Artyku y i relacje z podr y Globtroter w
Zastępy skalnych żołnierzy w Bryce Canyon > USA



Park narodowy Bryce Canyon, Utah, Kamienna armia, USA
To jeden z najbardziej widowiskowych parków narodowych na Zachodzie Ameryki. Zachwyca nie tylko kształtem skał, ale także różnorodnością kolorów. Całość - nie spiesząc się - można obejść w 4 godziny*.
Stajemy na rozległym parkingu, zabieramy zapasy na kilka godzin i podchodzimy do brzegu kanionu. Zatyka nam dech w piersiach - z 2 powodów:
• niesamowitych widoków aż po horyzont
• bardzo silnie wiejącego wiatru, który każe nam nawet założyć kaptury na głowy.
Park narodowy Bryce Canyon, Utah, Skalni żołnierze aż po horyzont, USA
Przed nami kilka godzin marszu jedną trasą, ale w dwóch kierunkach do wyboru. My skręcamy w prawo. Można też pójść w lewo (cała trasa zatacza koło), ale przestrzeżono nas, że jest tam bardzo strome zejście. Idziemy gęsiego w dół ze skalną ścianą po jednej stronie, a sporą przepaścią z drugiej. Droga wije się zakrętasami, aż dochodzi do miejsca, gdzie przemienia się w mocno skręconego węża. Drepczemy wolniutko omijając służby porządkowe, które cały czas odgarniają zsypujące się z góry kamienie.
Park narodowy Bryce Canyon, Utah, I gęsiego w dół, USA
Dalej droga się wypłaszcza, a my mijamy coraz więcej drzew. Wszystkie są albo całkiem uschnięte, albo osmolone z dołu. Dochodzimy do wniosku, że musiał tędy przejść rozległy pożar. Niespodziewanie dużo drzew jednak przetrwało: na czarnych pniach wciąż tkwiły zielone korony.
Park narodowy Bryce Canyon, Utah, Tyle ze mnie zostało po pożarze, USA
Park narodowy Bryce Canyon, Utah, Ale mnie poskręcało!, USA
Docieramy do dna kanionu. Na rozległych skalnych przestrzeniach tu i ówdzie pojawiają się samotne strzeliste skały lub ich grupy. Krajobraz przywodzi na myśl filmy z Indiana Jonesem. Pstrykamy zdjęcia, a ja próbuję niektórym skałom nadawać nazwy: wielbłąd, oczy, młot, świeca.
Park narodowy Bryce Canyon, Utah, Za chwilę wjedzie tu Indiana Jones!, USA
Droga zaczyna piąć się w górę. Przechodzimy przez skalną bramę i docieramy do najbardziej znanej formacji kanionu Bryce - Młotu Thora. Nie robi ona jednak na mnie wielkiego wrażenia. Więcej zadumy wywołują połacie powykręcanych, jakby umierających drzew.
Park narodowy Bryce Canyon, Utah, Oj, ciężko nam - ale trwamy!, USA
Robi się naprawdę stromo. Dostajemy zadyszki (oj, mieli rację ci, co nas ostrzegali). Dla złapania tchu rozglądamy się dookoła obserwując ponownie wyłaniające się skalne zastępy wojsk: poszczególne regimenty różnią się kolorem (mundurów), kształtem (uzbrojenia) i liczebnością. Prawdziwa kamienna armia!
Park narodowy Bryce Canyon, Utah, Skały i skały, aż po horyzont, USA
I jesteśmy w powrotem w punkcie wyjścia. Znowu zaczyna sztormowo wiać (aż strach podejść do krawędzi z obawy, że nas zdmuchnie - w typowy dla siebie sposób Amerykanie prawie w ogóle nie stosują barierek wokół przepaści). Jest kilka godzin później, więc zmienił się kąt padania światła. Bezkresne skały przybierają teraz nowe, zachwycające kolory.
O kanionach Zion, Red (Czerwonym) i Grand (Wielkim) możecie poczytać na moim blogu: awawdrodze.wordpress.com. Serdecznie zapraszam.
* Podczas naszych odwiedzin jedna z tras była zamknięta.
Dodane komentarze
Awa 2016-02-02 14:45:11
Sa-Bina, trzymam kciuki, by Ci się udało. Przyroda amerykańska jest naprawdę warta zobaczenia. A najlepiej, gdy jeździ się samemu (bez wycieczek), zwiedza w swoim tempie i zawsze ma czas na robienie zdjęć :)Sa-Bina 2016-02-02 13:57:34
Ale Ci zazdroszcze! Wspaniale widoki i na pewno niesamowite wrazenia! Mialam tam byc w maju zeszlego roku. Zly los sprawil, ze zaplanowana objazdowka po trzech stanach nie doszla do skutku (operacja). Nadrobie za jakis czas! :) Pozdrawiam!Awa 2016-01-31 21:49:09
Tearose, zapraszam Cię więc na mój blog: awawdrodze.wordpress.com. Opisuję tam inne moje amerykańskie przeżycia oraz 2-dniowe włóczenie się po Rzymie. Wpisy krótkie, sporo zdjęć. Powinno Ci się spodobać :)Awa 2016-01-29 22:23:26
Ja widziałam tylko 4 parko-kaniony: Bryce, Zion, Czerwony i Grand. Bryce na pewno pozostawił najgłębsze wrażenia. Czerwony widzieliśmy tylko przejazdem, Grand uraczył nas mgłą, śniegiem i temperaturą w okolicy 0 stopnia C. Zion był ciekawy, ale dopiero Bryce zachwycił.Menhir 2016-01-29 22:13:56
Tam chyba tak wieje stale. Byłam dwa razy i za każdym razem "urywało głowę". Ale gdy się schodzi w dół, to wiatr jest sprzymierzeńcem - podobno bez niego jest tam taka"patelnia", że trudno wytrzymać. Będąc w Bryce nie można pominąć tego spaceru. Wiele osób uważa, że to najpiękniejszy kanion na świecie!Przydatne adresy
Inne materia y
Dział Artykuły
Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.