Artykuły i relacje z podróży Globtroterów
Podróż z Verne'em > POLSKA
MichalCichecki relacje z podróży
Jestem chyba jedną z tysięcy osób, które marzą o tym, żeby objechać świat dookoła. To co jeszcze kilka miesięcy temu było tylko nierealnym marzeniem, teraz staje się rzeczywistością.
Nigdy, zarówno w szkole podstawowej, potem średniej, a potem jeszcze na studiach, nie miałem „wielkich” nauczycieli, którzy - jak w Niespokojnej Muzyce napisał Sting - byliby niczym światło rozjaśniające mrok panoszący się jak duch na korytarzach szkoły. Ludzi, którzy jaśnieliby płomienną pasją i właśnie tak przekazywaliby swoją wiedzę. Nauczycieli, którzy potrafiliby poderwać całą klasę już samym ładunkiem swojego entuzjazmu, którzy potrafiliby rozbudzić nieprzemijające zainteresowanie światem. Miałem jednak to szczęście, że na kartach książek spotkałem takie postacie jak Robinson Cruzoe, Hrabia Monte Christo, czy Phileas Fogg - postacie fikcyjne o tak silnej osobowości, że stały mi się bliskie, i to one zainspirowały mnie, zaraziły energią, i rozpaliły we mnie chęć poznania świata.
Moja kolejna podróż odbędzie się na podstawie książki Juliusza Verne W 80 dni dookoła świata. Nigdy żadna historia tak mnie nie porwała i nie oczarowała jak historia opowiedziana właśnie w tej książce. Wyprawa rozpocznie się 22 stycznia 2011 i będzie przebiegała przez wszystkie główne miasta, które w 1872 roku odwiedził Phileas Fogg, czyli przez Londyn, Suez, Bombaj, Kalkutę, Hong Kong, Jokohamę, San Francisco, Nowy Jork, kończąc się także w Londynie.
Ta podróż to 24 strefy czasowe i blisko 36 tysięcy kilometrów. To nowi ludzie i nowe miejsca. To nowe widoki, odgłosy, zapachy i smaki - coś co jest dalekie od moich najśmielszych wyobrażeń. Niektórzy będą nosili dżelaby, fezy i turbany albo chusty i długie suknie. Inni - jeansy, koszulki i spódnice. Kontrast będzie niezwykły. Jedni będą wyglądali jak prorocy ze Starego Testamentu, inni - jak gwiazdy rocka. Będą ludzie w garniturach, żebracy i turyści z aparatami. Będą cieśle, garncarze, tkacze dywanów i golibrody. Będą miasta pełne zmysłowych atrakcji, pasaże pełne ludzi, sklepów i promocj. Będą meczety, minarety, świątynie buddyjski i drapacze chmur. Przekonam się, że ci, którzy mają najmniej, są gotowi ofiarować najwięcej.
Jak w Pielgrzymie napisał Paulo Coelho - przyjdzie mi przeżyć choć cząstkę wielkiej przygody ludzkości i doznać tego, co wiodło Ulissesa spod Troi, co towarzyszyło Don Kichotowi z Manczy, co prowadziło Dantego i Orfeusza do Piekła, a Krzysztofa Kolumba do Ameryki. To była przygoda, wyprawa w nieznane.
Podróż zaczęła się wiele miesięcy wcześniej, a przygotowania do niej są równie fascynujące jak sama późniejsza ich realizacja. Całymi nocami tłumaczę dokumenty, robię notatki, wyszukuję informacje o warunkach klimatycznych i transporcie. Szczęśliwi są jednak ci, którzy marzą i są gotowi zapłacić cenę, za spełnienie swoich marzeń.
Moja kolejna podróż odbędzie się na podstawie książki Juliusza Verne W 80 dni dookoła świata. Nigdy żadna historia tak mnie nie porwała i nie oczarowała jak historia opowiedziana właśnie w tej książce. Wyprawa rozpocznie się 22 stycznia 2011 i będzie przebiegała przez wszystkie główne miasta, które w 1872 roku odwiedził Phileas Fogg, czyli przez Londyn, Suez, Bombaj, Kalkutę, Hong Kong, Jokohamę, San Francisco, Nowy Jork, kończąc się także w Londynie.
Ta podróż to 24 strefy czasowe i blisko 36 tysięcy kilometrów. To nowi ludzie i nowe miejsca. To nowe widoki, odgłosy, zapachy i smaki - coś co jest dalekie od moich najśmielszych wyobrażeń. Niektórzy będą nosili dżelaby, fezy i turbany albo chusty i długie suknie. Inni - jeansy, koszulki i spódnice. Kontrast będzie niezwykły. Jedni będą wyglądali jak prorocy ze Starego Testamentu, inni - jak gwiazdy rocka. Będą ludzie w garniturach, żebracy i turyści z aparatami. Będą cieśle, garncarze, tkacze dywanów i golibrody. Będą miasta pełne zmysłowych atrakcji, pasaże pełne ludzi, sklepów i promocj. Będą meczety, minarety, świątynie buddyjski i drapacze chmur. Przekonam się, że ci, którzy mają najmniej, są gotowi ofiarować najwięcej.
Jak w Pielgrzymie napisał Paulo Coelho - przyjdzie mi przeżyć choć cząstkę wielkiej przygody ludzkości i doznać tego, co wiodło Ulissesa spod Troi, co towarzyszyło Don Kichotowi z Manczy, co prowadziło Dantego i Orfeusza do Piekła, a Krzysztofa Kolumba do Ameryki. To była przygoda, wyprawa w nieznane.
Podróż zaczęła się wiele miesięcy wcześniej, a przygotowania do niej są równie fascynujące jak sama późniejsza ich realizacja. Całymi nocami tłumaczę dokumenty, robię notatki, wyszukuję informacje o warunkach klimatycznych i transporcie. Szczęśliwi są jednak ci, którzy marzą i są gotowi zapłacić cenę, za spełnienie swoich marzeń.
Witam w świecie mojego projektu i zapraszam na
www.in80days.org
Michał Cichecki
www.in80days.org
Michał Cichecki
Dodane komentarze
brak komentarzy
Przydatne adresy
Brak adresów do wyświetlenia.
Inne materiały
Dział Artykuły
Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.
Uwaga:
za każde dodany artykuł otrzymujesz punkty - przeczytaj o tym.