Forum dyskusyjne
Samochodem po Indiach
kategoria podróże po świecie
kraj Indie
marzanna33 17:20 | 23.02.2016
Witam ,chcialabym wynajac kierowce z samochodem do podrozy po Polnocnych Indiach,ma ktos namiary na sprawdzona osobe?
Podroznik1988 06:15 | 25.02.2016
Witaj,Polecam kierowcę Mithu, który pracuje dla lokalnego biura podróży Paylesstoursindia (info@paylesstoursindia.com - mail) w Indiach. Miła osobowość oraz profesjonalista w dziedzinie prowadzenia samochodem. Możesz skontaktować się bezpośrednio z firmą, a oni zabukują dla Ciebie samochód z kierowcą oraz pomogą w organizacji.
Ja sam wynająłem samochód i w ten sposób zwiedziłem cały Radżastan oraz rejon Himachal. Zresztą kierowca pochodzi z rejonów górskich i chętnie zaprasza do swojego domu. Fajne doświadczenie. Polecam.
Robertus 10:31 | 25.02.2016
Heh świat jest mały ;)Też z nim jechałem do Agry i Fatehpur Sikri, bylo niby ok. Gość przegiął z obwożeniem mnie po sklepach swoich znajomków, gdzie ceny były średnio o 200% wyższe niż gdzie indziej. Podobnie z restauracjami, zawozil mnie tam gdzie miał swoich znajomkow i odpalali mu pewnie działkę. Pół biedy gdyby ceny były jak wszędzie, ale widac bylo że to byly drogie malo uczęszczane restauracje, bo jedzenie bylo stare odgrzewane, plus ceny kosmiczne. W ten sposób pozbawil się chlopaczyna napiwku. Jeżeli już go wynajmujecie, to od początku zastrzeżcie że jecie i kupujecie tam gdzie wy macie na to ochotę. Knajp restauracji i sklepów jest pod dostatkiem.
marzanna33 18:43 | 25.02.2016
>Heh świat jest mały ;)>Też z nim jechałem do Agry i Fatehpur Sikri, bylo niby ok. Gość przegiął z obwożeniem
>mnie po sklepach swoich znajomków, gdzie ceny były średnio o 200% wyższe niż gdzie
>indziej. Podobnie z restauracjami, zawozil mnie tam gdzie miał swoich znajomkow i
>odpalali mu pewnie działkę. Pół biedy gdyby ceny były jak wszędzie, ale widac bylo że
>to byly drogie malo uczęszczane restauracje, bo jedzenie bylo stare odgrzewane, plus
>ceny kosmiczne. W ten sposób pozbawil się chlopaczyna napiwku. Jeżeli już go
>wynajmujecie, to od początku zastrzeżcie że jecie i kupujecie tam gdzie wy macie na
>to ochotę. Knajp restauracji i sklepów jest pod dostatkiem.
Mozesz napisac ile kosztowala Was ta podroz z przewoznikiem.My bysmy chcieli go na cala podroz czyli tak ok.14 dni.Chcemy pojezdzic ,pozwiedzac tak na luzie,moj maz chce porobic zdjecia w jakis ciekawych miejscach ,dlatego chcemy miec mozliwosc zatrzymac sie w kazdym ciekawy miejscu,ktore bedziemy widzieli podczas jazdy,a tylko samochod da nam taka mozliwosc.
marzanna33 18:45 | 25.02.2016
>Heh świat jest mały ;)>Też z nim jechałem do Agry i Fatehpur Sikri, bylo niby ok. Gość przegiął z obwożeniem
>mnie po sklepach swoich znajomków, gdzie ceny były średnio o 200% wyższe niż gdzie
>indziej. Podobnie z restauracjami, zawozil mnie tam gdzie miał swoich znajomkow i
>odpalali mu pewnie działkę. Pół biedy gdyby ceny były jak wszędzie, ale widac bylo że
>to byly drogie malo uczęszczane restauracje, bo jedzenie bylo stare odgrzewane, plus
>ceny kosmiczne. W ten sposób pozbawil się chlopaczyna napiwku. Jeżeli już go
>wynajmujecie, to od początku zastrzeżcie że jecie i kupujecie tam gdzie wy macie na
>to ochotę. Knajp restauracji i sklepów jest pod dostatkiem.
A mozesz napisac ile tak w przyblizeniu km,zjazdziliscie i ile to Was kosztowalo.
Robertus 10:03 | 26.02.2016
Hej.Ja mialem wynajete auto z w/w kierowca na jeden dzien, trasa jaka zrobilismy to Delhi- Agra- Fatehpur Sikri i poznym wieczorem powrot do Delhi. Kilometrow przejechanych wyszlo okolo 500. Calosc kosztowala mnie okolo 6 tys rupii, nie pamietam dokladnie, musialbym w mailu, moze zachowala mi sie z nimi korespondencja. Z kolei w 2013 roku, wynajmowalem auto z kierowca z innej firmy, z Jaipur przez Agre do Delhi, wyjazd wyszedl tez dwudniowy, i zaplacilismy cos okolo 10 tys rupii. Generalnie jak piszesz, chcecie wynajac auto na dluzszy okres, czyli 14 dni, cena bedzie spora, ale i spore pole do negocjacji ceny.
PS, przepraszam za brak polskich znakow, pisze z pracy, mam nadzieje ze rozczytasz ;)
olda1 09:45 | 13.03.2016
Witam, jeździlismy z Mithu ostatnie 2 tygodnie lutego po Radżastanie, potem aż do Dharamsali i do Delhi. Nie mamy żadnych zastrzeżeń do kierowcy. Jest bardzo miłą i skromną osobą. Wystarczy go poinstruować na temat np. jaki rodzaj restauracji was interesuje, czy poziom cenowy i on dostosowuje się do klienta. Wielokrotnie pomagał nam wynegocjować dobrą cenę i wskazywał, kiedy jest serio za dużo lub kiedy jest ok. Nigdy nie narzucał się nam z pomysłami, nawet proponował byśmy wcześniej obejrzeli hotel, zanim zdecydujemy się na niego. Także polecamy go z całego serca.
leon15 12:51 | 14.03.2016
Drodzy podróżnicy nie szkoda Wam pieniędzy? Kilkaset kilometrów i 6 tyś. rupi, 10 tyś. rupi! Przecież za 500 rupi można przejechać pociągiem 1000 km, a za 10 tyś. można tam przeżyć 3 tygodnie - w sensie samo spanie i jedzenie :)Szastacie tam pieniędzmi, a później Hindusom w głowach się przewraca i jak widzą białego to już nie wiedzą jaką cenę wymyślić :)
Mówię to z pozycji backpackersa, bo oczywiście można i wydać tam milion rupi w tydzień, taki to piękny i wspaniały (do podróży) kraj :) ;)
Podroznik1988 17:40 | 15.03.2016
A ja jechałem i pociągiem i samochodem. Powiem szczerze wole samochodem.Pociagiem można dla zabawy i doświadczenia. Dobry środek transportu dla osób cierpliwych, którym nie przeszkadzają opóźnienia oraz brak organizacji na dworcach w Indiach (zwłaszcza od listopada do stycznia.
Samochód ma te plusy, iż więcej się zobaczy, można się zatrzymać spokojnie zrobic photkę, zjeść jak człoowiek (niekoniecznie w restauracji). Pociągiem często się jedzie w nocy, a więc wiele się nie widzi.
Jazda samochodem w Indiach to mega atrakcja, zwłaszcza, że tutejsi kierowcy jeżdżą jak zawodowcy, a obserwacja ruchu ulicznego jest już przeżyciem samym w sobie....Dla mnie jest to bardziej atrakcyjna forma podróżowania niż turlanie się od stacji do stacji i słuchanie non stop sprzedawców nawołujących do kupienia indyjskiej herbaty, kawy lub innego smakołyku - "CIAJ".!!! - i tak od 5.00 nad ranem.....ze 300 razy....:)
Dodam, iz transport samochodem wcale nie musi być drogi, a niektórzy kierowcy są naprawdę fajni. Osobiście miałem okazje przebywać w domu kierowcy, poznałem jego rodzinę oraz poruszyłem wiele tematów dotyczących Indii. Polecam tą formę podróżowania.Wkrótce wybieram się do Indii samochodem w rejon Leh - gdzie pociągi już nie dojeżdżają,a drogi są mega ryzykowne.
Luti 14:20 | 04.04.2016
W Delhi masz polskie biuro Oriental Adventure Pvt. Ltd. http://indianadventure.euWyjanmują samochody, kupują bilety, mogą doradzić całe rozwiązanie stosownie do potrzeby. Dostarczają też przewodników.
Co do samochodu, to liczy sie ile jest Was. Najszybciej poruszać się pociągiem, samochód daje większąmobilność, ale podnosi cenę.
Ważne, aby kirowca nie ciągnął Was po sklepach.
quad2008 21:05 | 04.04.2016
Jesli ma sie malo czsu to mozna brac smialo auto;-)
marzanna33 13:29 | 17.04.2016
>Jesli ma sie malo czsu to mozna brac smialo auto;-)Tutaj nie chodzi o brak czasu,chcemy jechac samochodem ,poniewaz moj maz robi zdjecia i bedziemy chcieli zatrzymywac sie po drodze ,zeby robic jakies fajne fotki,zreszta uwazam ,ze czlowiek jesli jedzie samochodem moze zobaczyc wiecej ,bo widzisz w trakcie jazdy okolice i mozesz stanac w kazdym miejscu tam gdzie bedzie cos ciekawego i nie tylko chodzi o miejsca typowo turystyczne.W pociagu ,czy autobusie jedziesz z punktu A do punktu B i nie ma szans ,aby po drodze zatrzymac sie ,bo akurat jest cos do zobaczenia.
olgierd79 16:50 | 16.04.2016
Mam takie namiary :) 2 lata temu jechaliśmy z super gościem z Udaipuru do Jodhpuru... facet przemiły, kulturalny, mówiący po angielsku, samochód komfortowy z klimą. Nie wozi po żadnych sklepach a po tanich a sprawdzonych restauracjach przydrożnych. Cały czas chwali sie tym ze kiedys woził Richarda Geer'a, jak ten kręcił reklamę mastercarda w Rajastanie i pokazuje zdjecia.To była jednodniowa trasa ale mowil ze ma tez większy samochód i robi trasy nawet dwutygodniowe. W opisie mojego tripa tu http://takemytrip.pl/plan-podrozy-6-indie-azja znajdziesz na niego namiary :) Pozdrawiam
marzanna33 13:31 | 17.04.2016
>Mam takie namiary :) 2 lata temu jechaliśmy z super gościem z Udaipuru do Jodhpuru...>facet przemiły, kulturalny, mówiący po angielsku, samochód komfortowy z klimą. Nie
>wozi po żadnych sklepach a po tanich a sprawdzonych restauracjach przydrożnych. Cały
>czas chwali sie tym ze kiedys woził Richarda Geer'a, jak ten kręcił reklamę
>mastercarda w Rajastanie i pokazuje zdjecia.
>To była jednodniowa trasa ale mowil ze ma tez większy samochód i robi trasy nawet
>dwutygodniowe. W opisie mojego tripa tu
>http://takemytrip.pl/plan-podrozy-6-indie-azja znajdziesz na niego namiary :)
>Pozdrawiam
Ok Dziekuje.,Na pewno skorzystam,mamy jeszcze kilka miesiecy na planowanie .
inka_ka 21:51 | 07.06.2016
>A ja jechałem i pociągiem i samochodem. Powiem szczerze wole samochodem.>Pociagiem można dla zabawy i doświadczenia. Dobry środek transportu dla osób
>cierpliwych, którym nie przeszkadzają opóźnienia oraz brak organizacji na dworcach w
>Indiach (zwłaszcza od listopada do stycznia.
>
>Samochód ma te plusy, iż więcej się zobaczy, można się zatrzymać spokojnie zrobic
>photkę, zjeść jak człoowiek (niekoniecznie w restauracji). Pociągiem często się
>jedzie w nocy, a więc wiele się nie widzi.
>
>Jazda samochodem w Indiach to mega atrakcja, zwłaszcza, że tutejsi kierowcy jeżdżą
>jak zawodowcy, a obserwacja ruchu ulicznego jest już przeżyciem samym w sobie....Dla
>mnie jest to bardziej atrakcyjna forma podróżowania niż turlanie się od stacji do
>stacji i słuchanie non stop sprzedawców nawołujących do kupienia indyjskiej herbaty,
>kawy lub innego smakołyku - "CIAJ".!!! - i tak od 5.00 nad ranem.....ze 300
>razy....:)
>
>Dodam, iz transport samochodem wcale nie musi być drogi, a niektórzy kierowcy są
>naprawdę fajni. Osobiście miałem okazje przebywać w domu kierowcy, poznałem jego
>rodzinę oraz poruszyłem wiele tematów dotyczących Indii. Polecam tą formę
>podróżowania.Wkrótce wybieram się do Indii samochodem w rejon Leh - gdzie pociągi już
>nie dojeżdżają,a drogi są mega ryzykowne.
Ooo a kiedy wybierasz się do Leh? Ja wraz mężem jedziemy w lipcu. Zastanawiamy się nad wynajęciem samochodu ale bez kierowcy. Jak nie ma takiej możliwości to pozostaje opcja motor :)
marzanna33 13:38 | 17.04.2016
>Drodzy podróżnicy nie szkoda Wam pieniędzy? Kilkaset kilometrów i 6 tyś. rupi, 10>tyś. rupi! Przecież za 500 rupi można przejechać pociągiem 1000 km, a za 10 tyś.
>można tam przeżyć 3 tygodnie - w sensie samo spanie i jedzenie :)
>Szastacie tam pieniędzmi, a później Hindusom w głowach się przewraca i jak widzą
>białego to już nie wiedzą jaką cenę wymyślić :)
>Mówię to z pozycji backpackersa, bo oczywiście można i wydać tam milion rupi w
>tydzień, taki to piękny i wspaniały (do podróży) kraj :) ;)
My nie chcemy szastac pieniedzmi ,bo ,az tyle nie mamy i bedziemy sie targowac:-))
marzanna33 13:34 | 17.04.2016
>Hej.>Ja mialem wynajete auto z w/w kierowca na jeden dzien, trasa jaka zrobilismy to
>Delhi- Agra- Fatehpur Sikri i poznym wieczorem powrot do Delhi. Kilometrow
>przejechanych wyszlo okolo 500. Calosc kosztowala mnie okolo 6 tys rupii, nie
>pamietam dokladnie, musialbym w mailu, moze zachowala mi sie z nimi korespondencja. Z
>kolei w 2013 roku, wynajmowalem auto z kierowca z innej firmy, z Jaipur przez Agre do
>Delhi, wyjazd wyszedl tez dwudniowy, i zaplacilismy cos okolo 10 tys rupii.
>Generalnie jak piszesz, chcecie wynajac auto na dluzszy okres, czyli 14 dni, cena
>bedzie spora, ale i spore pole do negocjacji ceny.
>PS, przepraszam za brak polskich znakow, pisze z pracy, mam nadzieje ze rozczytasz ;)
Zapewne ,cena bedzie spora,ale jeszcze mamy kilka miesiecy na uzbieranie wiecej pieniedzy na wyjazd,wiec mysle ,ze nie zbankrutujemy,a zreszta raz sie zyje.Juz nie moge sie doczekac wyjazdu:-))
marzanna33 13:36 | 17.04.2016
>A ja jechałem i pociągiem i samochodem. Powiem szczerze wole samochodem.>Pociagiem można dla zabawy i doświadczenia. Dobry środek transportu dla osób
>cierpliwych, którym nie przeszkadzają opóźnienia oraz brak organizacji na dworcach w
>Indiach (zwłaszcza od listopada do stycznia.
>
>Samochód ma te plusy, iż więcej się zobaczy, można się zatrzymać spokojnie zrobic
>photkę, zjeść jak człoowiek (niekoniecznie w restauracji). Pociągiem często się
>jedzie w nocy, a więc wiele się nie widzi.
>
>Jazda samochodem w Indiach to mega atrakcja, zwłaszcza, że tutejsi kierowcy jeżdżą
>jak zawodowcy, a obserwacja ruchu ulicznego jest już przeżyciem samym w sobie....Dla
>mnie jest to bardziej atrakcyjna forma podróżowania niż turlanie się od stacji do
>stacji i słuchanie non stop sprzedawców nawołujących do kupienia indyjskiej herbaty,
>kawy lub innego smakołyku - "CIAJ".!!! - i tak od 5.00 nad ranem.....ze 300
>razy....:)
>
>Dodam, iz transport samochodem wcale nie musi być drogi, a niektórzy kierowcy są
>naprawdę fajni. Osobiście miałem okazje przebywać w domu kierowcy, poznałem jego
>rodzinę oraz poruszyłem wiele tematów dotyczących Indii. Polecam tą formę
>podróżowania.Wkrótce wybieram się do Indii samochodem w rejon Leh - gdzie pociągi już
>nie dojeżdżają,a drogi są mega ryzykowne.
Dokladnie to o czym piszesz,mialam na wzgledzie decydujac sie na podrozowanie po Indiach,mam nadzieje ,ze zobaczymy bardzo duzo.
Podroznik1988 08:52 | 26.04.2016
Jak pisałem wcześniej polecam biuro podróży w Delhi www.paylesstoursindia.pl. Wypożyczyłem od nich samochód oraz pomogli mi w załatwieniu formalności.Kierowca Mithu - gorąco polecam jego usługi! Ma duże doświadczenie w pracy z Polakami i miłą osobowość:)
marzanna33 16:11 | 28.04.2016
>Jak pisałem wcześniej polecam biuro podróży w Delhi www.paylesstoursindia.pl.>Wypożyczyłem od nich samochód oraz pomogli mi w załatwieniu formalności.
>
>Kierowca Mithu - gorąco polecam jego usługi! Ma duże doświadczenie w pracy z Polakami
>i miłą osobowość:)
>
Super dziekuje,mamy jeszcze troche czasu,ale lepiej wczesniej zaczac planowac.
mrbm 07:06 | 29.04.2016
Ależ Wy psujecie tych Hindusów. Samochód na 500 km....za 6 tyś. Burżuje. :-)Przecież grosze wyniesie autobus (nie mówiąc o kolei) - postoje w dziwnych miejscach, lokalsi etc. kwintesencja Indii
Podroznik1988 13:29 | 29.04.2016
Nie rozumiem co oznacza psucie Hindusów? Przecież nie chodzi o wynajem mercedesa .....tylko o wynajem przeciętnego samochodu z kierowcą, ktora ta forma podróżowania jest bardzo popularna nie tylko wśród Europejczykoów. Wystarczy spojrzeć na samochody tuystyczne na drogach indyjskich, a widzi się przede wszystkich pasażerów -Hindusów.W porównaniu ze stawkami w innych krajach wynajem kosztuje również grosze (biorąc pod uwagę stan dróg w Indiiach, warunki jazdy itp). Kierowcy również pracują w ten sposób na "chleb" i z tego co wiem wcale nie zarabiają dużo.
Nie wszyscy chcą w Indiach jeździć autobusami i pociągami...poza tym nie wszędzie da się dojechać lokalnym środkiem transportu.
marzanna33 19:43 | 29.04.2016
>Ależ Wy psujecie tych Hindusów. Samochód na 500 km....za 6 tyś. Burżuje. :-)>Przecież grosze wyniesie autobus (nie mówiąc o kolei) - postoje w dziwnych miejscach,
>lokalsi etc. kwintesencja Indii
Obydwoje z mezem ciezko pracujemy caly rok,wiec wakacje ,ktore sobie zaplanowalismy w Indiach chcemy odbyc na spokojnie,bez czekania,poprostu odpoczac ,nacieszyc sie widokami,co nie znaczy ,ze nasze ciezko wydane pieniadze ,bedziemy roztrwaniac bez umiaru,szukamy dogodnej ceny,ktora nie obciazy naszego budzetu,wiec spokojnie nie damy sie naciagnac:-)))
Robertus 09:57 | 02.05.2016
Podpiszę się pod tym, co napisali przedmówcy. Nie uważam żeby taka forma podróżowania, była psuciem hindusów. Jest to bardzo powszechna w Indiach forma zwiedzania, gdzie faktycznie większą część owych turystów stanowią sami hindusi. Na taki wypad powiedzmy Delhi- Agra- Fatehpur Sikri czy Dzaipur- Agra- Delhi wolałem mieć wynajęte auto z kierowcą, bo chodziło mi przede wszystkim o czas. Podróżując środkami komunikacji publicznej, nie wyrobiłbym się w takim czasie, jaki miałem. Druga sprawa, to koszt wynajęcia auta z kierowcą jest ten sam czy to na jednego turystę czy na czterech. I tu już zaczyna się być taniej :) Podczas ostatniego pobytu w Kerali, wybrałem się odwiedzić znajomego autobusami, z Kochin do Parumbavoor. Obróciłem w dwie strony faktycznie po kosztach, może w sumie dwie strony 150 rupii, ale zeszło cały dzień na zrobienie może w sumie 160 kilometrów ;) No i podróż kilkudziesięcioletnimi zdezelowanymi autobusami też wymaga zdrowia i nerwów ze stali. Nie każdemu to się widzi :)
Luti 11:15 | 05.05.2016
Zapraszam do siebie.Dysponuję samochodem Toyota Corolla, jesli masz pewne ciągoty do bycia kamikadze, ale żadnemu z moich Gości nic sie nie stało.
Gorąco namaiwiam tez na rower. To sport nieco ekstremalny, ale cieszy. Jeden z moich Gosci miał nawet zderzenie ze świętą krową i rozbił tylko jedną butelkę piwa
Mamy też do dyspozycji mieszkanie w Delhi w Dwarce.
Jeśli masz ochotę to adres mailowy jest office@indianadventure.eu
Luti 11:19 | 05.05.2016
Skorzystaj z polskiego biura http://indianadventure.euMożna wziąć samochód, można tą samą trasę zrobic pociągiem.Duzo zależy od czasu. Na upartego można jechac rano do Agry pociągiem i być z powrotem o 22.30, ale możliwości jest o wile więcej.
ariadna1982 15:48 | 05.09.2016
Jeśli samochodem, to zapraszam serdecznie do skorzystania z usług biura www.paylesstoursindia.pl. mieszczącego się w Indiach.Wspaniali kierowcy oraz pozytywne opinie na tripadvisor. Pakiety wycieczkowe dopasowywane pod budżet oraz życzenia.
Podobne wątki podróże po świecie INDIE
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.