"Julia jest w Australii" Julia Raczko > POLSKA

---, ---, "Julia jest w Australii" Julia Raczko, POLSKA

W trakcie całorocznej wyprawy wokół globu spotkała Sama i… zakochała się. Miłość do polskiego emigranta spowodowała, że Julia zmieniła warszawski Milanówek na Brisbane. Po przeprowadzce musi poradzić sobie z nową australijską rzeczywistością: filozofią no worries, uzależnieniem od kawy, wszędobylskimi gadami, nieznanymi zwyczajami tuziemców oraz najgorszym – narastającą tęsknotą za bliskimi. Tę codzienność uzupełnia podróżami – w końcu Australia kryje tyle niezwykłych miejsc… Razem z Julią odwiedzimy Sydney, Melbourne, Adelajdę, Darwin i odległy Outback. Przejedziemy najbardziej spektakularną drogę wzdłuż wybrzeża Pacyfiku. Zwiedzimy dziewiczą Wyżynę Kimberley. Spotkamy kazuary, koale, krokodyle i… pająki. Zanurkujemy na Wielkiej Rafie. Usiądziemy pod sławną Operą. I posłuchamy aborygeńskich historii pod Uluru.

„To niesamowita opowieść, bo Julia zakochała się w Australii dosłownie. Byłam w Australii kilka razy i mogę powiedzieć, że ją znam, ale Julia pisze o niej tak intrygująco, zaskakująco i wyjątkowo oraz robi tak przepiękne zdjęcia, że chciałabym tam wracać jeszcze raz i jeszcze raz. Nawet do miejsc, w których już byłam.”
Ewa Wachowicz

„Zawsze jest ryzyko, że słów jest więcej niż treści – ale nie u Julii. Pisze konkretnie, dziennikarsko, ale jednocześnie przepełnia wszystko emocjami. Lubię to!”
Jarosław Kuźniar

---, ---, "Julia jest w Australii" Julia Raczko, POLSKA

Julia Raczko:
Trzydziestolatka z podwarszawskiego Milanówka. Kilka lat temu wyjechałam w samotną podróż dookoła świata i nigdy nie wróciłam ? zakochałam się i zamieszkałam w Australii. Z wykształcenia jestem psychologiem społecznym, ale przez lata pracowałam jako producent programów telewizyjnych. Dziś ? piszę. Artykuły, książki, blog. Zajmuję się marketingiem w mediach społecznościowych, współprowadzę Polską Szkołę w Brisbane i audycję w lokalnym radiu. Kocham ananasy, chodzić boso i eksperymentować w kuchni. Nałogowo zaczepiam ludzi na ulicy, albo po prostu się na nich gapię. Lubię dobrą kawę o każdej porze dnia i wakacje przynajmniej raz w miesiącu.