Forum dyskusyjne
Podróż z Delhi do Kathmandu lądem ile czasu
kategoria podróże po świecie
kraj Nepal
akirija 11:08 | 24.08.2007
wybieram się do Indii pod koniec wrzesnia i chciałabym również dotrzec do Nepalu stąd pytanie do tych co się przemieszczali lądem własnie z Delhi do Nepalu ile czasu zajmuje dotarcie pociągiem do granicy?
jb1 11:25 | 24.08.2007
Jeśli masz nagrany bilet ,to sama podróż trwa 12-13godz plus dojazd do granicy ok 2godz.samochodem
akirija 11:49 | 24.08.2007
o to nie najgorzej:) Pozostaje mi teraz kwestia jakichś nocleow zaraz po dotarciu w Delhi i Kathmandu czy ktos może był ostatnio i zna jakies miejsca do polecenia oczywiście chodzi o tani nocleg.
jb1 13:30 | 24.08.2007
Na Pahargandżu ul Mein Bazar i okiczne znajdziesz hotel od 100INRschludne acz skromne.Trochę daleko od lotniska ale za to masz dworzec
kolejowy pod nosem.W KTM nie znam.
karol987 15:17 | 24.08.2007
kiedy dokładnie jedziesz?Może wybrałybyśmy się razem? Ja Karolina 33l.
Pisz na priv karol987@amorki.pl lub na forum jeśli wolisz
Bo1 15:28 | 09.09.2007
W Delhi na wprost dworca głównego (Main Bazar - Pahar Ganj) Lord's hotel - tanio i czysto. tel 23588303. Sporo Polaków się tam zatrzymuje. Właściciel nas lubi :). W Katmandu na Thamelu. My zatrzymaliśmy się w "Crown", chociaż mieliśmy rezerwację w Pilgrims Guest House (wyszło taniej, a i tak nie siedzisz w pokoju, tylko łazisz po mieście)
akirija 16:31 | 24.08.2007
Jadę około 22 z koleżanką na miesiąc, chciałam na dłużej zostać ale niestety nie znalazłam nikogo chetnego z kim moglabym zostać jeszcze parę tygodni a moja współtowarzyszka ma tylko 1 m-c na podróż.
orelob 14:10 | 25.08.2007
18 wrzesnia lecimy z dziewczyną do bombaju na 2 miesiące. w planach był tez nepal, ale po ostatnich doniesieniach (wybory i zapowiedzi rewolucji z ust bossa maoistów) nie wiemy czy się zdecydujemy. Wy nie macie obaw, że np. nie będzie możliwości wydostania się stamtąd?
karol987 23:46 | 25.08.2007
byłam w zeszłym roku i też wszyscy znajomi mnie straszyli a nic się nie stało.Poza tym trekerzy są jak święte krowy które się doi ale nie szkdzi.
paulka 12:49 | 26.08.2007
z ND do KMD jedzie sie najpierw pociagiem (ok 15h do gorakhpore) pozniej autobusem do granicy (jakies 4h) i z granicy po stronie nepalskiej do KMD autobusem (ok 13h)
MarciaM 00:58 | 27.08.2007
W Delhi polecam hotel Hare Krishna na Main Bazaar, maja nowe lazienki:) za dwojke 350 rupii. Jesli chodzi o dojazd do KMD to jak w wypowiedzi powyzej. Ale uwaga na granicy, ja przekraczalam granice w Raxoul/Birganj (jadaz z Bodhgayi), nieciekawe przejscie graniczne, trudny dojazd, w dodatku trafilismy na strajki, cale miasteczko bylo zamkniete i przerazone tym co sie dzieje. Na dodatek okazalo sie, ze nie ma autobusow do KMD. W koncu sie wydostalismy. Potem dowiedzielismy sie, ze na na innym przejsciu granicznym bylo podobnie.Trzeba sprawdzac syt i bezpieczenstwo na biezaco. Nepal jest absolutnie cudowny, ludzie pomocni i usmiechnieci, niemniej jednak mysle ze warto orientowac sie, co sie dzieje, szczegolnie, jesli mamy wykupiony jakis przelot i nie mozemy sie spoznic.
akirija 10:06 | 29.08.2007
Czy ktoś może wie jak wygląda sytuacja z wydostaniem się z lotniska w Delhi w nocy? Czy istnieje mozliwość dojechania do jakiegoś hotelu czy może wszystkie będą zamkniete o tej porze?
bart72 15:16 | 29.08.2007
Bierz taxi pre paid. W biurze na lotnisku placisz za przejazd dostajesz karteczke i idziesz do taksowki wskazanej na karteczce. Karteczke oddajesz dopiero po dowiezieniu na miejsce nie wczesniej bo wysadza Cie byle gdzie. Z dojazdem nie ma problemu, w nocy nawet jest lepiej bo nie ma korkow.
MarciaM 01:33 | 01.09.2007
hm..... jesli jestes pierwszy raz w Delhi to ABSOLUTNIE nie informuj ze jestes po raz pierwszy, bo masz gwarantowane, ze zostaniesz wywieziona w miejsce blizej nie okreslone, gdzie dowiesz sie, ze w Twoim hotelu nie ma miejsc, a w ogole to taksiarz nie wie, jak do niego dojechac bo masz niedokladny adres. Jak tego uniknac?- znalezc wlasciwa pre-paid taxi, jest ich kilka, a tylko jedna jest rzadowa, zorientujesz sie po nazwie i nr tel z przewodnika (w lonely planet jest opisane)
- gosciowi powiedz, ze juz jestes po raz kolejny i ze doskonale znasz delhi, wiec niech Cie nie sciemnia:) I dodaj, ze uwielbiasz indie:)
- zarezerwuj hotel wczesniej. Czasem, jesli czujesz sie niepewnie to po prostu zamow sobie taxi z hotelu, ktory rezerwujesz.
- nie wsiadac do taksowek prywatnych, bo na pewno zaplacisz znacznie wyzsza kwote za przejazd niz byla umowiona
- wysiac z taksowki TYLKO WYLACZNIE w miejscu gdzie zamierzasz nocowac. I przygotuj sie na to, ze beda proby wysadzenia Cie gdzie indziej.
- ceny: z lotniska na Paharganj hotel chcial 400 rupii, ja jechalam za 250 z prepaid taksi, choc przy wysiadaniu chcial dodatkowy napiwek, (w druga strone, przed wylotem placilam 180 - wskazowka praktyczna: na lotnisku w Delhi odprawa trwala ponad 2,5 godziny przed wylotem)
A w ogole to jest wesolo w trakcie, tylko sie nie stresuj :)
Moi znajomi jechali z lotniska pociagiem, ale na to podobno trzeba miec silne nerwy, bo pociag przejezdza przez dzielnice biedoty.
Milego pobytu:) Indie wciagaja i ciagle chce mi sie tam wracac....:)
bart72 15:14 | 06.09.2007
Potwierdzam to co pisze MarciaM, dodam jeszcze, ze z moich doswiadczen wynika, ze taksa urzedowa tez nie daje gwarancji skutecznego dojechania na miejsce.Dlatego musisz pamietac bezwzglednie o :
1. nie wysiadaniu i oddawaniu karteczki do momentu, do kiedy nie zawioza Cie na miejsce,
2. wiedziec dokladnie gdzie chcesz dojechac - nazwa hotelu, ulica-rejon ulic
Przy rezerwacji hotelu przez internet popros, zeby przyslali Ci mailem orientacyjna mapke z zaznaczonym miejscem, gdzie jest hotel - pokaz ja taksiarzowi, to ulatwisz mu prace). Hoteli i uliczek w Old Delhi jest masa i taksiarze najczesciej nie wiedza, gdzie jest jaki hotel (chociaz na poczatku mowia co innego. Wioza wszystkich na Main Bazar i kaza wysiadac. Rezerwacja jest tez o tyle wazna, ze w nocy beda sie Ciebie spodzewac w hotelu (zaznacz, ze bedziesz np. kolo 3 w nocy) wtedy nie zastaniesz drzwi zamknietych na 4 spusty..
No i pamietaj, ze taksiarze czesto nie umieja czytac.
Bo1 15:32 | 09.09.2007
w Nepalu szanuje się turystów, sprawy sporne załatwiają między sobą - nas w to nie mieszając. Wróciłam 2-tyg temu i oprócz demonstracji, nic więcej się nie działo
himalovo 18:16 | 09.09.2007
Witajcie, wróciliśmy właśnie z miesięcznego pobytu w Nepalu i muszę powiedzieć że na nasze nieszczęście ostatnie 4 dni pobytu w Azji to było Delhi. Nasze osobiste odczucia to - koszmar, dno i ostatnie miasto na ziemi gdzie można trafić - szkoda bo nie znamy Indii a już mamy uraz, a Nepal jest " Rajem na ziemi" :) ale to tylko moje osobiste refleksje. pozdrawiam
gusika 15:17 | 11.09.2007
Himalavo, a jak sytuacja w Nepalu, stabilna? Jest bezpiecznie? Wyjezdzamy 14 pazdzierniaka, chcemy wiedziec czego sie spodziewac. Demonstracje to jedyneco mozna zastac?
himalovo 16:35 | 11.09.2007
Hm trudno powiedzieć, możecie sprawdzić na stronach www.nepalnews.com - my wróciliśmy 1 września, bylismy od początku sierpnia w mieście i 17 dni na trekku do bazy - wrażenia ? Bezpieczniej się jeszcze nigdy nie czuliśmy. Zero stresu - ludzie byli uczciwi i naprawdę mili, fantastyczni - trzeba się targować ale w porównaniu z tym co nas spotykało w Delhi na każdym kroku to Kathmandu jest naprawdę ok ;) W trakcie pobytu był jeden dzień strajku i wtedy nic nie działa sklepy zamknięte i ludzie pieszo albo na rowerach się poruszają. Było spokojnie, na szlaku ani śladu maoisty, zresztą nawet ci też ponoć są spokojni - turysta jest cennym towarem ;) My mamy jak najlepsze wspmnienia, ale nie wiem co teraz - jak wróciliśmy to w wiadomościach na stronie nepalskiej wyczytałem, że w mieście wybuchły 3 bomby 3 września chyba - tam będą wybory niedługo i mogą być zamieszki ale nie chcę straszyć - sprawdzajcie wiadomości nepalskie www.nepalnews.com lub himalayan times lub inne i tyle. Jeszcze raz napiszę, że ludzie są tam naprawdę wspaniali tak jak przyroda, powodzenia pozdrawiam
migotka 17:23 | 11.09.2007
czesc,bardzo mnie ciekawi jakie sa Wasze wrazenia z treku ? Czy bylo cos widac? Wszyscuy mowia, ze w porze deszczowej nie warto sie tam wybierac, bo monsun przeslania widoki. Ale zaleta pewnie jest fakt, ze jest niewielu turystow na szlakach. Na jaki trek sie wybraliscie?
pozdrowionka
himalovo 08:45 | 12.09.2007
Witaj, to prawda monsun jest dla "wytrzymałych" hehe ale my się spodziewaliśmy takiej właśnie pogody na 17 dni może 4 były bez deszczu. Chmury pozwalały zobaczyć himalajskie szczyty tak ok 5.30 rano - ( tez to ma swoj urok ) ok 6 juz moglo byc po wszystkim. Mielismy 3 okazje popatrzec na gory i tez nie na cala panorama. Szlismy do bazy Everestu. We dwoje plus nasz przewodnik i porter - nie mylić z pifkiem hehe ! Na drogach tylko miejscowi i to było piękne. Przyroda jak w dzungli a pozniej na 5000 m pustkowie prawie ;) tylko Jaki ludzie i male roslinki. Chcemy tam wracac jak najszybciej bez znaczenia na pore roku - hehe ale coz kiedy loty drogie... Ale cos w tym jest ze czlowiek chce tam wracac - pozdrowienia ;) himalovo
akirija 09:16 | 12.09.2007
Czy ktoś może wie jak wygląda używanie karty w Indiach? Czy jest sens brać i ewentualnie można znaleźć bankomaty w miarę bez problemu oczywiście w większych miastach?
migotka 09:40 | 12.09.2007
Himlavo, dzieki za odpowiedz. Wierze Ci, ze na pewno musiało byc super mimo monsunu, ja juz od dawna marze o Nepalu .............. .pozdrowionka i wielu szczesliwych powrotow w Himalaje zycze :)
himalovo 10:17 | 12.09.2007
dzieki i tobie aby marzenia sie spełniły, ;) Naprawdę trzeba jak tylko można tam pojechać - i wywrócić swój świat w którym żyjemy o 180 stopni. To naprawdę inna planeta pod każdym względem ...do poprzednika - mieliśmy kartę Visa Electron i w Nepalu nie mieliśmy w Kathmandu najmniejszego problemu;) wszystko działało super sprawnie
w Indiach bylismy tylko w Delhi i tam tez karta działała w ATM ach bo w nie wszystkich bankach Indyjskich chciała działać, pozdrawiam
migotka 10:36 | 12.09.2007
zgadza sie z tym wywroceniem, kiedys mi tak wywrociło po Himalajach indyjskich i nie moge sie doczekac kiedys sie to znow stanie :)
kakabliblak 17:50 | 12.09.2007
Ja wylatuję 30 września i wracam 15 listopada. Najpierw Indie a potem Nepal.Pierwsze 3 tyg. jestem z 2 koleżankami potem sam.
Jaką trasę zaplanowałyście?
gusika 09:32 | 13.09.2007
moze sie gdzies na trasie spotkamy...:) 14 pazdziernik- 3 listopad, doczekac sie nie moge....Pytanko w kwestii bezpieczenstwa, czy zdarzaja sie kradzieze (czy warto zaopatrzec sie w pasek z ukrytym schowkiem i pas biodrowy na dokumenty, czy zdarza sie ze ktos w chwili natchnienia moze przeciaz plecak, lub zwyczajnie go ukrasc, na co zwracac uwage. Planuje wziac troche dolarow i karte visa elektron lub kredytowa, poza tym sprzet foto )
Marco99 14:44 | 24.10.2017
A co za dzinych map używasz.? Nazwy wskazują, że posługujesz się angielskimi z XIX w. to chyba się dobrze nie skończy.
antonina 10:22 | 13.09.2007
pytanie go cie gusiko: lecisz mioża, tak jak nazsa ekipa, 14.10 via Helsinki do delhi finnairem? jesli tak, to może się spotkamy? pozdrawiam
gusika 11:53 | 13.09.2007
powiedzmy ze zrozumialam:)tak lecimy via Helsinki 14.10 do Delhi Finnairem:) 6 os. powort 3 listopada z 12h postojem w Helsinkach, chyba przezyjemy to. Witam w tlumie, bo leci nas wiecej zdaje sie:)nita alone bodajze....? i o ile sie nie myle ekipa 5 os. (1 kobieta i reszta meny).......ile Was leci?
bart72 12:50 | 13.09.2007
wyglada na to, ze pod koniec pazdziernika bedzie nas niezla ekipa w Nepalu :-) Ja z zona wybieramy sie od 20 pazdziernika do 16 listopada. Chcemy isc na trase dookola Annapurny.
gusika 14:56 | 13.09.2007
witam nie wiem jak Was, ale mnie niepokoja informacje o planowanych strajkach i zamieszkach (od 18 wrzesnia), glowny planowany na 20 -23 listopada- w zasadzie juz po naszych woyazach.Druga sprawa malaria ...na granicy z Indiami, macie jakies rady i dosw jak skutecznie sie przed komarami bronic? prawdopodobnie bedziemy pokonywac trase Delhi- Kathmandu ladem, druga str lot.
Nie planujemy wyprawy w wyzsze partie, lekki trekking byc moze, bardzo chcialabym. Calkiem spora ekipa Polakow pod koniec pazdz. .... bedzie razniej:)
bart72 15:32 | 13.09.2007
Podobno trzeba uwazac, ale jak jechalem 2 lata temu w pazdzierniku przez Sunuali i nocowalem na granicy po stronie nepalskiej to moze 2 komary widzialem. Wez jakiegos offa albo autana w razie czego, zeby na noc sie posmarowac. Bardziej trzeba uwazac na jedzenie niz na komary. Pamietaj o szczepionkach i wez jakies tabletki profilaktyczne od malarii. Polecam przychodnie na Wolskiej w w-wie.Mam nadzieje, ze strajki jakos nas omina, bo jesli nie jezdza wtedy zadne autobusy - to moze byc katastrofa.
himalovo 15:58 | 13.09.2007
Jak jest strajk w Nepalu to amen ;/ bylismy we wrzesniu i choc bylo bardzo bezpiecznie i spokojnie to fakt w dniu strajku tylko nogi się liczą ;) powodzeniaNepalskie jedzenie - pierwsza klasa - nie mieliśmy nic a nic problemów żołądkowych "zero absolutne" to fakt że nie jedliśmy owoców i warzyw no i nie piliśmy wody z kranu i to wszystko - powodzenia !!!
himalovov
Podobne wątki podróże po świecie NEPAL
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.