Artyku y i relacje z podr y Globtroter w
Ciągnie nas do Krówki > POLSKA
GlobAdmin
artykuły partnerskie
Powolnie przeżuwamy i rozkoszujemy się śmietankowo-karmelowym smakiem niezwykłego cukierka patrząc na zachód słońca nad zamkiem Krzyżtopór w Ujeździe. Czemu niezwykły cukierek i czemu w Ujeździe i w ogóle co nas ciągnie do krówki?
Smaki dzieciństwa
Przebywając na urlopie, zażywając weekendowego relaksu lub po intensywnym dniu pracy szukamy drobnych przyjemności, które pozwolą na chwilę zapomnieć o codziennych obowiązkach. W województwie świętokrzyskim mamy to szczęście, że zarówno miejsc, jak i smakołyków, które przywołują miłe wspomnienia jest wiele a jednym z nich jest Krówka Opatowska. Będąc ostatnio w sklepie przypomniałem sobie o krówkach i postanowiłem sprawdzić jak to jest, że przez tyle lat nie straciły one swojego mlecznego, słodkiego smaku. W końcu Krówka Opatowska, to ta sama krówka, którą częstowała nas babcia i zastanawialiśmy się wówczas, dlaczego ten cukierek tak się „ciągnie”.
Jak to się robi?
Krówka Opatowska produkowana jest metodą tradycyjną, dlatego też postanowiłem sprawdzić u źródła
źródła . Faktycznie flagowy produkt Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Opatowie jest robiony ręcznie! Prawdziwa manufaktura na początku XXI wieku, trudno było mi w to uwierzyć więc pojechałem do Opatowa.
Wjeżdżając zobaczyłem górującą nad miastem romańską Kolegiatę św. Marcina, która jest najcenniejszym zabytkiem Opatowa. Wchodząc do Kolegiaty czuje się jej stary XII w. klimat a panujący półmrok napawa tajemnicą.
Na szczególną uwagę zasługuje płaskorzeźbę przedstawiającą tzw. Lament Opatowski. Płaskorzeźba ta jest arcydziełem sztuki okresu renesansu i świadczy o wielkim kunszcie ówczesnych polskich rzemieślników; przedstawia postacie opłakujące zmarłego kanclerza, właściciela miasta Opatowa i odnowiciela kolegiaty – Krzysztofa Szydłowieckiego.
Po zwiedzaniu Kolegiaty zapytałem miłej Pani gdzie odnajdę Spółdzielnie Mleczarską – i trafiłem pod opiekę Pani Wiceprezes Jadwigi Maluchnik, która opowiedziała mi jak to się dzieje, że krówka smakuje wyśmienicie: Krówki powstają głównie dzięki ręcznej pracy. Masa krówkowa jest gotowana w wysokiej temperaturze, a następie wylewana na specjalne stoły chłodnicze, na których tężeje. Po schłodzeniu jest ręcznie krojona na płaty i przenoszona na krajalnicę, która tnie je na długie paski. Następnie paski trafiają na stoły, gdzie kroi się je ręcznie w kostkę, aż wreszcie - pakuje (także ręcznie) w estetyczne, kolorowe papierki. Kiedy zobaczyłem Panie pakujące ręcznie krówki wiedziałem, że pozostanę ich wiernym miłośnikiem na kolejne długie lata. Co więcej dowiedziałem się o najbliższych planach Spółdzielni, która 3 czerwca otworzy „Krówkarenkę” - Kawiarenkę Krówki Opatowskiej. Będzie można skosztować w niej przysmaków związanych z krówką – brzmi smacznie.
Będąc w Opatowie musisz koniecznie zwiedzić Podziemną Trasę Turystyczną znajdującą się tuż przy Rynku. To nieprawdopodobne, że pod domami, rynkiem i ulicami mieszczanie drążyli labirynt korytarzy i pomieszczeń do głębokości 15 metrów, tworząc 3 kondygnacje piwnic. Podziemia Opatowskie to bardzo ciekawy pod względem przestrzennym układ wyrobisk różnego przeznaczenia, połączonych na różnych poziomach pochylniami schodowymi. Schodząc do Podziemi czujemy charakterystyczny chłód a podczas zwiedzania często gaśnie światło.
Nagroda za tradycję
Produkty OSM w Opatowie doceniane są przez amatorów słodkości, ale również specjalistów, którzy przyznali Krówce liczne nagrody. Opatowskie cukierki w 2011 r. zostały wpisane na Listę Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W 2015 r. odznaczone zostały znakiem Jakość Tradycja, który przyznawany jest produktom charakteryzującym się tradycyjnym składem i niezmienionymi od lat metodami wytwarzania. W tym roku będzie też możliwość na Rynku w Opatowie wziąć udział w najsłodszej imprezie w Polsce - III Święcie Krówki Opatowskiej, które odbędzie się w sierpniu.
Mając ze sobą zakupione krówki udałem się do Ujazdu, gdzie podziwiałem odrestaurowane Ruiny Zamku Krzyżtopór, i tu zagadka się rozwiązuje, co ma wspólnego Ujazd, krówka i zachód słońca. Warto czasami mieć pod ręką przyjemność, która przywołuje miłe wspomnienia z dzieciństwa. Do zobaczenia w województwie Świętokrzyskim!
Artykuł powstał w ramach projektu „Perspektywy RSI Świętokrzyskie – IV etap” jest współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego
Przebywając na urlopie, zażywając weekendowego relaksu lub po intensywnym dniu pracy szukamy drobnych przyjemności, które pozwolą na chwilę zapomnieć o codziennych obowiązkach. W województwie świętokrzyskim mamy to szczęście, że zarówno miejsc, jak i smakołyków, które przywołują miłe wspomnienia jest wiele a jednym z nich jest Krówka Opatowska. Będąc ostatnio w sklepie przypomniałem sobie o krówkach i postanowiłem sprawdzić jak to jest, że przez tyle lat nie straciły one swojego mlecznego, słodkiego smaku. W końcu Krówka Opatowska, to ta sama krówka, którą częstowała nas babcia i zastanawialiśmy się wówczas, dlaczego ten cukierek tak się „ciągnie”.
Jak to się robi?
Krówka Opatowska produkowana jest metodą tradycyjną, dlatego też postanowiłem sprawdzić u źródła
źródła . Faktycznie flagowy produkt Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Opatowie jest robiony ręcznie! Prawdziwa manufaktura na początku XXI wieku, trudno było mi w to uwierzyć więc pojechałem do Opatowa.
---, ---, Artykuł sponsorowany Krówka Opatowska, POLSKA
Wjeżdżając zobaczyłem górującą nad miastem romańską Kolegiatę św. Marcina, która jest najcenniejszym zabytkiem Opatowa. Wchodząc do Kolegiaty czuje się jej stary XII w. klimat a panujący półmrok napawa tajemnicą.
Na szczególną uwagę zasługuje płaskorzeźbę przedstawiającą tzw. Lament Opatowski. Płaskorzeźba ta jest arcydziełem sztuki okresu renesansu i świadczy o wielkim kunszcie ówczesnych polskich rzemieślników; przedstawia postacie opłakujące zmarłego kanclerza, właściciela miasta Opatowa i odnowiciela kolegiaty – Krzysztofa Szydłowieckiego.
Po zwiedzaniu Kolegiaty zapytałem miłej Pani gdzie odnajdę Spółdzielnie Mleczarską – i trafiłem pod opiekę Pani Wiceprezes Jadwigi Maluchnik, która opowiedziała mi jak to się dzieje, że krówka smakuje wyśmienicie: Krówki powstają głównie dzięki ręcznej pracy. Masa krówkowa jest gotowana w wysokiej temperaturze, a następie wylewana na specjalne stoły chłodnicze, na których tężeje. Po schłodzeniu jest ręcznie krojona na płaty i przenoszona na krajalnicę, która tnie je na długie paski. Następnie paski trafiają na stoły, gdzie kroi się je ręcznie w kostkę, aż wreszcie - pakuje (także ręcznie) w estetyczne, kolorowe papierki. Kiedy zobaczyłem Panie pakujące ręcznie krówki wiedziałem, że pozostanę ich wiernym miłośnikiem na kolejne długie lata. Co więcej dowiedziałem się o najbliższych planach Spółdzielni, która 3 czerwca otworzy „Krówkarenkę” - Kawiarenkę Krówki Opatowskiej. Będzie można skosztować w niej przysmaków związanych z krówką – brzmi smacznie.
---, ---, Artykuł sponsorowany Krówka Opatowska, POLSKA
Będąc w Opatowie musisz koniecznie zwiedzić Podziemną Trasę Turystyczną znajdującą się tuż przy Rynku. To nieprawdopodobne, że pod domami, rynkiem i ulicami mieszczanie drążyli labirynt korytarzy i pomieszczeń do głębokości 15 metrów, tworząc 3 kondygnacje piwnic. Podziemia Opatowskie to bardzo ciekawy pod względem przestrzennym układ wyrobisk różnego przeznaczenia, połączonych na różnych poziomach pochylniami schodowymi. Schodząc do Podziemi czujemy charakterystyczny chłód a podczas zwiedzania często gaśnie światło.
Nagroda za tradycję
Produkty OSM w Opatowie doceniane są przez amatorów słodkości, ale również specjalistów, którzy przyznali Krówce liczne nagrody. Opatowskie cukierki w 2011 r. zostały wpisane na Listę Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W 2015 r. odznaczone zostały znakiem Jakość Tradycja, który przyznawany jest produktom charakteryzującym się tradycyjnym składem i niezmienionymi od lat metodami wytwarzania. W tym roku będzie też możliwość na Rynku w Opatowie wziąć udział w najsłodszej imprezie w Polsce - III Święcie Krówki Opatowskiej, które odbędzie się w sierpniu.
Mając ze sobą zakupione krówki udałem się do Ujazdu, gdzie podziwiałem odrestaurowane Ruiny Zamku Krzyżtopór, i tu zagadka się rozwiązuje, co ma wspólnego Ujazd, krówka i zachód słońca. Warto czasami mieć pod ręką przyjemność, która przywołuje miłe wspomnienia z dzieciństwa. Do zobaczenia w województwie Świętokrzyskim!
Artykuł powstał w ramach projektu „Perspektywy RSI Świętokrzyskie – IV etap” jest współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego
Zdj cia
Dodane komentarze
brak komentarzy
Przydatne adresy
Brak adres w do wy wietlenia.
Inne materia y
Dział Artykuły
Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.
Uwaga:
za każde dodany artykuł otrzymujesz punkty - przeczytaj o tym.
