Artyku y i relacje z podr y Globtroter w
KYAIKTIYO czyli jak oskubać cudzoziemca > MYANMAR


Ponieważ nie udało mi się dotrzeć do LOIKAW (miasto zamknięte dla cudzoziemców) postanowiłem zobaczyć KYAIKTIYO. To ważne miejsce pielgrzymek buddystów w Myanmar. Pojechałem do BAGO ( Pegu) i tam zatrzymałem się w małym hotelu akurat blisko dworca autobusowego. Dworzec to szumna nazwa wyboistego placu gdzie zatrzymują się autobusy i gdzie jest sporo przedstawicielstw różnych firm przewozowych. Chciałem kupić bilet do KYAIKTO. I tu pierwsza niemiła niespodzianka. Autobusy do Kyaikto owszem kursują (nawet w wygodnym czasie) ale;.. nie zabierają cudzoziemców. Nie pytałem o powody takiej decyzji. Przyjąłem (podobnie jak w przypadku LOIKAW) że to specyfika tego kraju. Do Kyaikto cudzoziemcy mogą jechać ale taksówką. Najwidoczniej tutejsza ;organizacja; taksówkowa załatwiła sobie wyłączność na tę trasę. Różnica w cenie przejazdu to 10000K autobusem i 120000K taksówką. Wskazano mi biuro agencji która wynajmuje taksówki i tam zamówiłem (i zapłaciłem) transport do Kyaikto i powrotem na następny dzień. O umówionej godzinie (8:00) przyjechała taksówka, młody kierowca prawie nic nie mówił. Jechaliśmy nudną równiną. Co pewien czas zatrzymywaliśmy się do kontroli, na przemian woskowej lub policyjnej. To standard w tym kraju. Dwukrotnie sprawdzano mój paszport (robiono zdjęcie głównej strony i zdjęcie wizy). Na trasie z Pegu do Kyaikto (ok. 60km) było osiem takich kontroli. Dojechaliśmy do Kyaikto. Na początek kazano mi iść na posterunek wojskowy. Tam żołnierz spisał dane z mojego paszportu zażądał 5000K. Zapytałem dlaczego? Z cynicznym uśmieszkiem odpowiedział że to TIP dla niego. Potem oplata (bez żadnego biletu) 8000K za transport na górę. Transport odbywa się małymi ciężarówkami zaadoptowanymi do przewozu pasażerów. Droga prowadzi po zboczu głębokiego wąwozu. Pojazd ma dach ale nie ma ścian bocznych. Ponieważ droga jest wąska i bardzo kręta więc ulewa która nas zaskoczyła (deszcz padał prawie poziomo) miała możliwość zmoczyć wszystkich niezależnie z której strony siedzieli. Po dotarciu na górny przystanek i przeczekaniu deszczu wraz wieloma innymi pasażerami ruszyłem w stronę Złotej Góry. Cały czas towarzyszył mi taksówkarz co miało tę dobrą stronę że robił mi zdjęcia. Idąc do celu przeoczyłem kolejne biuro dla cudzoziemców a byłem jedynym cudzoziemcem. Przed wejściem do głównej części obiektu należy zdjąć buty. Opłata w przechowalni co łaska tzn 3000K. Przy wejściu kontrola (dotyczyła tylko mnie) opłaty. Ponieważ takiej nie miałem, kazano mi wrócić i zgłosić się do przeoczonego wcześniej Imigration. Tam dano mi przywieszkę i zażądano 10000K opłaty. To prawie wszystkie opłaty. Prawie bo po obejrzeniu wszystkiego co warto i nie warto opłata 8000K za transport powrotny. Po szalonym zjeździe w dół jeszcze opłata 5000K za parkowanie taksówki i można było wracać do Pegu. W drodze powrotnej ponowne kontrole. Na jednej z nich żołnierz długo oglądał mój paszport mówiąc że takiego paszportu jeszcze nie widział. Ok. 17:00 byliśmy ponownie w Pegu.
Dodane komentarze
Toczek 2024-01-13 12:07:51
Zapraszam na naszą grupę Ciekawi Świata na facebook gdzie jest 120.000 tyś osób a już niedługo stworzymy portal dla podróżników w którym będzie można wrzucać swoje artykuły z wypraw, tworzyć grupy dyskusyjne, pisać do siebie itp. Pozdrawiam.Piotr-Krk 2023-12-22 14:16:07
"[Wiesław]: "przecinek jest mi trochę znany, ale strona ma swoje zasady i użycie cudzysłowu daje takie skutki jak w tekscie".Strona ma swoje zasady??
Zapewne to zasady zależne od użytkownika, gdyż w relacjach innych użytkowników są przecinki. :)"
Wiesław 2023-12-19 15:56:07
"przecinek jest mi trochę znany ale strona ma swoje zasady i użycie cudzysłowu daje takie skutki jak w tekscie"Piotr-Krk 2023-12-08 18:35:12
"Adaptować, adoptować - trudna polska języka.Zachęcam do zapoznania się z wynalazkiem Arystofanesa z Bizancjum - wynalazcy przecinka.
"
Przydatne adresy
Brak adres w do wy wietlenia.
Inne materia y
Dział Artykuły
Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.
Uwaga:
za każde dodany artykuł otrzymujesz punkty - przeczytaj o tym.