Artykuły i relacje z podróży Globtroterów
Machu Picchu > PERU



Po kilku dniach pobytu w Peru, spędzeniu trzech dni w dżungli amazońskiej, przejściu w Cuzco niezbędnej aklimatyzacji (dawna stolica Inków leży na wysokości ponad 3300 m npm) zwiedzeniu części Świętej Doliny przychodzi czas na Machu Picchu.
Zwiedzanie Machu Picchu należy zaplanować sobie znacznie wcześniej. Przede wszystkim pytanie w jaki sposób chce się tam dotrzeć (Szlak Inków – Inka Trail) i czy zwiedzanie samego MP chce się połączyć z wejściem na Wayna Picchu. Te dwie atrakcje są mocno limitowane – ilość biletów na każdy dzień, na Wayna jest to 400 osób w dwóch turach po 200 osób, 7.00 – 8.00 i 10.00 – 11.00), Inca Trail – 500 osób dziennie, włączając w to również tragarzy i przewodników.
Oficjalna strona na której można kupić / zarezerwować bilety http://www.machupicchu.gob.pe/ długo się ładuje, nie do końca jest przetłumaczona na angielski, ale to jedyna dostępna opcja bez korzystania z pośrednictwa agencji. Poza tym ceny oficjalne, bez narzutów.
Jeśli Inka Trail to przejście zajmuje 2 do 4 dni (w zależności od opcji (koszt od 525-1200 usd za osobę (na szczęście ceny zawierają już wejścia, niezbędne pozwolenia bilet na powrót pociągiem, ale warto się upewnić). Im więcej osób w grupie tym taniej wychodzi na osobę. Koszty nie są małe, ale trzeba pamiętać, że wszystko co jest związane z Machu Picchu jest strasznie drogie.
Samodzielne dotarcie do Machu Picchu jest również możliwe. Dojazd z Ollantaytambo przez Santa Maria lub Santa Teresa (jeżdżą collectivo) następnie trzeba wziąć taksówkę do tzw. Hydroelectrica, potem pozostaje jakieś 2-3 godzin na piechotę doliną Urubamby do Aguas Callentes (obecnie oficjalna nazwa to Pueblo Machu Picchu, ale stara również funkcjonuje), całość z Ollanta zajmuje jakieś 8-9 godzin, jest więc szansa do dotarcie do Aguas Callentes przez zmrokiem.
Wariant droższy zakłada przejazd najdroższym pociągiem na świecie (jest dwóch przewoźników – Peru Rail i Inca Train, ceny podobne, zagraniczniaków nie wpuszczają na tańsze pociągi lokalne). Bilet z Ollantaytambo do Aguas Callentes to wydatek rzędu ok. 50 usd w jedną stronę (jedzie się półtorej godziny), oczywiście trzeba to również odpowiednio wcześnie zaplanować, bo pociągi nie są z gumy i można się załapać na droższe opcje. Najdroższy pociąg, luksusowy Hiram Bingham kosztuje 367 dolarów od osoby).
We wszystkich wariantach dostajemy się do Pueblo Machu Picchu, a to jeszcze nie koniec. Teraz czeka jeszcze wędrówka na szczyt (co najmniej półtorej godziny pod górę, dobrze oznakowany szlak) lub 20 minutowy podjazd najdroższym autobusem na świecie 18 usd w jedną stronę.
Następnie w przypadku wcześniejszej rezerwacji biletu (ceny na stronie – dla zagraniczniaków, bo dla miejscowych jest znacznie taniej, w wariancie z Wayna Picchu w listopadzie 2013 to było 152 sole od osoby, czyli około 55 usd), należy okazać paszport, kartę kredytową, którą płaciło się za bilet i dopiero wtedy właściwy bilet jest wystawiany.
Jest to chyba najdroższa atrakcja w całej Ameryce Południowej, ale co by nie powiedzieć jednak chyba najbardziej spektakularna.
Zwiedzanie Machu Picchu należy zaplanować sobie znacznie wcześniej. Przede wszystkim pytanie w jaki sposób chce się tam dotrzeć (Szlak Inków – Inka Trail) i czy zwiedzanie samego MP chce się połączyć z wejściem na Wayna Picchu. Te dwie atrakcje są mocno limitowane – ilość biletów na każdy dzień, na Wayna jest to 400 osób w dwóch turach po 200 osób, 7.00 – 8.00 i 10.00 – 11.00), Inca Trail – 500 osób dziennie, włączając w to również tragarzy i przewodników.
Oficjalna strona na której można kupić / zarezerwować bilety http://www.machupicchu.gob.pe/ długo się ładuje, nie do końca jest przetłumaczona na angielski, ale to jedyna dostępna opcja bez korzystania z pośrednictwa agencji. Poza tym ceny oficjalne, bez narzutów.
Jeśli Inka Trail to przejście zajmuje 2 do 4 dni (w zależności od opcji (koszt od 525-1200 usd za osobę (na szczęście ceny zawierają już wejścia, niezbędne pozwolenia bilet na powrót pociągiem, ale warto się upewnić). Im więcej osób w grupie tym taniej wychodzi na osobę. Koszty nie są małe, ale trzeba pamiętać, że wszystko co jest związane z Machu Picchu jest strasznie drogie.
Samodzielne dotarcie do Machu Picchu jest również możliwe. Dojazd z Ollantaytambo przez Santa Maria lub Santa Teresa (jeżdżą collectivo) następnie trzeba wziąć taksówkę do tzw. Hydroelectrica, potem pozostaje jakieś 2-3 godzin na piechotę doliną Urubamby do Aguas Callentes (obecnie oficjalna nazwa to Pueblo Machu Picchu, ale stara również funkcjonuje), całość z Ollanta zajmuje jakieś 8-9 godzin, jest więc szansa do dotarcie do Aguas Callentes przez zmrokiem.
Wariant droższy zakłada przejazd najdroższym pociągiem na świecie (jest dwóch przewoźników – Peru Rail i Inca Train, ceny podobne, zagraniczniaków nie wpuszczają na tańsze pociągi lokalne). Bilet z Ollantaytambo do Aguas Callentes to wydatek rzędu ok. 50 usd w jedną stronę (jedzie się półtorej godziny), oczywiście trzeba to również odpowiednio wcześnie zaplanować, bo pociągi nie są z gumy i można się załapać na droższe opcje. Najdroższy pociąg, luksusowy Hiram Bingham kosztuje 367 dolarów od osoby).
We wszystkich wariantach dostajemy się do Pueblo Machu Picchu, a to jeszcze nie koniec. Teraz czeka jeszcze wędrówka na szczyt (co najmniej półtorej godziny pod górę, dobrze oznakowany szlak) lub 20 minutowy podjazd najdroższym autobusem na świecie 18 usd w jedną stronę.
Następnie w przypadku wcześniejszej rezerwacji biletu (ceny na stronie – dla zagraniczniaków, bo dla miejscowych jest znacznie taniej, w wariancie z Wayna Picchu w listopadzie 2013 to było 152 sole od osoby, czyli około 55 usd), należy okazać paszport, kartę kredytową, którą płaciło się za bilet i dopiero wtedy właściwy bilet jest wystawiany.
Jest to chyba najdroższa atrakcja w całej Ameryce Południowej, ale co by nie powiedzieć jednak chyba najbardziej spektakularna.
Dodane komentarze
Smok-1 2013-12-20 08:39:02
A nie wspomniałem, od pewnego czasu mówi się o ograniczeniu liczby zwiedzających do 500 osób, warto się pospieszyćnitkaska 2013-12-18 21:32:41
Jak zawsze wszystko to co najważniejsze. reszta to zdjęcia:) A dokładna relacja za kilka dni!!!Przydatne adresy
Brak adresów do wyświetlenia.
Inne materiały
Dział Artykuły
Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.
Uwaga:
za każde dodany artykuł otrzymujesz punkty - przeczytaj o tym.