Artyku y i relacje z podr y Globtroter w
Rodos - w objęciach wiatru i ośmiorniczek > GRECJA



Lindos, Rodos, Po drugiej stronie Akropolu w Lindos, GRECJA
Ja również do słońca ciągnę jak ćma do świecy, więc poleciałam na Rodos na początku czerwca, kiedy tłum turystów, mających nawiedzić wyspę w pełni sezonu, dopiero zaczynał planować wakacje, albo co najwyżej pakował walizki. W miasteczkach był co prawda ruch, ale nie taki, który powoduje, że człowiek ma ochotę natychmiast odseparować się od przepełnionych ciałami i mową ludzką miejsc, po czym czmychnąć gdzie przysłowiowe wrony zawracają.
Czerwiec to miesiąc, w którym woda już nie jest tak chłodna jak w maju, a przyroda nadal kusi soczystością i nie jest jeszcze zmęczona upalnym latem.
Lindos, Rodos, Zatoka św. Pawła z dołu, GRECJA
Położenie Rodos ma charakter strategiczny, bo wyspa leży na skrzyżowaniu trzech kontynentów. Oblewają ją dwa morza: Egejskie i Śródziemne, co najbardziej daje się zauważyć na południowym krańcu wyspy, w Prasonisi – najdalej wysuniętym na południe miejscu wyspy, które jest mekką kitesurferów, zjeżdżających się tu dla wiatru meltemi, wiejącego z równą siłą od maja do września, a nawet października. Mnóstwo tam Polaków, którzy prowadzą szkółki, zarówno dla windsurferów jak i wspomnianych kitesurferów.
Zimą obydwa morza mieszają swoje wody, ale latem odsłaniają półwysep, który rozdziela je i sprawia, że są rozpoznawalne. Morza te są jak dwujajowe bliźniaki – każde inne: Egejskie wzburzone, ze sporymi falami, czasami nawet do 2 metrów i wiatrem rozwiewającym fryzury, a Śródziemne, wręcz przeciwnie – oaza spokoju z przejrzystą, płaską wodą, idealną dla początkujących i freestylerów. Ciekawy kontrast na jednej, wielkiej plaży, która zimą zupełnie znika.
Prasonisi, Rodos, Dwa morza, GRECJA
Tych, których zmęczy walka z żywiołem, a spalone kalorie zaczną domagać się uzupełnienia, usatysfakcjonują kanapy w bazie Wind4Fun i posiłek w jednej z tawern. Można tu dobrze zjeść i zregenerować siły, albo napisać wiersz :)
dwa morza
patrz, jak meltemi rozplata warkocze dziewczynom z Prasonisi.
fruwają po plaży roztańczone włosy. wiatr goni obłoki
i rozchmurza oczy. mamy w nich czyste niebo znad obydwu mórz.
kapelusze tracą głowy od beztroskich podmuchów,
ulatują w błękit z latawcami kitesurferów. mocne uda
dziewczyn na deskach poskramiają namiętność wiatru.
przed nocą plaża cichnie, duszna wilgoć osiada na piersiach,
gdy bierzesz mnie na bezsenność .
Rodos jest wyspą kontrastów, więc oprócz ogromnych plaż można też znaleźć te bardziej kameralne i mnóstwo zupełnie dzikich, gdzie nie ma po prostu nikogo.
Lindos, Rodos, Plaża pod Akropolem, GRECJA
Pefkos, Rodos, Po zachodzie słońca, GRECJA
Jeśli jednak ten rodzaj wypoczynku komuś się znudzi, albo nadmiar słońca stanie się dokuczliwy, można ruszyć do przereklamowanej nieco Doliny Motyli, gdzie w relaksującym chłodzie przyjemnie pochodzić 2km trasą i poobserwować przyklejone do pni nocne motyle. Zwabia je do tego miejsca zapach ambrowców i właśnie tutaj zbierają siły do aktu przedłużenia gatunku. Najładniej wyglądają w locie, bo widoczna jest wtedy ich pomarańczowa część, ale niestety nie wolno ich płoszyć, ponieważ są pod ochroną, a bezsensowne latanie mogłoby osłabić ich siły witalne i nie starczyłoby ich na godowe szaleństwa.
Dolina Motyli, Rodos, Ćmy z Doliny Motyli, GRECJA
Dolina Motyli, Rodos, Dolina Motyli, GRECJA
Ten kto woli spacery wśród innej scenerii powinien wybrać się do miasta Rodos, które jest jak twierdza warowna, a mimo to okupuje je więcej niż połowa wszystkich mieszkańców wyspy. Najpiękniejsze w nim jest Stare Miasto z brukowanymi, wąskimi uliczkami, otoczone średniowiecznymi murami z jedenastoma bramami. Spacer ulicą Rycerską zaprowadzi nas aż do Pałacu Wielkich Mistrzów - siedziby zakonu Joannitów, a także do Muzeum Archeologicznego. Port Mandraki, gdzie znajduje się Fort Agios Nikolaos, pełniący funkcję latarni morskiej, to już Nowe Miasto.
Drugim, niezwykle ciekawym punktem wycieczkowym jest Lindos, którego białe domki są rozrzucone u stóp Akropolu niczym klocki jakiegoś malucha.
Lindos, Rodos, Widok na Lindos z drogi na Akropol, GRECJA
Nie wolno tam wjeżdżać samochodem, więc turyści jedynie spacerują wąskimi uliczkami tego białego labiryntu lub wdrapują się na Akropol, miejsce, które koniecznie trzeba odwiedzić. Nie lubiący wspinać się mają do dyspozycji sporą grupkę osłów, czekających na placu w centralnym miejscu wioski i służących swoim grzbietem każdemu kto zapłaci.
Lindos, Rodos, Ruch na Akropolu , GRECJA
Na szczycie znajdują się ruiny świątyni Ateny, pochodzące z IV w p.n.e. Mnie jednak o wiele bardziej zachwycił widok z góry. Zatoka św. Pawła, który przebywał w tym miejscu, kradnie serce każdego kto ją zobaczy. Być może powodem jest to, że sama ma kształt odwróconego serca.
Lindos, Rodos, Zatoka św. Pawła, GRECJA
W samym Lindos można smacznie zjeść , ale ja osobiście polecam miejsca mniej uczęszczane, gdzie spotkać można jedynie tubylców. Rodzinne tawerny, gdzieś na końcu szutrowych dróg, z rozwieszoną girlandą suszących się w słońcu ośmiornic, oferują dużo więcej niż popularne knajpki z wyszukanym wystrojem. Tam dziadek zajmuje się grillem, grecka mamma robi tradycyjny rodyjski makaron i klopsiki z ośmiornicy, a kuzyn codziennie dostarcza świeżych owoców morza, które gość sam sobie wybiera z lodówki na zapleczu . My skusiliśmy się na srebrną barakudę, która miała niepowtarzalny smak i do dziś nie jadłam lepszej.
Między Prasonisi a Pafkos, Rodos, Resztki po barakudzie (do artykułu), GRECJA
Dodane komentarze
Iwona Niedopytalska 2017-06-23 14:43:51
"Wiem, baobabko, że wolisz raczej zdobywać wiedzę o danym kraju własnymi sposobami, a nawet wysiłkiem. Jesteś prawdziwym globtroterem, a ja tylko leniuchem, który lubi ładne miejsca :)"[konto usuniete] 2017-06-22 09:43:25
Ładnie i plastycznie napisane. Grecja to nie moja bajka, ale Rodos - poza sezonem - może być sympatyczne :) No i te ośmiorniczki :))))Iwona Niedopytalska 2017-06-07 14:45:56
Rzeczywiście, na Itakę mam chrapkę od jakiegoś czasu, a o Ikarii nie myślałam. Chętnie obejrzę fotki. Dzięki :)sylwialiako 2017-06-07 13:22:34
Świetny artykuł , ale Rodos jest raczej wyspą tłumnie obleganą przez turystów . Ja podejrzewam że tobie spodobała by się Itaka albo Ikaria , one są takie małe i romantyczne .Widzę że jesteś poetką ,na wyspie Salamina stoi dom jednego z najwybitniejszych greckich poetów , to miejsce na pewno by cię spodobało , dam fotkę .Iwona Niedopytalska 2017-06-04 19:41:56
Postaram się uzupełnić relację w najbliższym czasie, tak by nie zanudzić czytelnika gadulstwem i dodać jeszcze parę zdjęć.Iwona Niedopytalska 2017-06-04 18:04:59
"Rzeczywiście, chciałam rozbić na dwie części i dodać też Dolinę Motyli :)"ru_da 2017-06-04 17:47:00
Ciekawie napisane wspomnienie z tej przepięknej wyspy. Deptałam kiedyś te same miejsca - też lubię spokój, przyrodę, słońce i wiatr we włosach. Zabrakło mi tylko w tej relacji cudownego starego miasta Rodos oraz fascynujących ruin starożytnego miasta Kamiros, zniszczonego przez trzęsienie ziemi. Ale może to, jak też parę innych ciekawostek postanowiłaś zostawić na kolejną relację? Pozdrawiam.Przydatne adresy
Inne materia y
Dział Artykuły
Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.