Słowacja - kraj pełen spokoju. > SłOWACJA

Wakacje 2006 roku spędziłam na Słowacji. Kwaterę mieliśmy w Mnichovskim Potoku koło Bardejova. Nasz ośrodek był umieszczony pośród pięknych gór i lasów. Jest to doskonałe miejsce na oderwanie się od cywilizacji pełne spokoju, z bogactwem ciekawych roślin i zwierząt. Mnie szczególnie przypadły do gustu poranne śpiewy ptaków oraz krótkie wypady nad pobliski, górski strumyk. Podczas jednego z takich spacerów spotkałam bardzo ciekawego, niebieskiego ślimaka pełzającego bez skorupki. Często chodziliśmy na pobliska polanę pełną mleczy wśród, których grasowały koniki polne. Generalnie Mnichovsky Potok jest dobrym miejscem wypadowym do zwiedzania tego regionu Słowacji.

Najbliższym miasteczkiem jest Bardejov. Zastanowiło mnie to, że pomimo sezonu turystycznego na rynku było bardzo mało ludzi. Odebrałam wrażenie jakby Słowacja była bardzo wyludnionym krajem. Bardejovska starówka jest godna obejrzenia ze względu na kolorowe, zabytkowe kamieniczki, które tworzą przyjemny klimat. Przy rynku stoi kościół z wieżą, z której można podziwiać panoramę całej okolicy. W tamtejszych restauracjach można zjeść bardzo dobry wyprażany ser z owczego mleka oraz smaczny kefir.

Często wybieraliśmy się na baseny w Bardejowskich Kupelach. Jest to uzdrowisko, w którym jest siedem źródeł wody mineralnej. Miałam okazję skosztować kilku z nich. Smakowała nawet nieźle lecz to zależy od gustu. Wracając zauważyliśmy dom leczniczy przed którym znajdował się pomnik upamiętniający przybycie do uzdrowiska Elżbiety Bawarskiej, żony Franciszka Józefa. W Bardejovskych Kupelach warto zobaczyć również skansen regionu Szarysz.

Następnego dnia odwiedziliśmy z kolei miasto Koszyce. Na rynku przed teatrem znajdowały się ciekawe, tańczące fontanny. Nazywane były tańczącymi ponieważ zostały ustawione tak że gdy zaczęła grać muzyka wybijały strumień wody w różne strony i zaczynały zapalać kolorowe reflektory. Pięknie to wyglądało. Warto zwiedzić też teatr, w którym można przymierzyć wiele strojów i zrobić sobie w nich zdjęcia. Spodobał mi się również stary tramwaj, który stanowił ciekawą atrakcję turystyczną. Sklepy były ustawione równo obok siebie przylegając ścianami nie było w nich niestety zbyt tanio.

Słowacja może nie jest zbyt egzotycznym dla nas krajem, ale biorąc pod uwagę, że jest to niedaleko od Polski, myślę że każdy powinien znaleźć choć kilka dni by go odwiedzić.