Artykuły i relacje z podróży Globtroterów

Na przekór AutostopRace - czyli idź pod prąd... > HISZPANIA, POLSKA


KALU KALU Dodaj do: wykop.pl
relacje z podróży

Zdjęcie AUSTRALIA / North Terytory / Ocean 50 mil od Darvin  / KompasKiedy pierwszy raz usłyszałem o AutostopRace - pomyślałem "fantastyczna inicjatywa" jednak po kilku tygodniach stwierdzam - dlaczego by nie stać po drugiej stronie drugi gdy wszyscy pojadą do Barcelony.
Wyścig czy komercja?

Dość kontrowersyjne pytanie, jednak kiedy spojżysz z bliska na AutostopRAce czyli "masę krytyczna" trzystu, pięciuset lub może nawet tysiąca ludzi, którzy w jednym dniu, o jednej godzinie, wybiegną na wylotówkę z Wrocławia to czy nie warto zadac sobie pytań : Ilu z nich tak naprawdę złapie stopa, ilu będzie musiało wrócić do domu, jak będą na to spoglądać kierowcy widzący setki ludzi bijących się o każde wolne miejsce w aucie i na koniec ostatnie pytanie czy taki tłum na drodze nie będzie stwarzał zagrożenia ?

Te pytania mnie zmusiły do myślenia i wysnucia Planu B - czyli iść pod prąd. Bez organizatorów, koszulek, regulaminu, czyli tak właśnie jak za każdym razem ruszam stopem w Europe, wyruszyć o tydzień prędzej ok 24 kwietnia w tym samym kierunku, z tym samym celem jednak dużo większą frajdą.
Pewnie znajdą się tacy którzy powiedzą : "ale własną ie chodzi o ta rywalizacje o ta presje takiej konkurencji" ale czy w tym wszystkim nie zatraca się trochę idea samego stopowania?
Czy sam Hitchhiking nie jest w sobie na tyle atrakcyjny że potrzebuje "dodatkowych bonusów"
Osoby z którymi rozmawiałem na temat tej imprezy , często po raz pierwszy wyjdą na szosę żeby "siebie sprawdzić" pewnie po nieudanej próbie będzie to dla nich również ostatnia przygoda z tym sportem, czy nie jest tak że troszeczkę leci to komercją i iście na ilość nie na jakość.
Czy kierowcy odbierają pozytywnie ten event a może on skreśla stopowiczy w oczach potencjalnych transporto-dawców.

Gdzie znajduje się ta cieka granica ?



Podsumowanie jak i cała treść niech będzie refleksja i pytaniem na dobranoc:
czy 30 kwietnia będzie lepiej stać na wylotówce z Wrocławia czy z pełnym aparatem fotek i mega bagażem doświadczeń stać po drugiej stronie z tabliczka "WROCŁAW" ?

I czy warto czasem na przekór wszystkiemu być sobą i iść pod prąd.

Zdjęcia

AUSTRALIA / North Terytory / Ocean 50 mil od Darvin  / Kompas

Dodane komentarze

KALU dołączył
13.04.2011

KALU 2011-04-26 11:02:05

Nie ukrywam, ze cały artykuł miał byc kijem w mrowisko i czekałem właśnie na kogoś kto tak odpisze, ponieważ mimo rożnych punktów widzenia najważniejszy jest dialogi i idea promowania autostopingu.
Do zobaczenia w Barcelonie .

Pozdrawiam serdecznie Piotr.

meteoryt dołączył
29.12.2010

meteoryt 2011-04-25 20:56:28

Myślę, że najlepiej będzie najpierw wziąć udział w AutostopRace i pojechać do Barcelony, a jak ci się nie spodoba to wtedy dopiero za rok będziesz mógł "iść pod prąd" z nową inicjatywą i kto wie może powstaną dwa fronty, które wyruszą naprzeciw siebie i zabawa będzie jeszcze większa :-)
Życzę Powodzenia i Pozdrawiam
meteoryt

madziaq dołączył
25.04.2011

madziaq 2011-04-25 16:32:45

Jako zeszłoroczna uczestniczka Auto Stop Race aż specjalnie się zarejestrowałam w serwisie, żeby się z Tobą nie zgodzić;)

Po pierwsze - trochę nie fair jest nazywać komercją projekt organizowany przez organizację studencką, czyli ludzi, którzy za pracę w niego włożoną nie otrzymują zupełnie NIC, poza oczywiście satysfakcją i dobrą zabawą na miejscu. Po drugie - start w zeszłym roku w żadnym wypadku nie wyglądał tak, jak opisujesz: nikt nie bił się o miejsca w samochodach we Wrocławiu ani nigdzie indziej. Właściwie to było wręcz przeciwnie, ludzie sobie nawzajem pomagali. Jeśli ktoś złapał stopa i były jeszcze wolne miejsca w samochodzie, to zwykle namawiał kierowcę, żeby wziął jeszcze jedną parę. Poza tym było bardzo miłe spotkać gdzieś za granicą, daleko od kraju w środku nocy ludzi w takich samych koszulkach na parkingu bądź stacji benzynowej. Dla kierowców, z tego co nam mówili, też wyścig nie stanowił żadnego problemu. Reagowali entuzjastycznie na ogłoszenia w radio i na masę ludzi w niebieskich koszulkach, dla wielu z nich był to pierwszy raz, kiedy wzięli kogokolwiek na stopa, z czystej ciekawości o co chodzi. Może to był właśnie pierwszy krok i potem ludzie podróżujący samotnie (tak jak Ty) na tym skorzystają? Po trzecie - nie jestem wręcz w stanie opisać atmosfery, jaka towarzyszy temu wyścigowi. Rzeczywiście jest to dla wielu ludzi możliwość spróbowania swoich sił w autostopowaniu, ale nie słyszałam o osobie, która na skutek ASRu by się do autostopu zniechęciła, natomiast słyszałam o WIELU przypadkach, kiedy to ASR stał się iskrą zapalną do nowej pasji i nowego sposobu na podróżowanie. Jeśli chodzi o atmosferę na mecie, to też trudno opisać - wspaniała, pozytywna impreza, możliwość poznania fantastycznych ludzi o podobnym zapatrywaniu na podróże i często dalsze mini-wycieczki autostopem po okolicy.

Ja Auto Stop Race zdecydowanie POLECAM :)

Przydatne adresy

Brak adresów do wyświetlenia.

Strefa Globtrotera

Dział Artykuły

Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.

Uwaga:
za każde dodany artykuł otrzymujesz punkty - przeczytaj o tym.

Jak dodać artykuł?

  1. Zarejestruj się w naszym serwisie - TUTAJ
  2. Dodaj zdjęcia (10 punktów) - TUTAJ
  3. Dodaj artykuł (100 punktów) - TUTAJ
  4. Artykuły są moderowane przez administratora.

Inne Artykuły

X

Serwis Globtroter.pl zapisuje informacje w postaci ciasteczek (ang. cookies). Są one używane w celach reklamowych, statystycznych oraz funkcjonalnych - co pozwala dostosować serwis do potrzeb osób, które odwiedzają go wielokrotnie. Ciateczka mogą też stosować współpracujący z nami reklamodawcy. Czytaj więcej »

Akceptuję Politykę plików cookies

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2001 - 2024 Globtroter.pl