Artykuły i relacje z podróży Globtroterów
W błękitnym mieście > MAROKO
addicted2travel relacje z podróży
Rano wstaliśmy o świecie i ruszyliśmy w kierunku Szefszawanu. Szefszawan to przepiękne błękitne miasteczko. Nam jego urok przyćmił trochę deszcz, zimno oraz pewien nieznajomy. Chcąc upewnić się czy idziemy właściwą drogą, zapytaliśmy pierwszego napotkanego człowieka – Medina? I wskazaliśmy palcem kierunek. To był błąd… Od tego czasu mieliśmy cień, którego nie dało się pozbyć. Szedł za nami wszędzie, nawet na obiad. Zanim go podano wyszedł jednak, mówiąc, że wróci jak zjemy i odprowadzi nas do auta. Zjedliśmy, wychodzimy, a jego ni widu, ni słychu. Cieszymy się, że zniknął i próbujemy odnaleźć drogę w zawiłych uliczkach mediny. Kiedy jesteśmy już prawie przy aucie, on nagle wyłania się jak spod ziemi. Ma pretensje, że za nim nie zaczekaliśmy. Po drodze zauważamy, ze nie jest sam… jesteśmy otoczeni z kilku stron. Kiedy docieramy do auta grzecznie mu dziękujemy i wsiadamy. Ten jednak nie pozwala nam odjechać i żąda 50 MAD za to że był naszym przewodnikiem. Kłócimy się z nim, że nic takiego nie było ustalone. On jednak nie daje za wygraną. Rzucamy mu jakieś drobne i w końcu udaje nam się odjechać. Nigdy więcej naciągaczy!!! Od tego czasu uważamy, a o drogę pytamy policję, kobiety lub sprzedawców w sklepie.
Mimo niezbyt miłych przygód jakie nas spotkały, Szefszawan wszystkim gorąco polecamy – to naprawdę urocze miejsce!
Mimo niezbyt miłych przygód jakie nas spotkały, Szefszawan wszystkim gorąco polecamy – to naprawdę urocze miejsce!
cdn
Dodane komentarze
brak komentarzy
Przydatne adresy
Brak adresów do wyświetlenia.
Inne materiały
Dział Artykuły
Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.
Uwaga:
za każde dodany artykuł otrzymujesz punkty - przeczytaj o tym.