Re:Bus - a to Ci zagadka. > POLSKA

Były autobusy, samoloty, pociągi. Nierzadko rowery, kajaki i piesze wędrówki. Nie zabrakło też autostopa, którym zwiedziliśmy razem czy osobno większość Europy. Zimne noce w szałasach, namiotach, schroniskach i hotelach. Po 10 latach wspólnej przygody postanowiliśmy spróbować czegoś nowego! Pomysł narodził się w tamte wakacje. Po intensywnych i szalonych 2 miesiącach nam wciąż było mało i w głowie rozkwitały już małe marzenia na temat kolejnego lata. Wiele razy słyszałam o młodych ludziach przemierzających świat w starym, klimatycznych samochodzie. Pomysł ciekawy, może aktualnie już mało oryginalny, ale w momencie, gdy zadzwonili do mnie Bartek z Adamem zafascynowani nowymi ideai, miałam wrażenie, że dawno nie słyszałam o niczym bardziej niesamowitym i szalonym! Zupełnie inaczej brzmią hasła ‘studenci w Busie na Ukrainie’, niż ‘JA w kolorowym Ogórku przemierzająca portugalskie autostrady!” Długo się nie zastanawiałam, jak zresztą pozostała część ekipy! ‘Kupiliśmy ’ pomysł od razu :)


Szybkim sposobem przedłużyłam sobie ostatnie wakacje do dziś. Od Września zaczęły się przygotowania, pełne nowych planów spotkania i nieustanne burze myśli na temat loga, trasy i przede wszystkim nazwy wyprawy. Każdy z nas studiuje, część dodatkowo pracuje, dlatego zgranie i punktualność wystawione były na dużą próbę. Zdarzało, się , że parokrotnie przekładaliśmy spotkania, zmienialiśmy plany. Dziś myślę, że dużym ratunkiem dla całej wyprawy było pojawienie się Re:Busa w grudniu! Stary, 25 letni, biały Volkswagen staje na naszej drodze i tym samym pojawia się nowa mobilizacja! Szukanie pieniędzy, organizacja mechanika i podjęcie ostatecznej decyzji. JEDZIEMY! Od tej pory ruszyliśmy naprawdę – bezsprzecznie przegłosowaliśmy nazwę Adama ‘Re:Bus’ symbolizującą powracający do życia stary samochód, a z drugiej strony zagadkę czy dojedziemy do końca! Wybraliśmy logo, podzieliśmy się obowiązkami, co wbrew pozorom w grupie przyjaciół nie jest łatwe , ustaliliśmy priorytety.


Mamy zamiar przejechać 10 państw, w tym dogłębniej poznać Hiszpanię , Portugalię, Francję, a kto wie – może uda nam się dojechać do Maroka! Aktualnie, jesteśmy na etapie szukania sponsorów, zbierania ekwipunku i napraw samochodu ! Długo zastanawialiśmy się , jak pomalować nasze auto. Palmy, plaża, słońce są fajne, ale nie charakteryzują niczego konkretnego. Kojarzą się z wakacjami , innymi Busami, a nam chodziło o coś szczególnego! W końcu zarysowała się koncepcja nowoczesnego przedstawienia kultury naszego regionu – Kurpii! To dopiero coś – wysprejowane koguciki, kolorowe wycinanki i wzory Kurpiowskie! Pomysł nie od razu wszystkich do siebie przekonał, ale po entuzjastycznych opisach naszych wizji, poczuliśmy, że to jest to!


Nie wiemy co nas spotka w podróży, kogo spotkamy, z czym będziemy musieli się zmagać, ale to właśnie to czyni naszą trasę jeszcze ciekawszą! Znamy się dobrze, wiemy czego się po sobie spodziewać, a każdy z nas jest inny, ale czym innym jest współpraca jak nie wzajemnym uzupełnianiem się? Mamy nadzieję przeżyć razem wielką przygodę i spełnić swoje aktualnie największe marzenie! Czy nam się uda ? – Pewnie, że tak! Wystarczy tylko chcieć :)