecej....
PEACE
piotrwaz 08:36 | 28.08.2013
Oczywiście ,że jest to spam .Te fotki od lat krążą w necie .Zresztą jakiś czas temu były pokazywane również tutaj przez usera ,który został usunięty za plagiaty.
Jadu 15:03 | 28.08.2013
ale nie mówię, że nie ma, tylko nie w takiej skali
Jadu 15:05 | 28.08.2013
urwało mi,miało być : czy nie lepiej w takim razie najpierw zweryfikować te informacje ?
Nie mówię, że to nie prawda, ale nie w takiej taniej sensacyjnej skali. Osobiście ani razu nie widziałem pływających zwłok w Waranasi a tak jak pisałem bylem tam 6 razy.
Travelholick 22:59 | 28.08.2013
Hello,Podaje namary na quest hause w Varanasi,Wlasciciela poznalam w czase lotu do Warszawy, Jest sympatycznym Hindusem , ma firme ...cos z moda , apaszkami powiazane - moze sie komus przyda.On byl na poziome zatem mniemam , ze jego pokoje tez ( wiadomo o co mam na mysli).. w maju w Varanasi bylo 47 st. :) Ja raczej tam sie nie wybiore"our guest house has only one room with aircon. Rest is air cooled.Price is around 25 - 40 dollars for aircon room.As I told you we are not doing sales on net we do not have any photos.We are planning to remake it as boutique hotel.Anyway name of my guest house is Ashirwad guest house located in Sarnath Varanasi./arvindgpt72@gmail.comTel number is 0091 542 2595475."
Pozd.
[konto usuniete] 22:54 | 28.08.2013
Dobór zdjęć jest tendencyjny bo skupia się wyłącznie na epatowaniu bezpośredniością i drastycznością przekazu. Sprowadza zagadnienie do pokazywaniu rozkładających się ciał, jakby to było najbardziej istotne w całym złożonym zagadnieniu pielgrzymek do Waranasi.Gdyby trzymać się takich "standardów" to każdy artykuł o ruchu drogowym powinien pokazywać mózg ofiar na drodze bo tak przecież zjawisko wypadku wygląda, pisząc o wojennym szaleństwie w Syrii trzeba pokazać na zdjęciach rozerwane przez wybuch ludzkie ciało, bo tak przecież w rzeczywistości wojna wygląda…
Jeżeli chcesz zilustrować jakieś zjawisko to pokaż kontekst, spróbuj je zrozumieć, wyjaśnić, pogłębić, podzielić się swoją wiedzą. Żeby popełnić dobry tekst o jakimś temacie nie wystarczy wyszperanie w internecie parę mniej lub bardziej naturalistycznych i drastycznych fotek, trzeba mieć jeszcze wiedzę na dany temat, wyczucie estetyczne i właściwy dystans do zagadnienia, o szacunku do czytelnika i prezentowanych na zdjęciach ludzi nie wspominając.
Skoro chcesz tak płytko potraktować temat to nie widzę w tym wielkiej wartości dodanej, jeżeli jedynym walorem ma być "sensacjonizm" to dla mnie to jest rodzaj podróżniczego tabloidu, nic więcej.
No chyba, że chodzi tylko o nabijanie sobie pagerank-u w wyszukiwarkach i generowanie odsłon na stronie, wtedy takie podejście może ma jakiś sens (dla właściciela serwisu)
Przemysław Supernak SuperGlob 09:08 | 30.08.2013
Paula, jeśli artykuł nie ma pomóc czegokolwiek zrozumieć tylko POKAZAĆ - jak piszesz, to jest to artykuł na poziomie kiepskiego tabloidu szukającego sensacji. Ludzie jeżdżą po świecie z różnych powodów i fajnie byłoby myśleć, że głównym z nich jest chęć poznania i zrozumienia odmienności, ale w rrzeczywistość odbiega od pięknych wyobrażeń i niektórym wystarcza samo oglądanie bez potrzeby zrozumienia. A jeśli próbujemy patrzeć na Hindusów czy inne kultury stosując europejskie kryteria, to popełniamy podstawowy błąd poznawczy. To tak jakbyśmy próbowali muzykę pojąć wzrokiem.
Podobne wątki podróże po świecie INDIE
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.