Artyku y i relacje z podr y Globtroter w
Vatnajökull - trekking po największym lodowcu Europy- Łukasz Czubak > ISLANDIA



Kiedy jedzie się od strony Reykjaviku słynną Ring Road, okrążającą wyspę, nic nie zapowiada śnieżnego spektaklu. Niekończące się pola lawy i wulkanicznego piasku; płaski, monotonny krajobraz. Pozostałość po wybuchach wulkanów, które drzemią pod lodową pokrywą; osad, który naniosły powodzie powstające, gdy rozgrzana lawa topiła śnieg. Lecz nagle, za mostem na rzece Skeiðará, czerń ustępuje miejsca bieli. Przed nami wyrastają postrzępione góry, a chwilę potem dostrzegamy olbrzymią połać śniegu. To jeden z 30 jęzorów Vatnajökull, największej czapy lodowej Europy (poza obszarami arktycznymi). Przy dobrej pogodzie można ją zobaczyć z najwyższego szczytu Wysp Owczych - Slættaratindur. Zajmuje prawie 1/10 powierzchni Islandii.
Jeśli chcemy się jej przyjrzeć bliżej, to najlepiej zatrzymać się w Skaftafell - centrum turystycznym położonym przy południowej części lodowca. Znajdują się tutaj niewielka ekspozycja, sklepiki, parking, dobrze wyposażone pole namiotowe oraz kilka znakowanych szlaków turystycznych. Są zróżnicowane ze względu na trudność i oczekiwania turystów.
---, ---, Vatnajökull - trekking po największym lodowcu Europy- Łukasz Czubak, ISLANDIA
Ten najłatwiejszy, niebieski, przejść może naprawdę każdy. Droga prowadzi żwirową ścieżką, wytyczoną w zielonej dolinie u podnóża gór i ma zaledwie 2 kilometry długości. Na trasie można zobaczyć pięć wyjątkowych wodospadów, w tym ten najbardziej znany - Svartifoss, czyli "Czarny Wodospad". Jego nazwa wzięła się od bazaltowych słupów lawy, które otaczają kaskadę. Ich uroda zainspirowała między innymi architekta słynnej katedry Hallgrimskirkja w Reykjaviku.
Szlak kończy się punktem widokowym, z którego można dostrzec jęzor lodowca. Jeśli jednak chcemy podejść do niego bliżej, warto wybrać trasę oznaczoną kolorem czerwonym. To już wariant typowo górski, przeznaczony dla osób niebojących się wysokości. Prowadzi w kierunku szczytu Kristinartindar (1126 m n.p.m.), tuż przy kilkusetmetrowej ścianie, która pionowo opada do jęzora Skaftafellsjökull. Gra kolorów, światła i emocji, jakich doświadcza w tym miejscu wędrujący, na długo pozostaje w pamięci. Przed nami z każdą minutą rośnie nieskończona połać lodu. U samej góry dziewiczo białego, odbijającego promienie słońca. Poniżej, między dwoma pionowymi ścianami skalistej doliny, w której ulokował się jęzor - przybrudzonego, zmieszanego z wulkanicznymi pyłami. A kiedy wejdziemy odrobinę wyżej i staniemy nad samą krawędzią lodowca, to widok sięgnie jeszcze dalej, hen po horyzont, ukazując naszym oczom rozległą dolinę; pole lawy, porośnięte mchami i trawą, na którym dziesiątki strumieni spływają z lodowca w dół do oceanu. Prawdziwy spektakl żywiołów.
---, ---, Vatnajökull - trekking po największym lodowcu Europy- Łukasz Czubak, ISLANDIA
A to nie koniec atrakcji. Jeśli mamy na tyle odwagi i doświadczenia, to przed nami szlak czarny, najtrudniejszy. Prowadzi na sam wierzchołek Kristinartindar. Ostrą, skalistą granią, przypominającą jak żywo tatrzańskie dwutysięczniki, (choć niższą o 1000 metrów). Jednak nie każdemu będzie ją dane zdobyć. W czerwcu, z dużym prawdopodobieństwem może być jeszcze przysypana śniegiem. Albo zniknie we mgle. Albo jedno i drugie…
-> dalszy ciąg artykułu Łukasza znajdziecie w najnowszym Magazynie Globtroter.pl Inspiracje nr 8
---, ---, Magazyn Globtroter.pl Inspiracje nr 8, POLSKA
Magazyn do bezpłatnego pobrania z konta każdego zarejestrowanego użytkownika, a dla pozostałych osób ze strony Globtroter.pl Inspiracje
Dodane komentarze
JoinTheTrip 2015-09-10 20:27:57
Byłam w zeszłym roku w październiku na Islandii. Lodowiec udało nam się przy słonecznej pogodzie i chcemy tam wrócić. Planujemy wrócić tam i w tym roku. Jeśli ktoś ma ochotę do nas dołączyć, gorąco zapraszamy. Więcej info https://www.facebook.com/JoinTheTripPLszy 2015-09-08 05:00:58
Lodowiec Vatnajökull rzeczywiście robi wielkie wrażenie, choć trzeba mieć trochę szczęścia, by w ogóle go zobaczyć. Bardzo często prawie cały chowa się w chmurach.Tekst ilustrowany jest jednak zdjęciami laguny lodowcowej Jokulsarlon - to także jest niesamowite miejsce! Wielkie góry lodowe, jakie później trafiają do oceanu i w widowiskowy sposób wyrzucane są na plażę - warto to zobaczyć. Piszemy o tym więcej na naszych stronach po rowerowej podróży po południowej części Islandii:
http://www.znajkraj.pl/islandia-poludniowa-na-rowerze
Pozdrawiam :-)
Przydatne adresy
Inne materia y
Dział Artykuły
Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.