Artykuły i relacje z podróży Globtroterów

Wyprawa do Turcji > TURCJA


Joka4 Joka4 Dodaj do: wykop.pl
relacje z podróży

Zdjęcie TURCJA / turcji / Ankara / Wyprawa do Turcji7 dni w Turcji


-Mariola w lutym jest wyjazd do Turcji, jedziesz?- pośpiesznie zapytał mnie kuzyn Łukasz kiedy byłam akurat u rodziny w Olsztynie.

-Do Turcji? No pewnie!-bez wahania odrzekłam. W tym kraju jeszcze nie byłam. Propozycja wydała mi się niezwykle interesująca.

Podróże to moja największa pasja. Mogę chodzić w starych butach, nie wydawać na fryzjera czy kosmetyczkę, nie imprezować. Jak tylko jest okazja wyjazdu pakuję plecak, biorę oszczędności i już mnie nie ma. Tylko skąd tu wziąć 1500 zł?! Portwel pęka, ale w szwach... Życie studenta przecież nie jest zbyt bogate. Pracy stałej na razie brak. Ukończyłam szkołę plastyczną, czasami maluję. Może uda mi się sprzedać jakis obraz? W ostatniej chwili uratował mnie ojciec.

- Tato, posłuchaj jest taka sprawa... Organizowany jest wyjazd do Turcji, wyjazd wolontaryjny, siedmiodniowy. Należy wpłacić 1500 zł, a organizatorzy po całej wyprawie zwracają 70% pieniedzy. Pożyczyłbyś?-błagałam go prawie na kolanach, bardzo zależało mi na tym wyjeździe- Proszę, proszę, proszę obiecuję, że zaraz po wyjeździe oddam całą pożyczkę.

-Dobrze, pożyczę. Wyjazd akurat wypada w przerwie semestralnej, więc nie będziesz miała zaległości na studiach. Studiujesz kulturoznastwo, myślę że z korzyścią wyjdzie Ci ta wycieczka.

7 dni w Turcji, jak cudnie!- skakałam z radości. W wyprawie miało wziąć udział 9 osób, razem ze mną. W ostatniej chwili okazało się, że mój kuzyn z dziewczyą nie jedzie, ponieważ Armina zachorowała. No cóż, będę musiała sobie jakoś poradzić.

Samolot miał start po 13. Na lotnisko dojechałam sama, znaczy sie z walizką koleżanki w pomarańczowe kwiatki i wyładowaną po brzegi torbą z Sawony, którą zakupiłam w niewielkim miasteczku na północy Arizony. Na Okęciu okazało się, że jadę z grupką totalnie mi obcych osób- Janusz, Sylwia, Gosia, Maciej, Ania, na totalnie mi nieznany wyjazd pod kryptonimem "Social Revolution by Real Democraty". Bez trudu rozpoznałam wolontariuszy. Młodzi, pełni życia , dobrego humoru, uśmiechnięci. Pierwszy podszedł do mnie chłopak w brązowym swetrze i okularach.

- To Ty jesteś Mariola? Łukasz opowiadał mi dużo o Tobie!- z uśmiechem podał mi rękę na powitanie.- Jestem Janusz - dodał szybko.

-Bardzo mi milo! Witam wszystkich! Niezmiernie sie cieszę, że mogę Was poznać- trochę obawiałm sie jak to będzie jechać tak daleko z nieznanymi mi ludźmi. Wszelkie obawy jednak szybko minęły. Już po chwilę czułam się jakbyśmy się znali wiele lat.

Do Stambułu lecieliśmy 3 godziny.Latałam samolotem juz wcześniej, więc znam juz te rewelacyjne uczucie noszenia się nad chmurami. Sylwia leciała po raz pierwszy, była zachwycona! Na miejscu czekał już na nas Lewant - chłopak, który przez cały pobyt w Turcji był naszym opiekunem. Ze Stambułu jechaliśmy autobusem 6 długich godzin do Ankary. Po dotarciu na miejsce byliśmy wymęczeni, udaliśmy się więc na zasłużony odpoczynek.

Następnego dnia okazało sie, że każdy dzień pobytu mamy zorganizowany od świtu do zmierzchu! To będzie naprawdę pracowity wyjazd- pomyślałam.

Każdego dnia mieliśmy zajęcia, na których dyskutowaliśmy o demokracji wraz ze studentami z Turcji oraz jednym wolontariuszem z Włoch. Porozumiewaliśmy się oczywiście w języku angielskim. I ty niespodzianka! Dialekt polityczny okazał się dosyć trudny. Często brakowało mi odpowiedniego słowa, aby wyrazić co akurat myślę w danej kwestii. Obiecałam sobie, że po powrocie do Polski solidnie wezmę się a podszkolenie języka! Zajęcia w hotelu były momentami naprawdę nużące. Sylwia stwierdziła w pewnej chwili, że na własnej skórze odczuwa powiedzenie"Siedzieć jak na tureckim kazaniu".

Dni mijały szybko. Najmilej wspominam oczywiście wyjazdy i zwiedzanie Ankary. Pewnego dnia wieczorem mieliśmy wyjazd, który zorganizowany był w celu pokazania nam kultury tureckiej. Pięknie poprzebierani tancerze w stroje narodowe, bardzo oryginalna muzyka na długo została mi w pamięci.

Czasami w Ankarze czułam sie jak w Nowym Yorku. T naprawdę piękne i nowoczesne miasto i te charakterystyczne jak dla USA żółte taksówki.

Bardzo miło wspominam wyjazd do Muzeum Ataturka- wielkiego tureckiego przywódcy politycznego. Miejsce to umieszczone jest na olbrzymiej górze, skąd rozpościera się przepiękny widok na całą Ankarę. Porobiliśmy tam wiele pięknych zdjęć na pamiątkę.

Dni mijały szybko. W Turcji w lutym co prawda nie ma śniegu, ale temperatury też są nie za wysokie. Mieliśmy okazję być również w sejmie tureckim. Przyjęci zostaliśmy z niezwykłym szacunkiem. Niesamowicie było poczuć sie jak polityk osoba ważna, ceniona i poważana.

Ciężko było wracać do Polski. Bardzo zżyliśmy się z Ankarą i nowymi tureckimii znajomymi. Udało nam się jeszcze na jeden dzień odwiedzić Stambuł. Przepiekny, monumentalny meczet Hagia Sophia miałam możliwość podziwiania tylko od zewnątrz. Niestety na zobaczenie przepięknych mozaiek w środku zabrakło mi już pieniędzy. Maciej z Sywlią poszli jako "delegacja" naszej grupy, zrobili wiele interesujących zdjęć na pamiątkę.

Z wyprawy do Ankary i Stambułu wróciłam bogata w nowe przeżycia, ale przede wszystkim bardzo szczęśliwa , ponieważ poznałam niesamowitych ludzi, z którymi kontakt utrzymuje do dziś.


PS Pod tym linkiem znajdziesz filmik poświęcony wyjazdowi do Turcji:

http://www.youtube.com/watch?v=l0HpMHW9Zrk


Lubię to! · · Udostępnij

Napisz komentarz…
Naciśnij Enter, aby opublikować.



Dziękuję, za zapoznanie się z relacją.

Zdjęcia

TURCJA / turcji / Ankara / Wyprawa do Turcji

Dodane komentarze

brak komentarzy

Przydatne adresy

Brak adresów do wyświetlenia.

Strefa Globtrotera

Dział Artykuły

Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.

Uwaga:
za każde dodany artykuł otrzymujesz punkty - przeczytaj o tym.

Jak dodać artykuł?

  1. Zarejestruj się w naszym serwisie - TUTAJ
  2. Dodaj zdjęcia (10 punktów) - TUTAJ
  3. Dodaj artykuł (100 punktów) - TUTAJ
  4. Artykuły są moderowane przez administratora.

Inne Artykuły

X

Serwis Globtroter.pl zapisuje informacje w postaci ciasteczek (ang. cookies). Są one używane w celach reklamowych, statystycznych oraz funkcjonalnych - co pozwala dostosować serwis do potrzeb osób, które odwiedzają go wielokrotnie. Ciateczka mogą też stosować współpracujący z nami reklamodawcy. Czytaj więcej »

Akceptuję Politykę plików cookies

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2001 - 2024 Globtroter.pl