Artyku y i relacje z podr y Globtroter w
Preikestolen czyli spojrzenie w przepa¶æ > NORWEGIA



Preikestolen, Rogaland, Pulpit Rock, NORWEGIA
Prom "Ryfylke" ju¿ czeka³. Odp³yn±³ do Tau o godzinie dziewi±tej. Konduktor do mnie nie podszed³, a ja mu siê nie narzuca³em. Tym samym kolejny etap podró¿y nic mnie nie kosztowa³. Po czterdziestu minutach, po przep³yniêciu Hidlefjorden, dop³ynêli¶my do Tau. Tu czeka³y ju¿ autobusy sieci Kolumbus. Zamiast biletu pokaza³em kierowcy korony norweskie. Machn±³ rêk± i poleci³ mi, ¿ebym wchodzi³. Tak wiêc ca³± drogê z lotniska do parkingu przed szlakiem na Preikestolen uda³o mi siê pokonaæ za darmo. ¯eby jednak nie by³o tak ró¿owo, wspomnê od razu o kosztach drogi powrotnej. Tym razem kierowca autobusu jad±cego do Tau chêtnie przyj±³ 100 NOK, ale o wydaniu biletu chyba zapomnia³. Na promie "Stord", którym p³yn±³em do Stavanger by³o a¿ trzech konduktorów, wiêc nic dziwnego, ¿e jeden z nich podszed³ tak¿e do mnie. Bilet kosztowa³ 52 korony. Z kolei za przejazd autobusem linii 9 na lotnisko zap³aci³em 53 korony (tym razem upomnia³em siê o bilet i resztê ze stu koron). W zasadzie by³y to jedyne moje wydatki na terytorium Norwegii (kupi³em jeszcze na lotnisku otwieracz do mojej kolekcji).
Przejazd z Tau przez JØrpeland do parkingu, z którego rozpoczyna siê w³a¶ciwa trasa na Preikestolen, trwa 25 minut. Na miejscu jest sklep z pami±tkami, restauracja i darmowe WC. To z tego miejsca ruszaj± istne pielgrzymki na kawa³ek ska³y zawieszony 604 metry nad poziomem morza. Odleg³o¶æ do pokonania wynosi 3,8 km, a ró¿nica poziomów wynosi 350 metrów. Jest co¶ niesamowitego w tym niewielkim w sumie klifie, gdy¿ wêdruj± tam m³odzi i starzy. Spotkaæ mo¿na nawet dzieci (te najmniejsze niesione w specjalnych noside³kach). Trasa nie jest specjalnie trudna, ale wymaga nieco kondycji. Chwilami idzie siê ostro pod górê, czasami po p³askim terenie, a bywa nawet tak, ¿e w dó³. Pod³o¿e w wiêkszo¶ci nie jest ju¿ naturalne. Szutrowe ¶cie¿ki, du¿e kamienne stopnie, drewniane pomosty nad podmok³ymi odcinkami i pomost ogrodzony ³añcuchami to dzie³o r±k ludzkich. Jedynie niewielkie odcinki szlaku to naturalne ska³y czy ich popêkane od³amki.
Ró¿ne przewodniki podaj±, ¿e czas doj¶cia do skalnej pó³ki wynosi od 1,5 do 2 godzin. Mnie uda³o siê wej¶æ na Preikestolen w ci±gu 74 minut (droga powrotna zajê³a mi godzinê). Nie spieszy³em siê specjalnie. Szed³em swoim tempem, choæ nie zawsze by³o to ³atwe, gdy¿ trzeba by³o przepuszczaæ turystów wracaj±cych z Pulpit Rock, jak inaczej nazywa siê Preikestolen. S³oñce nie¼le przygrzewa³o. Nie ukrywam wiêc, ¿e trochê siê spoci³em.
Na skalnej pó³ce o wymiarach mniej wiêcej 25 x 25 metrów (zwanej te¿ ambon±) k³êbi³y siê ró¿nojêzyczne grupki amatorów mocnych wra¿eñ. Obok norweskiego najczê¶ciej mo¿na by³o us³yszeæ jêzyk polski, angielski, francuski i japoñski. Niektórzy tury¶ci siadali na brzegu ska³y i podziwiali wij±c± siê ponad pó³ tysi±ca metrów ni¿ej szmaragdow± wstêgê Lysefjordu. Ja wybra³em inny sposób upamiêtnienia swojej wizyty w tym miejscu. Po³o¿y³em siê mianowicie na plecach na skraju klifu, wystawiaj±c przy tym g³owê nad przepa¶æ. W tej pozycji zrobi³em sobie klasyczne selfie. Potem przyszed³ czas na krótki odpoczynek i podziwianie majestatycznego fiordu i s±siednich gór. A jest na co popatrzeæ! Preikestolen w rankingu Lonely Planet znajduje siê w¶ród dziesiêciu najwspanialszych punktów widokowych na ¶wiecie.
Charakterystyczne dla Preikestolen jest to, ¿e nie ma tu ¿adnych zabezpieczeñ w rodzaju barierek czy te¿ ³añcuchów. Nikt te¿ nie ingeruje w zachowania turystów, niekiedy zreszt± bardzo ryzykowne. Ka¿dy odpowiada tu sam za siebie. Miejsce to odwiedza co roku oko³o dwustu tysiêcy turystów. Mimo to nie s³yszy siê o wypadkach, nie licz±c jednego Hiszpana, który przed prawie trzema laty spad³ w przepa¶æ. Na pewno nie maj± tu czego szukaæ osoby z lêkiem przestrzeni czy wysoko¶ci. Na pierwszy rzut oka nie widaæ ogromu klifu. Mo¿e siê nawet wydawaæ, ¿e lustro wody jest bli¿ej ni¿ w rzeczywisto¶ci. Wystarczy jednak popatrzeæ na przep³ywaj±cy przez Lysefjord statek wycieczkowy, który z tej wysoko¶ci wygl±da jak ³upinka.
Droga powrotna, wbrew pozorom, wcale nie jest ³atwiejsza. Pokonywanie wysokich kamiennych stopni (budowali je kilka lat temu Szerpowie) daje nieco w ko¶æ. Odczuwam to szczególnie w kolanach. Kiedy schodzê na parking pojawiaj± siê chmury i spada trochê deszczu. U¶wiadamiam sobie, ¿e mia³em szczê¶cie do dobrej pogody.
Wracam do Stavanger, gdzie spêdzam popo³udnie. Zwiedzam dzielnicê Holmen, stare miasto i okolice jeziorka Breiavatnet, wokó³ którego znajduj± siê przystanki autobusowe. Z zadowoleniem odnotowujê, ¿e mimo niedzieli czynna jest informacja turystyczna. Wieczorem udajê siê na lotnisko, gdzie spêdzam noc. Mo¿na tu ca³kiem wygodnie przespaæ siê na miêkkich sofach. Do dyspozycji pasa¿erów ustawiono automaty z wod± oraz ... urz±dzenia do czyszczenia butów.
Ireneusz Gêbski
Dodane komentarze
brak komentarzy
Przydatne adresy
tytu | licznik | ocena | uwagi |
---|---|---|---|
Norwegofil | 771 | Relacje z wielu wypraw do Norwegii, w tym rowerowych, samochodowych i motocyklowych |
Inne materia y
Dzia³ Artyku³y
Dzia³ Artyku³y powsta³ w celu umo¿liwienia zarejestrowanym u¿ytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podró¿y i pomocy innym podró¿nikom w planowaniu wyjazdów.
Uwaga:
za ka¿de dodany artyku³ otrzymujesz punkty - przeczytaj o tym.