Forum dyskusyjne
Galapagos bez rejsu - gdzie się zatrzymać
kategoria podróże po świecie
kraj Ekwador
[fb] Kasia Góralska 11:24 | 21.01.2017
Hej, czy moglibyście mi podpowiedzieć, na której wyspie najlepiej zatrzymać się na Galapagos? W maju będę w Ekwadorze, mam tylko 15 dni na miejscu. Myślałam o 9 dniach na Galapagos. Na kilkudniowy rejs chyba nie będę mogła sobie pozwolić.W tej sytuacji myślałam o tym, żeby zatrzymać się 3 dni na Santa Cruz, 3 na San Cristobal i 3 na Isabeli i w zależności od budżetu dokupić wycieczki. Co o tym myślicie? Czy gdzieś zatrzymać się krócej, gdzieś dłużej? Po Galapagos myślałam o 2 dniach w Banos i 2 w Quito z wypadem do Otovalo. . Będę baaardzo wdzięczna za wszelkie porady i sugestię. pozdrawiam serdecznie
bynio 18:47 | 21.01.2017
A jak się chcesz zatrzymać na Isabelli? Byłem co prawda w 2011 roku, ale na Isabelli nie było możliwości noclegu. Przylecieliśmy na Baltrę, stamtąd od razu na Santa Cruz do Puerto Ayora. Możesz tam obejrzeć stację Darwina, dojazd taxi za 1$, można pójść na plażę z iguanami, a wieczorem zamykają ulicę i robią nocne restauracje z owocami morza, pychota. W Puerto Ayora są agencje, gdzie możesz załatwić sobie rejs lub wycieczki na pobliskie wyspy oraz nurkowania. Próbowałem jednego i drugiego i wiem jedno. Rejs wokół Santa Isabella na statku Sagitta był do tej pory moim najbardziej fascynującym przeżyciem na wyjazdach. Płaciliśmy bardzo tanio czyli po 1000$ od osoby i to są jedne z najlepiej wydanych pieniędzy w moim życiu. Cena początkowa 1500$, a cena z internetu 2660$ w tym czasie. Po rejsie popłynęliśmy na San Cristobal, potem dalej do Quito. Galapagos to fascynujące miejsce, gdzie zwierzęta nie uciekają przed człowiekiem, możesz dotknąć przyrody w stanie naturalnym.Pozdrawiam
Zbyszek
bynio 18:46 | 21.01.2017
A jak się chcesz zatrzymać na Isabelli? Byłem co prawda w 2011 roku, ale na Isabelli nie było możliwości noclegu. Przylecieliśmy na Baltrę, stamtąd od razu na Santa Cruz do Puerto Ayora. Możesz tam obejrzeć stację Darwina, dojazd taxi za 1$, można pójść na plażę z iguanami, a wieczorem zamykają ulicę i robią nocne restauracje z owocami morza, pychota. W Puerto Ayora są agencje, gdzie możesz załatwić sobie rejs lub wycieczki na pobliskie wyspy oraz nurkowania. Próbowałem jednego i drugiego i wiem jedno. Rejs wokół Santa Isabella na statku Sagitta był do tej pory moim najbardziej fascynującym przeżyciem na wyjazdach. Płaciliśmy bardzo tanio czyli po 1000$ od osoby i to są jedne z najlepiej wydanych pieniędzy w moim życiu. Cena początkowa 1500$, a cena z internetu 2660$ w tym czasie. Po rejsie popłynęliśmy na San Cristobal, potem dalej do Quito. Galapagos to fascynujące miejsce, gdzie zwierzęta nie uciekają przed człowiekiem, możesz dotknąć przyrody w stanie naturalnym.Pozdrawiam
Zbyszek
[fb] Kasia Góralska 08:08 | 22.01.2017
Zbyszku, dzięki za szybkie info. w takim razie chyba się trochę zmieniło bo na mapie na Izabeli jest kilka hoteli. Mam nadzieję, że to nie błąd. Czytałam już o rejsach, wiem że to najlepsza opcja i że warto ale postanowiłam, że zadecyduję o zakupie dopiero na miejscu w zależności od tego jaką ofertę wynegocjuję i jak będą wyglądać finalnie pozostałe koszty. Bilety kupiłam do Quito kupiłam w promocji, bez wcześniejszego planu. Marzę o tym żeby zobaczyć Galapagos. Pomyślałam, że jeśli nie uda mi się kupić rejsu, to trudno i tak jadę ipostaram się zobaczyć wszystko co jest dostępne na własną rękę / w ramach tanich wycieczek. Lepiej tak niż wcale:)
Chciałabym wrócić do pytania: na której z wysp zatrzymałbyś się gdybyś mógł spędzić na Galapagos 9 dni a nie dysponowałbyś extra 2000$ na rejs?
bynio 21:13 | 22.01.2017
Po prostu rejs jest tak zorganizowany, że płyniesz od jednego miejsca do drugiego w nocy, nie tracisz czasu. Wybierając inną opcję tracisz czas na przemieszczanie się w dzień po wodzie. W ciągu dnia są 2 zejścia na ląd, aby obejrzeć zwierzęta, do tego 2 snurki z maską i fajką dziennie. Możesz sobie popływać z fokami i pingwinami, oglądasz pływające żółwie, którym ryby czyszczą skorupy. Coś fantastycznego ! Są różnej klasy łodzie, tą co płynąłem to była ekstra premium lub premium. Można Sagittę zobaczyć w internecie. Oczywiście jest anglo-języczny przewodnik, który opowiada o zwierzętach i odpowiada za wszystko. Po wyjściu z wody do pontonu po snurkowaniu, czeka na Ciebie załogant z suchym ręcznikiem, abyś się wytarła. Termin w jakim byłem, to było 2 tygodnie przed sezonem i pewnie stąd ta cena. Wszystko już normalnie funkcjonowało, ale było jeszcze mało turystów. Na tej ulicy-jadalni polecam lobstery, są świetne i niedrogie, do tego białe wino. Na łodzi wszystkie posiłki były wliczone w cenę, oczywiście poza alkoholem. Normalnie wyjazd do krainy marzeń.Pozdrawiam
Zbyszek
bynio 21:26 | 22.01.2017
>Zbyszku, dzięki za szybkie info. w takim razie chyba się trochę zmieniło bo na mapie>na Izabeli jest kilka hoteli. Mam nadzieję, że to nie błąd. Czytałam już o rejsach,
>wiem że to najlepsza opcja i że warto ale postanowiłam, że zadecyduję o zakupie
>dopiero na miejscu w zależności od tego jaką ofertę wynegocjuję i jak będą wyglądać
>finalnie pozostałe koszty. Bilety kupiłam do Quito kupiłam w promocji, bez
>wcześniejszego planu. Marzę o tym żeby zobaczyć Galapagos. Pomyślałam, że jeśli nie
>uda mi się kupić rejsu, to trudno i tak jadę i
>postaram się zobaczyć wszystko co jest dostępne na własną rękę / w ramach tanich
>wycieczek. Lepiej tak niż wcale:)
>
>Chciałabym wrócić do pytania: na której z wysp zatrzymałbyś się gdybyś mógł spędzić
>na Galapagos 9 dni a nie dysponowałbyś extra 2000$ na rejs?
>
Każda z wysp oferuje co innego. Santa Cruz to iguany na plaży, które się Ciebie kompletnie nie boją, żółwie-olbrzymy i Centrum Darwina, na San Cristobal jest pełno wszędzie leżących fok (na Santa Cruz też wylegują się, ale jest ich dużo mniej). Pod autami, na chodnikach, przy ławkach i na piasku. W ogóle się nie boją. Słychać pisk małych foczek nawołujące swoje matki, które poszły zapolować na ryby dla dzieci.
Byliśmy też na wycieczce na nieodległą wyspę od Santa Cruz. Wyglądało to tak, płynięcie w jedną stronę 2,5 godziny, pobyt na wyspie a la treking 3 godziny, godzina na popływanie przy brzegu i powrót z powrotem znowu 2,5 godziny, Koszt 60$ po targowaniu się.
Galapagos na mojej liście podróży pewnie do końca życia pozostanie jako nr 1.
Zbyszek
tyku 21:41 | 24.01.2017
Witaj,na Galapagos bylismy w 2013 roku przez 6 dni. Nie chcielismy robic rejsu, bo ten pomysl jakos nas nie przekonywal.
Zdecydowalismy sie na Island Hopping z firma Redmangrove. Cala wycieczke (Darwin´s Triangle Short ) rezerwowalismy na lotnisku w Quito przez skype, czekajac na lot na wyspy Galapagos. W pierwotnym scenariuszu mielismy szukac wycieczek na miejscu, ale ze lot byl opozniony, to nie moglismy sobie juz na to pozwolic. Udalo nam sie dostac 50% znizki na wycieczke. Zreszta nie mielismy tez wcale wielkiego wyboru :-).
Hotele, transport, wycieczki i jedzenie bylo w cenie i na wysokim poziomie. Poza tym mielismy tylko dwie osoby w grupie.
Zdecydowanie polecam odwiedzic wyspe Floreana. Najmniej komercyjna wyspa (przynajmniej na tamten czas). W 2013 nie mozna tam bylo dotrzec na wlasna reke.
Jako baze wypadowa wybralabym albo Santa Cruz albo San Cristobal...Jezeli chcesz podrozowac na wlasna reke, to wlasnie na tych wyspach bedziesz miala szanse gadac z kims o wycieczkach, transporcie itd. Jakis czas temu czytalam, ze na wyspie Isabela ktos polecal hotelik Sula-Sula...
Absolutnie nie spedzalabym 3 dni tylko na Santa Cruz...Stonka Amerykanska zrobila swoje ;-). Wydaje mi sie, ze tam nie odnajdziesz klimatu, ktorego szukasz. Sugerowalabym przeznaczyc 2 dni na San Cristobal. 1 dzien na zwiedzanie, drugie na chillowanie na plazy. Niestety nie pomoge w temacie noclegow, bo mielismy je zorganizowane...Natomiast na San Cristobal szukalismy noclegu na spontanie, gdy dotarlismy na wyspe...Wiem, ze byl to jeden z hosteli blisko wody i miejsca, gdzie nas wysadzono z lodki. Nazwy niestety nie pamietam. Bylam wtedy chora i wszystko bylo mi obojetne ;P. Zasada jest taka. Im blizej wody, tym drozej.
Na Banos i okoice zostawilabym sobie ciut wiecej czasu. Warto wybrac sie do dzungli.
Serdecznie pozdrawiam
Sylwia
www.bodychtravellers.com
tyku 21:44 | 24.01.2017
Jezeli moja odpowiedz jest zbyt chaotyczna, to przepraszam...leze w lozku z goraczka ;-)
[fb] Kasia Góralska 09:20 | 04.06.2017
Wróciłam z tych magicznych wysp, byliśmy 11 dni i mam kilka info praktycznych-Żeby zaoszczędzić czas warto kupić przylot i wylot z innych wysp (Baltra lub San Cristobal).
-Mieszkaliśmy na 3 wyspach: Santa Cruz, Isabela i San Cristonbal. Każda miała do zaoferowania co innego dobrze na każdą z nich przeznaczyć podobną ilość czasu.
-Zwiedzanie bez rejsu to codzienne trekkingi po około 20 km w upale ale podczas tych trekkingów (bez przewodnika) mieliśmy okazję m.in: spędzić cały dzień obserwując iguany na rajskiej plaży Tortuga Bay, spotkać ginagntyczne żólwie żyjące na wolności (Isabela droga od centrum Puerto Villamil w stronę Wall of Tears), zobaczyć pływające pingwiny na wolności (pomost obok Concha da Perla, Isabela) zobaczyć Flamingi (Puerto Villamil), pływać z lwami morskimi (zatoczka obok Mirador Cerro Tijeretas San Cristobal) pływać z żółwiami morskimi tuż przy brzegu (pływanie z 6 na raz robi wrażenie zwłaszcza kiedy jeden ma 1,5 m długości!). O pelikanach, fragatach i innych ptakach, które nas otaczały nawet nie wspomnę. Do tego odwiedziliśmy kilka miejsc odpłatnie i taxi i wykupiliśmy wyciecki 1 dniowe.
Numerem jeden podczas całego wyjazdy była dla na mnie wizyta w rezerwacie ElChato, na Santa Cruz, gdzie spacerowaliśmy w rezerwacje spotykając kolejne majestatyczne ogromne żólwie w ich naturalnycm środowidku. Koniecznie odwieźcie to miejsce!
Jeśli ktoś bardzo nie przepada za zwiedzaniem w grupie, to można zdecydować się na taką formę, wychodzi ona taniej (nawet z wykupieniem kilku wycieczek 1-dniowych). Daje to dużo swobody, ja np. codziennie odwiedzałam gigantyczne żólwie w rezerwatach, a na plaży która spotkała mi się najbardziej mogłam być cały dzień (nie 4h jak osoby z rejsów) ale tą opcję polecam tylko i wyłącznie osobom, którym nie zależy na nurkowaniu. Uważam, że to główna różnica miedzy zwiedzaniem na własną rękę a rejsem. Na rejsie turyści mają kilka "snurków" dziennie, które na własną rękę są niemożliwe (mam na myśli nurkowanie na otwartym oceanie, nie pływanie przy plaży). Wycieczki na nurkowanie są stosunkowo drogie i dużo czasu tak jak Zbyszek pisze zajmuje dotarcie na miejsce. Ja boję się pływania kiedy jest głęboko, na samym początku spróbowałam pływania z rekinami na wycieczce zorganizowanej ale nie sprawiało mi to frajdy bo się bałam. Opcja zwiedzanie na lądzie + dokupienie kilku zorganizowanych wycieczek było więc dla mnie super. Jeśli ktoś ma też mało czasu (np tydzień) to również sugeruję rejs ponieważ pieszo zwiedza się wolno, a z przewodnikami i taxi jest już drogo.
Jeśli decydujecie się na pobyt na 3 wyspach to warto po przylocie na Baltrę płynąć już kolejnego dnia na Isabelę i dopiero po powrocie z Isabeli zwiedzać Santa Cruz. Z Isabeli na San Cristobal trzeba płynąć przez Santa Cruz a godziny są takie, że traci się cały dzień na przeprawę. O 6:00 motorówka Isabela-Santa Cruz (2,5h) i dopiero o 16:00 Santa Cruz-San Cristobal (2,5h).
Drugą opcja (którą polecam) jest aero taxi. Malutki, bezpośredni (Isabela-San Cristobal) leci tylko 40 minut i kosztuje 120 $ za osobę. Samolot leci bardzo nisko, widoki spektakularne. Motorówka 60$ (Isabela-S.C 30$, S.C-San Cristobal 30$)
Ceny jedzenia na Galapagos wzrosły. Czytałam dużo przed wyjazdem a na miejscu okazało się sporo drożej. Na Isabeli w części restauracji przez cały dzień były lunche dnia za 7-9$ (danie dnia+zupa+napój), na Santa Cruz lunche były dostępne tylko w porze obiadowej. poza porą obiadową ceny dań zaczynały się od 15$, zupy też za ok. 14$. Jeśli ktoś ma przewodnik Lonely Planet z 2014, to ceny posiłków może spokojnie pomnożyć razy 2:), mała woda 1$,2$, małe piwo 5$ w barze, w sklepie 3$ duże.
Noclegi radzę zarezerwować jak najwcześniej. Zarezerwowałam 3 miesiące przez wyjazdem. Tydzień przed wyjazdem wszystkie noclegi były dużo droższe.
Rozpisałam się więc już kończę, jeśli ktoś ma pytania, to chętnie odpowiem, dysponuję dziennikiem z wyjazdu ze szczegółami:)
Podobne wątki podróże po świecie EKWADOR
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.