Artyku y i relacje z podr y Globtroter w

Kaktusy z Rumi > POLSKA


Antoni Antoni Dodaj do: wykop.pl
relacje z podróży

Zdj cie POLSKA / Pomorskie / Rumia / Kaktusy i inne sukulentyMądrość ludowa głosi: "Cudze chwalicie, swego nie znacie…" Otóż to... nie jest prawdą, że najciekawsze i najliczniejsze kolekcje kaktusów spotkamy na Wyspach Kanaryjskich, w Hiszpanii, czy też w Afryce, gdyż to do Polski przyjeżdżają miłośnicy kaktusów z całego świata. Taką kolekcję posiadają Państwo Łucja i Andrzej Hinz z Rumii.http://www.kaktusiarnia.pl/

Rumia słynie z kaktusów. Postanowiłem poznać tę największą w Europie kolekcję sukulentów i umówiłem się z panem Andrzejem Hinzem, właścicielem rumskiej hodowli. Zapytałem o historię nietypowej uprawy dla wybrzeżowego ogrodnictwa.

Zdj cia: Rumia, Pomorskie, Kaktusy i inne sukulenty, POLSKA
Rumia, Pomorskie, Kaktusy i inne sukulenty, POLSKA




-Kaktusy w ogrodnictwie moich rodziców wzięły się z biedy i z tego, że Rumia swego czasu była zapleczem dla pływających. Całe ulice były zamieszkałe przez marynarzy. Czasami panie marynarzowe przychodziły do mojego ojca by pomógł zasadzić jakieś roślinki, które mężowie przemycili ze świata. Były to głównie sukulenty. Zawsze gdzieś coś tam odpadło, ułamało się. Kobiety, wdzięczne za fachowe porady, mówiły - panie Stasiu niech pan sobie to weźmie. Z odłamanych odrostów można było zrobić młodą roślinkę. I tak powstawała kolekcja, swego rodzaju kaktusowe przedszkole, które było ogrodniczą ciekawostką, bez myśli o komercyjnym wykorzystaniu.

Zdj cia: Hodowla kaktusów i innych sukulentów, Rumia, Łucja i Andrzej Hinz, POLSKA
Hodowla kaktusów i innych sukulentów, Rumia, Łucja i Andrzej Hinz, POLSKA



Latem moi rodzice nie mieli towaru na sprzedaż. Czasem sprzedawali trochę pomidorów, które były bardzo tanie. Wtedy w Rumi nie było kwiaciarni. Jedna chyba istniała w latach pięćdziesiątych. Była bieda. Na Anny do mojej matki na imieniny przyjechała z Gdańska pani z kwiaciarni „Maciejka” we Wrzeszczu. Rodzice narzekali, że nie mają pieniędzy, a tu dzieciom trzeba kupić do szkoły mundurki, tornistry, książki. Powiedziała, że przyjedzie i zobaczy, co u nas można byłoby sprzedać, bo to taki pusty okres w zasadzie w ogrodnictwach. Latem ludzie mieli u siebie w ogródkach kwiaty i warzywa swoje. Pani z „Maciejki”, wychodząc od nas, nazbierała do skrzyneczki po winogronach kaktusiki jeszcze jakieś inne roślinki..

Zdj cia: Rumia, Kaktusiarnia, Pomorskie, Część kolekcji, POLSKA
Rumia, Kaktusiarnia, Pomorskie, Część kolekcji, POLSKA




Wzięła to w niedzielę a w środę dzwoniła – Zróbcie „tego” więcej, bo to wszystko poszło. Tak się zaczęło myślenie o kaktusach. Poznawaliśmy miłośników kaktusów. W Rumi niedaleko kina mieszkał pływający pan, który miał na werandzie dużo kaktusów. I tak powoli kolekcja rozwijała się, najpierw była jedna mała szklarnia, później kolejna, zapisaliśmy się do towarzystwa polskich miłośników kaktusów i tam się wymienialiśmy roślinami, kolejne nasiona przywozili też marynarze. W czasach komunistycznych nie wolno było przewozić nasion, to ojciec zamawiał nasiona z katalogów na poste restante np. w Hamburgu. Odbierali je i przywozili marynarze. Pierwsze wysiewy mieliśmy na początku lat sześćdziesiątych. Jak wynika z zachowanych zapisków w 1964 r. był już znaczący wysiew. W którymś roku było wysianych tysiąc osiemset pozycji. Kolekcja się rozwijała, rocznie przybywało ok. 500 pozycji, a nawet i więcej. Łącznie mieliśmy 6,5 tys. odmian. Odmiany, formy, bo każda roślina może mieć formy, a forma może być albo grzebieniasta albo taka dwu- albo trzykolorowa. Np. są różne agawy: standardowa american, taka jak rosną w ogródkach, lub taka zielonkawo-niebieska no i ona ma odmiany swoje np. o paskach w środku żółtym, środku białym i to są odmiany. Samych rodzajów jest ogromna ilość. Tylko w takim rodzaju np. opuncji jest ok. 300 opisanych. Mieliśmy w zasadzie największy zbiór w Polsce i jeden z największych w Europie i świecie. Przyjeżdżali do nas różni ludzie, np. taki gość, który na Teneryfie, ma 30 ha upraw kaktusowych. Pierwszy raz widziałem prawdziwego ogrodnika, który chwytał kaktusy rękoma bez rękawic. Pozwoliliśmy mu, żeby powybierał sobie, co chce z naszej kolekcji. Przyjeżdżali Holendrzy, trzy pokolenia: dziadek, z synem i z wnukiem. Przyjechali z tłumaczem. Pokazałem naszą ofertę wysyłkową, taką na 1200 pozycji, to tylko kiwali głowami. Tłumacz powiedział, że oni są w szoku, bo nie spodziewali się takiej kolekcji. Przyjeżdżając, mieli zamiar udostępnić nam rośliny, żebyśmy za nich handlowali z supermarketami. Zapytałem ile on pozycji może mi dać, mówi że 70. A my 1200 mieliśmy wtedy. To tak było.

Zdj cia: Hodowla kaktusów i innych sukulentów, Rumia, Kwiaty na szpilkach, POLSKA
Hodowla kaktusów i innych sukulentów, Rumia, Kwiaty na szpilkach, POLSKA



Całe życie dążyliśmy do tego, żeby roślina była zgodna z opisem łacińskim. Chodzi o to, żeby były jak najbardziej zgodne, jak ma mieć 4 ciernie, to ma je mieć. Teraz ludzie z naszego towarzystwa jeżdżą tam, gdzie kaktusy rosną w naturalnych środowiskach. Stwierdzają, że potrafią rosnąć w jednym miejscu i mają różny wygląd. Rumia i Gdańsk np. może mieć te same rośliny, a one będą miały inny wygląd

Jak tu ktoś przychodzi, to ja pytam czy chce sobie popieścić oczy, bo to oczy trzeba popieścić a nie ręce. Kaktusy kłują, ale do tego się można przyzwyczaić, mamy też do chwytania pensety. Ludzie bardziej kłują.

Wszystkie kaktusy są sukulentami,nie wszystkie sukulenty są kaktusami. Sukulenty dzieli się na trzy grupy: kaktusy, przypołudniki do których należą żywe kamienie, to są głównie afrykańskie rośliny i co wszystko co do tych dwóch grup nie pasuje ma określenie „inne sukulenty" czyli wszystkie są sukulentami Generalnie i jedne, i drugie są roślinami długo przechowującymi wodę . U nas rośnie około dwóch milionów roślin, które są przedstawicielami ponad siedmiu tysięcy gatunków i odmian. Na całym świecie jest jednak ok. 15 tysięcy odmian kaktusów. Na dodatek hodowcy tworząc cały czas nowe odmiany. Takie jest zapotrzebowanie rynku. Ludzie już nie chcą zwykłych zielonych kaktusów, chcą mieć czerwone, żółte albo niebieskie, też kilka takich wyhodowałem. Zdarza się, że ludzie pytają o peyotl. Peyotl to słynny meksykański kaktus, dla południowoamerykańskich Indian "święta roślina", z którego uzyskują halucynogenny narkotyk, wprawiający w ekstazę dzięki zawartej w nim meskalinie. Przez peyotla miałem już tu kilka włamań, wybitych szyb. To mit, peyotl wyhodowany pod szkłem, nie w naturalnych warunkach, zawiera śladową ilość meskaliny. Nie można się nim odurzyć, wywołuje tylko wymioty. Poza tym dojrzewa przez trzydzieści lat.

Zdj cia: Hodowla kaktusów i innych sukulentów, Rumia, Kolekcja, POLSKA
Hodowla kaktusów i innych sukulentów, Rumia, Kolekcja, POLSKA



Sukulenty, na dłuższy okres czasu potrafi zatrzymać w sobie wodę, a po drugie oddychają tylko i wyłącznie w nocy. Mają mniej szparek oddechowych, żeby tracić jak najmniej pary wodnej. Tutaj jest dotlenienie właśnie w nocy. Baobab jest największym sukulentem. Z tych trzech grup wydzielono jeszcze dodatkową grupę roślin kaudycznych, to są roślinny, które maja tak, jak burak gruby korzeń. Baobab jest kaudeksem, audenium jaet kaudeksem, a inne nie, roślina musi mieć albo grubą łodygę, albo gruby korzeń i np. z kaktusów to są lofofory, które mają grube korzenie, one też należą do tego kaudeksu. Należy pamiętać, że kaktusy też wymagają opieki tylko mniejszej. Z nimi to jest tak fajnie, że niektóre np. żywe kamienie które są najłatwiejsze w hodowli podlewa się mniej więcej 12 razy do roku, a na wakacje się je wystawia i wyjeżdża i nie trzeba ich podlewać w ogóle. Często klienci kupują też aloes, ze względu na jego lecznicze właściwości. W jednej z sopockich restauracji można zamówić sałatkę z kaktusów.

Zdj cia: Rumia, Kaktusiarnia, Pomorskie, Zakwitł, POLSKA
Rumia, Kaktusiarnia, Pomorskie, Zakwitł, POLSKA



-Hodowla kaktusów -to jest najlepsze, jak stwierdzono, i najtańsze hobby, kończy z uśmiechem pan Andrzej - Koledzy kaktusiarze mówią, że to jest hobby, gdzie bierzesz kawę i w podomce idziesz zobaczyć co ci dzisiaj zakwitnie i nie dokładasz nic. Kwiaty z wymiany masz, albo gdzieś tam nasionka sobie zdobyłeś i rośnie ta roślina i cały czas jest zadowolenie z tego, że to kwitnie. Nie wyobrażam sobie życia bez tych roślin. Wiosną, jak zaczynają kwitnąć, przychodzimy do szklarni z żoną i po prostu chłoniemy ich piękno. Kiedyś przyjechał komendant wojewódzki policji, gdy u nas zakwitała „Królowa jednej nocy”. Miała 26 kwiatów, jasność była w otoczeniu. Siedział i patrzał jak na jego oczach to się otwierało. Za 3 dni znowu pojawiły się następne kwiaty, bo to jest duża roślina, to taki patyk po ścianie kręcący się.

Zdj cia: Hodowla kaktusów i innych sukulentów, Rumia, Okaz, POLSKA
Hodowla kaktusów i innych sukulentów, Rumia, Okaz, POLSKA






Kaktusy mają pozytywny wpływ na swoich hodowców. W Kalifornii przeprowadzano badania w różnych sytuacjach, stwierdzono, że kaktus produkuje jony ujemne, działa podobnie jak paproć. Warto mieć kaktusy przy komputerze. Im to nic nie robi, mają inne jonizowanie.

Zdj cia

POLSKA / Pomorskie / Rumia / Kaktusy i inne sukulentyPOLSKA / Rumia / Hodowla kaktusów i innych sukulentów / Łucja i Andrzej HinzPOLSKA / Pomorskie / Rumia, Kaktusiarnia / Część kolekcjiPOLSKA / Rumia / Hodowla kaktusów i innych sukulentów / Kwiaty na szpilkachPOLSKA / Rumia / Hodowla kaktusów i innych sukulentów / KolekcjaPOLSKA / Pomorskie / Rumia, Kaktusiarnia / ZakwitłPOLSKA / Rumia / Hodowla kaktusów i innych sukulentów / Okaz

Dodane komentarze

[konto usuniete] do czy
00.00.0000

[konto usuniete] 2018-04-12 14:22:53

Oficjalna strona: http://www.kaktusiarnia.pl/
Poza sezonem urlopowym sugerowałabym się upewnić telefonicznie o możliwościach obejrzenia kolekcji.

Antoni do czy
04.03.2013

Antoni 2017-09-21 12:22:23

Niestety kilka lat temu wichura zniszczyła największą szklarnię Pana Andrzeja, wiele okazów nie zachowało się.

Yakin do czy
01.01.2017

Yakin 2017-09-15 11:40:12

Za dawnych czasów należałem do Towarzystwa Miłośników Kaktusów i miałem szczęście spotykać się wielokrotnie z państwem Hinzami. Kilka razy gościłem również u nich w Rumii. Potwierdzam wszystko co zostało opisane w tym artykule, Państwo Hinzowie to naprawdę wspaniali ludzie, a ich kolekcja to rarytas dla wszystkich miłośników roślin :-).

Antoni do czy
04.03.2013

Antoni 2017-09-02 12:24:09

Niektóre z okazów, z Wysp Kanaryjskich, zostały zakupione w Rumi :)

ru_da do czy
16.06.2014

ru_da 2017-09-02 11:11:35

Bardzo interesujący artykuł o kaktusach. Nie byłam w kaktusiarni Państwa Hinzów w Rumii, ale dużo o tym miejscu słyszałam. Sama mam dość dużą kolekcję kaktusów i sukulentów, które też co roku przepięknie kwitną. Wystarczy trzymać je zimą w miejscu chłodnym i jasnym (ja mam przybudowany do domu nieogrzewany holl wejściowy z dużymi przeszkleniami), a od wiosny wystawiać na zewnątrz - do ogrodu lub na taras. Odwdzięczają się masą cudownych kwiatów. Podziwiałam kaktusy na Wyspach Kanaryjskich - robią wrażenie głównie dlatego, że są olbrzymie. No cóż, taki klimat. Pozdrawiam.

Przydatne adresy

Brak adres w do wy wietlenia.

X

Serwis Globtroter.pl zapisuje informacje w postaci ciasteczek (ang. cookies). Są one używane w celach reklamowych, statystycznych oraz funkcjonalnych - co pozwala dostosować serwis do potrzeb osób, które odwiedzają go wielokrotnie. Ciateczka mogą też stosować współpracujący z nami reklamodawcy. Czytaj więcej »

Akceptuję Politykę plików cookies

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2001 - 2025 Globtroter.pl