Artyku y i relacje z podr y Globtroter w
Policja w górach > SZWAJCARIA, NIEMCY



Poznali się w różnych okolicznościach. Na co dzień pełnią też służbę w różnych wydziałach i jednostkach Policji. Połączyła ich jednak wspólna pasja do chodzenia po górach i zdobywania kolejnych szczytów. Justyna, Antoni, Tomasz i Adam – to o nich mowa, niedawno wrócili do kraju z trwającej blisko trzy tygodnie wyprawy w Alpy Zachodnie. Ich trasa wiodła przez Niemcy, Szwajcarię, Francję i Włochy.
Na stulecie Policji
Wszystko zaczęło się jeszcze tu w Polsce. Wspólne wyjazdy w Tatry, Góry Izerskie, Góry Sokole oraz w Wysokie Taury. Przygotowania do wyprawy rozpoczęli już pod koniec ubiegłego roku. – Głównym motorem napędowym naszego zespołu jest Tomasz. To on zarażał nas po kolei swoją niezwykłą pasją do gór. On też ma największe z nas doświadczenie w tego typu wyjazdach, wyprawach i wspinaczce. To niezwykły człowiek, na którym można polegać w najcięższej sytuacji, jaka może przytrafić nam się w obcym górskim terenie – podkreśla Justyna, jedyna kobieta w tym czteroosobowym teamie, policjantka z KWP w Poznaniu. Wyprawa poznańskich policjantów odbyła się w ramach działalności Stowarzyszenia Turystyki Niekonwencjonalnej „Raider” w Poznaniu, do którego należą oraz pod patronatem Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu. Członkowie Raidera w ramach treningu w czerwcu zdobyli najwyższy szczyt Austrii – Grossglockner (3798m npm.). – Jako funkcjonariusze Policji, chcieliśmy poprzez tę wyprawę oddać skromny hołd naszej Formacji w związku z tegorocznymi obchodami setnej rocznicy utworzenia Polskiej Policji Państwowej. Nasza praca wymaga od nas wielu poświęceń i trudu, ale daje też mnóstwo satysfakcji – mówi Tomasz, pomysłodawca projektu, na co dzień policjant pełniący służbę w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Wysoko w górach
Planowanie, szukanie informacji, kompletowanie sprzętu, wyprawy treningowe i przygotowania – to wszystko towarzyszyło policjantom od pierwszej chwili zrodzenia się pomysłu o zdobyciu przez nich kilku alpejskich czterotysięczników. Nim policjanci dotarli jednak do szwajcarskiego Zermatt, skąd mięli rozpocząć swoją górską wyprawę, zatrzymali się w Niemczech, gdzie po dwudziestu trzech kilometrach marszu, prawie dwudziestu pięciu tysiącach kroków i dwóch tysiącach trzystu metrach przewyższenia, weszli na najwyższy szczyt tego kraju – Zugspitze (2962m npm.). Poznańska ekipa funkcjonariuszy z Niemiec przeniosła się do Szwajcarii, gdzie wykorzystując krótkie okna pogodowe, podejmowała akcje górskie, by zdobyć kolejne alpejskie wierzchołki. – Pierwsze sukcesy odnotowaliśmy już 8 sierpnia. Udało nam się dotrzeć powyżej czterech tysięcy metrów i wspiąć się na trzy wierzchołki: Breithorn Zachodni (4165m npm.), Breithorn Centralny (4160m npm.) oraz Wschodni (4106m npm.). Po dość męczących podejściach czekała nas jeszcze przeprawa przez lodowiec. Pokonywanie szczelin i dotarcie do włoskiego schroniska zajęło nam ponad sześć godzin – wspomina Tomasz.
Z pomocą innych
Alpejskie wierzchołki są marzeniem dla wielu początkujących alpinistów. Ich zdobycie wiąże się nie tylko z odpowiednim przygotowaniem fizycznym, ale również z zabezpieczeniem jakże ważnego zaplecza technicznego i finansowego. – Każde wsparcie jest na wagę złota. Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli nam sfinalizować tegoroczną wyprawę. Szczególne podziękowania należą się przede wszystkim naszemu pracodawcy i Komendantowi Wojewódzkiemu Policji w Poznaniu za objęcie wyprawy swoim patronatem. Nie odbyłaby się ona też, gdyby nie pomoc takich osób oraz firm jak: Piotr Voelkel, Centrum Językowe Konik, Spółdzielnia Mleczarska w Gostyniu, Camouflage Militaria & Survival, Militaria.pl oraz Remondis Sanitech Poznań – wyjaśnia Tomasz. Na zdobywców alpejskich czterotysięczników czekały nie lada zmagania związane z pogodą, zmiennymi warunkami panującymi w górach, spaniem w namiocie, żywieniem się tym, co sami zdołali wnieść na górę. Na najwyższy szczyt Szwajcarii, a zarazem drugi po Mont Blanc szli przez kilka dni. – Atak szczytowy Dufourapitze (4634m npm.) zajął nam kilka godzin. Wierzchołek jest trudny technicznie z uwagi na długą skalistą grań szczytową. Wspinaczka naprawdę robiła wrażenie – wspomina Adam. – Cieszymy się, że udało nam się zdobyć ten szczyt – dodaje.
Na stulecie Policji
Wszystko zaczęło się jeszcze tu w Polsce. Wspólne wyjazdy w Tatry, Góry Izerskie, Góry Sokole oraz w Wysokie Taury. Przygotowania do wyprawy rozpoczęli już pod koniec ubiegłego roku. – Głównym motorem napędowym naszego zespołu jest Tomasz. To on zarażał nas po kolei swoją niezwykłą pasją do gór. On też ma największe z nas doświadczenie w tego typu wyjazdach, wyprawach i wspinaczce. To niezwykły człowiek, na którym można polegać w najcięższej sytuacji, jaka może przytrafić nam się w obcym górskim terenie – podkreśla Justyna, jedyna kobieta w tym czteroosobowym teamie, policjantka z KWP w Poznaniu. Wyprawa poznańskich policjantów odbyła się w ramach działalności Stowarzyszenia Turystyki Niekonwencjonalnej „Raider” w Poznaniu, do którego należą oraz pod patronatem Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu. Członkowie Raidera w ramach treningu w czerwcu zdobyli najwyższy szczyt Austrii – Grossglockner (3798m npm.). – Jako funkcjonariusze Policji, chcieliśmy poprzez tę wyprawę oddać skromny hołd naszej Formacji w związku z tegorocznymi obchodami setnej rocznicy utworzenia Polskiej Policji Państwowej. Nasza praca wymaga od nas wielu poświęceń i trudu, ale daje też mnóstwo satysfakcji – mówi Tomasz, pomysłodawca projektu, na co dzień policjant pełniący służbę w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Wysoko w górach
Planowanie, szukanie informacji, kompletowanie sprzętu, wyprawy treningowe i przygotowania – to wszystko towarzyszyło policjantom od pierwszej chwili zrodzenia się pomysłu o zdobyciu przez nich kilku alpejskich czterotysięczników. Nim policjanci dotarli jednak do szwajcarskiego Zermatt, skąd mięli rozpocząć swoją górską wyprawę, zatrzymali się w Niemczech, gdzie po dwudziestu trzech kilometrach marszu, prawie dwudziestu pięciu tysiącach kroków i dwóch tysiącach trzystu metrach przewyższenia, weszli na najwyższy szczyt tego kraju – Zugspitze (2962m npm.). Poznańska ekipa funkcjonariuszy z Niemiec przeniosła się do Szwajcarii, gdzie wykorzystując krótkie okna pogodowe, podejmowała akcje górskie, by zdobyć kolejne alpejskie wierzchołki. – Pierwsze sukcesy odnotowaliśmy już 8 sierpnia. Udało nam się dotrzeć powyżej czterech tysięcy metrów i wspiąć się na trzy wierzchołki: Breithorn Zachodni (4165m npm.), Breithorn Centralny (4160m npm.) oraz Wschodni (4106m npm.). Po dość męczących podejściach czekała nas jeszcze przeprawa przez lodowiec. Pokonywanie szczelin i dotarcie do włoskiego schroniska zajęło nam ponad sześć godzin – wspomina Tomasz.
Z pomocą innych
Alpejskie wierzchołki są marzeniem dla wielu początkujących alpinistów. Ich zdobycie wiąże się nie tylko z odpowiednim przygotowaniem fizycznym, ale również z zabezpieczeniem jakże ważnego zaplecza technicznego i finansowego. – Każde wsparcie jest na wagę złota. Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli nam sfinalizować tegoroczną wyprawę. Szczególne podziękowania należą się przede wszystkim naszemu pracodawcy i Komendantowi Wojewódzkiemu Policji w Poznaniu za objęcie wyprawy swoim patronatem. Nie odbyłaby się ona też, gdyby nie pomoc takich osób oraz firm jak: Piotr Voelkel, Centrum Językowe Konik, Spółdzielnia Mleczarska w Gostyniu, Camouflage Militaria & Survival, Militaria.pl oraz Remondis Sanitech Poznań – wyjaśnia Tomasz. Na zdobywców alpejskich czterotysięczników czekały nie lada zmagania związane z pogodą, zmiennymi warunkami panującymi w górach, spaniem w namiocie, żywieniem się tym, co sami zdołali wnieść na górę. Na najwyższy szczyt Szwajcarii, a zarazem drugi po Mont Blanc szli przez kilka dni. – Atak szczytowy Dufourapitze (4634m npm.) zajął nam kilka godzin. Wierzchołek jest trudny technicznie z uwagi na długą skalistą grań szczytową. Wspinaczka naprawdę robiła wrażenie – wspomina Adam. – Cieszymy się, że udało nam się zdobyć ten szczyt – dodaje.
Zwieńczeniem policyjnej wyprawy miał być Mont Blanc, jednak nadejście niekorzystnych frontów atmosferycznych, obfitujących w burze i opady śniegu, zmusiły członków „Raidera” do odwrotu. – Po naszym powrocie wiele osób pyta nas o dalsze plany – zaznacza Antoni. – Mamy ich wiele. Szczególnie tych na kolejne wyprawy. Na dach Europy na pewno jeszcze wrócimy – dodaje. Poznańscy policjanci są gotowi i otwarci na realizację ciekawych i ambitnych projektów. Z pewnością usłyszymy o ich górskich wyczynach jeszcze nie jeden raz.
Dodane komentarze
brak komentarzy
Przydatne adresy
Brak adres w do wy wietlenia.
Inne materia y
Dział Artykuły
Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.
Uwaga:
za każde dodany artykuł otrzymujesz punkty - przeczytaj o tym.