Artykuły i relacje z podróży Globtroterów

Poludniowo-Zachodnia Australia > AUSTRALIA


Grusza Grusza Dodaj do: wykop.pl
relacje z podróży

Zdjęcie AUSTRALIA / Zach.Australia / Mandurah marina / Mandurah-most na MarinaRelacja z podrozy, Perth, Mandurah, Lake Clinton, Busselton, Margaret River

Zachodnia Australia..

Wyruszamy na zachod, czeka nas daleka droga przez Nullarbor desert, ponad 3000km. Czy jechac samochodem?
Po krotkim namysle, i przesledzeniu internetu widzimy ze:
nullus znaczy NIC
arbor -drzewa, -czyli nie ma drzew
Jest tylko"salt bush" -slony busz,
wiec nie warto spędzac cztery dni w samochodzie. Zostaje do dyspozycji samolot. Jedziemy. Podroz trwa ok 5 godz, i po południu ladujemy w Perth, stolicy Zach. Australii.

Przez pierwsze dni, jest koniec maja, kapiemy sie w czystych, kolorowych wodach Oceanu Indyjskiego. Juz jest chłodniej, ale woda wzglednie ciepła..potem wynajmujemy samochod i ruszamy na poludnie.
Wynajecie samochodu, Hyundai, nie kosztuje zbyt drogo, $33 za dzien, jest nas pare osob, dzielimy się kosztami i w droge do Margaret River, na południe.

Ale jaką drogę wybrać? Najszybsza droga to Kwinana Hwy, ale odpada, trzeba szybko jechac i mało można zobaczyc po drodze. Inna alternatywa to South Western Hwy, w głębi ladu, lub droga nadmorska, Bunbury Hwy..
Chyba warto przejechac się nad oceanem.

Pierwsza noc spedzamy w Mandurah, jest to dość duże miasto, posiadajace Marinę, a wokół niej mnóstwo łodzi i apartamentów. Mówi sie o niej: "Playground for the rich",
bawią się tu zamożni mieszkancy Perth, bo jest woda, zatoki, kanały, ciepły klimat, wygodne apartamenty.
Jednak pierwsze wrażenie:-uciekać stąd, za wiele cywilizacji, wszędzie kluby, dyskoteki, jadłodajnie..ale jednak nie -zostajemy, nocleg jest zamówiony, jakoś trzeba to przetrwać..i nie jest tak zle, jest czysto, wody sa kolorowe. Idziemy do klubu na piwo, pijemy Guiness i Kilkenny.
Kilkenny ma dziwny smak, taki slodkawy i gęsty.

Nastepny dzien to Park narodowy przy Lake Clifton, na poludniu Mandurah i tu czeka nas ciekawe zjawisko: Thrombolites...

Sa to żyjące skały, będące na naszej planecie 3500 mln lat, prymitywne formy życia.
Składają się z pojedyńczych komórek bakterii, które rosnąc powoli tworzą jakby okrągłe, białe kamienie, przy dotyku miękie.
Naukowcy uważają że to najwcześniejsza forma życia na ziemi oraz że thrombolity byly pierwszym zródłem tlenu(wydzielały tlen), Są to tzw. żyjace kamienie-living fossils.

Bardzo mnie te żyjące kamienie zaintrygowały--na przestrzeni całego jeziora aż po horyzont widać plantację thrombolitów. Jezioro Lake Clifton jest płytkie i to pozwala im przeżyć, mogą sie rozwijać tylko w płytkich, słonych jeziorach.
Po poludniu wjeżdżamy do Busselton, niewielkiego nadmorskiego miasteczka, jest tu milo, spokojnie.
Główną atrakc jest 2 km molo, ktore postanawiamy przejść, aby powdychac slone, nadmorskie powietrze..Po drodze spotykamy ludzi łowiących kraby, jeden z nich młody Francuz, niedawno wyemigrował do Australii, jest tu już ok 2 lat opowiada o swej pasji łowienia ryb i krabów.
Pytam go o pracę, mówi że pracuje niewiele, w kuchni, w restauracji. Namawiam go do pracy w kopalniach australijskich, sa tam duże pieniądze, szukają teraz pracowników, ale nie ma na to ochoty, za ciężka praca i w dodatku na pustyni.

Daleko nie zachodzimy, bo zaczyna padać deszcz, trzeba kontynuowac podróż do Margaret River. Szkoda ze spacer szybko się skonczył, nawet jest tramwaj wiozący turystów do końca mola, ale jechać w deszczu nie ma sensu..

Wieczorem jestesmy na miejscu w Margaret River.
Jest to spokojne, a jednak dość turystyczne miasto poludniowo-zachodniej Australii. Niska zabudowa, mnóstwo kolorowych winnic, jest jesien wiec liscie mają złotą barwę,
niedaleko są majestatyczne lasy i niesamowite jaskinie..

Miejsce to jest znane na świecie z produkcji znakomitych win. Jest tu około 200 winnic a przy nich często eleganckie restauracje. Sprzedaja Cabernet Sauvinion, Chardonnay, Shiraz i inne..

Zwiedzamy Mammoth Cave, ogromną jaskinię zawierającą skamieniałe, nieistniejące już zwierzęta tzw megafaunę. Spacerujemypo Karri Forest. Karri tree to wielkie, o kolorowej korze eukaliptusy(trzecie co do wielkosci drzewa na swiecie), dochodzace do 60-100 m.
Wieczorami warto posiedziec w przytulnych kawiarenkach.
Ogólne wrażenie-to ciekawe, łatwo dostępne miejsca, raj dla turystów.
Zostaje jednak niedosyt podróży, bo po kilku dniach trzeba wracać i życ wspomnieniami.



Ciekawa podróż, łatwa,, bezpieczna trasa..

Zdjęcia

AUSTRALIA / Zach.Australia / Mandurah marina / Mandurah-most na MarinaAUSTRALIA / Zach.Australia / Lake Clifton / Niesamowite Thrombolity

Dodane komentarze

Grusza dołączył
22.04.2010

Grusza 2016-01-23 07:52:07

X maori-Gdy bylam w Busselton woda mial kolor mulu,
nawet nie myslalam o kapieli, moze to bylo po zakonczeniu sztormu,
byl maj -wtedy jest pora deszczowa.

xmaori dołączył
25.02.2014

xmaori 2014-02-27 23:04:19

"Polecam snorekling pod molem w busselton..."

Przydatne adresy

Brak adresów do wyświetlenia.

Strefa Globtrotera

Dział Artykuły

Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.

Uwaga:
za każde dodany artykuł otrzymujesz punkty - przeczytaj o tym.

Jak dodać artykuł?

  1. Zarejestruj się w naszym serwisie - TUTAJ
  2. Dodaj zdjęcia (10 punktów) - TUTAJ
  3. Dodaj artykuł (100 punktów) - TUTAJ
  4. Artykuły są moderowane przez administratora.

Inne Artykuły

X

Serwis Globtroter.pl zapisuje informacje w postaci ciasteczek (ang. cookies). Są one używane w celach reklamowych, statystycznych oraz funkcjonalnych - co pozwala dostosować serwis do potrzeb osób, które odwiedzają go wielokrotnie. Ciateczka mogą też stosować współpracujący z nami reklamodawcy. Czytaj więcej »

Akceptuję Politykę plików cookies

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2001 - 2023 Globtroter.pl