Forum dyskusyjne
trekking w Himalajach
kategoria podróże po świecie
kraj Nepal
Fruzi@ 19:21 | 28.09.2016
Witam, na przełomie października/listopada wybieramy się do Nepalu i głównym celem naszej wycieczki jest trekking, na który możemy przeznaczyć ok. 3 tygodni. Zastanawialiśmy się nad trekkingiem dookoła Annapurny, ale nie wiemy czy ze względu na budowę drogi nie straciła swojego legendarnego charakteru i uroku. Jakie jest Wasze zdanie i doświadczenie? Czy nie lepiej zamiast Annapurny zrobić, np. trekking do bazy pod Everestem i jeżeli starczy czasu połączyć go z punktem widokowym Poon Hill? Może doradzicie jeszcze inną trasę.... Gdzie według Was są najpiękniejsze widoki?
gopher 21:23 | 28.09.2016
Jak cos to opieram sie na wlasnych oswiadczeniach wiec u innych osob moze to wygladac inaczej :) (bylem z przewodnikiem) Akurat na Poon Hill bylem, jeden dzien musisz poswiacic zeby z Katmandu przedostac sie do miasta Pokhara z ~5h w busie, nastepnego dnia rano startowalismy w gory 2dni wspinaczki i trzeciego dnia z rana (przed wschoden slonca oczywiscie) zdobywamy Poon Hill. 3 dnia zaczynamy schodzic i 4 dnia jestes na miejscu spowrotem w Pokharze. Musisz liczyc cos kolo 10-20$ za wejscie do parku (chodzenie po gorach) jak idziesz bez przewodnika chyba 20$ jak z to 10$. Mozesz sie wybrac do Annapurna Base Camp potrzebujesz na to chyba 9dni jak pamietam, zas Everest Base Camp potrzebujesz jakies 15dni. Nie wiem czy planujesz brac przewodnika czy nie. Jak ja bylem z przewodnikiem to koszt byl 50$/dzien jesli wybierales sie na Annapurna'e i 100$/dzien jak na Everest, ponoc Everest jest mniej uczeszczany i jedzenie drozsze wiec wiecej za dzien sie placilo. Przewodnik mowil ze ponoc widoki lepsze na Annapurnia'e. Jesli idziesz z przewonikiem (wykupujesz wycieczke w biurze) to pamietaj do kosztow tego co wylicza powinno sie dac 10% dla przewonika i bedac w gorach placa tobie za jedzienie picie musisz sobie zalatwic/oplacic we wlasnym zakresie. Jak masz jakies pytania to smialo pytaj postaram sie pomoc :)Pozdrawiam
Zibi_13 06:07 | 29.09.2016
Do Poon Hill przewodnik jest tak samo potrzebny jak do Morskiego Oka
Zibi_13 06:14 | 29.09.2016
No więc trasę przez Thorung La zrobiła tydzień temu Asia (poszukaj na forum). Ma świeże wrażenia. Ja byłem pod ABC i tu się mogę wypowiadać. Łączenie EBC i Poon Hill jest dosyć egzotyczne.
gopher 06:58 | 29.09.2016
Mozliwe ze masz racje, ja spotkalem i rozmawialem z 2 dziewczynami z Hiszpanii ktore mialy przewodnika, tak samo jak parka z Hiszpanii, z 2 dziewczynami z Austrii to samo, z Wloszka - tez byla z przewodnikiem, nie inaczej bylo jeszcze z francuzem oraz turkiem, a tylko Wloszka szla troche dalej bo do Annapurna Base Camp.
Jadu 20:03 | 29.09.2016
Droga nie jest aż tak uciążliwa, jeżdżą tylko jeepy i nie jeden za drugim. Szlak w tej chwili jest tak wytyczony, że często omija drogę. Poza tym droga nie jest asfaltowa.
bynio 20:45 | 29.09.2016
>Mozliwe ze masz racje, ja spotkalem i rozmawialem z 2 dziewczynami z Hiszpanii ktore>mialy przewodnika, tak samo jak parka z Hiszpanii, z 2 dziewczynami z Austrii to
>samo, z Wloszka - tez byla z przewodnikiem, nie inaczej bylo jeszcze z francuzem oraz
>turkiem, a tylko Wloszka szla troche dalej bo do Annapurna Base Camp.
To taki zachodni zwyczaj, aby wszędzie chodzić z przewodnikiem. Poczucie bezpieczeństwa. Akurat na tej trasie jest on tak potrzebny jak umarłemu kadzidło.
My nie mieliśmy i patrz, kompletny fart wróciliśmy cali i zdrowi z ABC. Przypominam, że bodajże 2 lata temu podczas lawiny przewodnicy jakoś nie pomogli przy Thorung La. Zginęło sporo trekerów.
Jadu 21:48 | 29.09.2016
Tam nie było lawiny, tylko zimny padający śnieg (zamieć), który przysypał i oziębił ludzi. Wcześniej było okno pogodowe i nic nie zapowiadało tragedii. Wracając do kwestii przewodnika na pewno jest on pomocny ale nieobowiązkowy. Nie mniej mieszkańcy inaczej patrzą jak idzie się z przewodnikiem, jak przewodnik do swoich znajomych lodgy przyprowadza turystów.
bynio 13:28 | 30.09.2016
Może w lodge'ach patrzą inaczej, ale po pierwsze przewodnik to 20$ dziennie, a to już zależy jaki kto ma budżet i na ile osób się rozkłada. Dodatkowo poza rezerwacją w bardzo, bardzo wysokim sezonie noclegu w lodge'ach i to raptem w jednym miejscu tak naprawdę nie jest potrzebny. Dla mnie po prostu idąc z przewodnikiem ludzie lepiej się czują i nic poza tym, mają większe poczucie bezpieczeństwa. W ABC byliśmy bez przewodnika, z Muktinakh wracaliśmy bez i nic się nie stało. Jestem na tyle ogarnięty, że potrafię sobie kupić bilet na autobus, zmienić dworzec, pojechać vanem lub terenówką jeżeli jest taka potrzeba, wziąć nocleg i zamówić jedzenie. Okoliczna przyroda załatwia resztę. Dla mnie to niepotrzebna strata pieniędzy, które można przeznaczyć na inne cele. W Upper Mustangu mieliśmy przewodnika (jest obowiązkowy), ale to już inna bajka. Tam w kilku miejscach rzeczywiście można się zgubić. A poza tym agencja załatwia formalności Przy Annapurnie formalności można załatwić samemu od ręki, a zgubić się jest ciężko. Podobnie można dyskutować o porterze (tragarzu). Tutaj mam różne spostrzeżenia, w zależności od trasy i kondycji (nie do ABC) może być przydatny.Pozdrawiam
Zbyszek
Fruzi@ 20:06 | 01.10.2016
Dziękuje za wszystkie cenne uwagi. Gdzie według Was jest najpiękniejszy widok? Co polecacie na pierwszy raz w Himalajach? Na chwilę obecną dzięki Waszym radom, przewodnikom i innym blogom jesteśmy za Annapurną, którą chcemy zrobić na własną rękę.
Podobne wątki podróże po świecie NEPAL
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.