Artykuły i relacje z podróży Globtroterów
Tajemnica Willi Wintera > HISZPANIA



Półwysep Jandia/Cofete, Fuerteventura/Wyspy Kanaryjskie, Willa Wintera z widokiem na plażę, HISZPANIA
Półwysep Jandia, Fuerteventura/Wyspy Kanaryjskie, Droga na Cofete, HISZPANIA
Półwysep Jandia, Fuerteventura/Wyspy Kanaryjskie, Plaża Cofete, HISZPANIA
Juan, kolega szkolny jednego z synów Wintera, poznany w Betancurii, na moje nagabywania o willę, odrzekł, że niczego mi nie powie, bo chce żyć.
Wiadomo, że w latach dwudziestych ubiegłego wieku Gustaw Winter zajmował się między innymi elektryfikacją Gran Canaria w okręgu Las Palmas. W 1928 roku, w otwarciu elektrowni, obok znanych nazistów, był sam Adolf Hitler.
Półwysep Jandia/Cofete, Fuerteventura/Wyspy Kanaryjskie, Tajemnicza willa w cieniu gór, HISZPANIA
Reżim Francisco Franco sympatyzował z Hitlerem i mu sprzyjał. Mówi się też, że Gustaw Winter działający w Hiszpanii w czasie II wojny światowej, jako czynny agent Abwehry, miał zajmować się biznesowo ważnymi, z punktu widzenia III Rzeszy, inwestycjami na półwyspie i w zamian za to uzyskać pomoc rządową dla swoich własnych planów. Jeszcze przed wojną pojawiły się plany częściowej militaryzacji półwyspu Jandia. W tej sprawie Winter spotkał się z niemieckim admirałem Wilhelmem Canarisem (Berlin 1938r), który był szefem wywiadu Abwehry. W 1941 roku (oficjalnie Winter staje się głównym zarządzającym półwyspu Jandía, podpisano dokument u notariusza w tej sprawie) stało się to faktem i rozpoczęto prace budowlane w całej okolicy, między innymi przy willi. Wszystko odbywało się w całkowitej tajemnicy. Od 1939 roku żaden mieszkaniec wyspy nie miał wstępu na półwysep, był on całkowicie odizolowany od reszty wyspy. Z czasem Morro Jable przekształca się w port, zaś za masywem górskim, na Cofete rusza budowa tajemniczej willi. Na początku zbudowano trzykondygnacyjny bunkier, na którym posadowiono istniejący budynek. Do Cofete prowadzi tylko jedna, kręta górska droga, której kolejne metry w morderczym wysiłku wykuwali więźniowie z obozu koncentracyjnego w Tefía, w którym przetrzymywano przeciwników reżimu Franco. Willa powstawała w tajemniczych okolicznościach. Prawdopodobnie budowali ją również więźniowie obozu. Nawet miejscowi, zatrudnieni na budowie, pracowali pod pilnym okiem strażników. Wieczorem, po ciężkiej dniówce, musieli opuścić teren, mimo, że wracali do pracy nad ranem. Kto wie ile ofiar katorżniczej pracy zakończyło swój los na cmentarzyku, położonym blisko plaży. Co zatem kryją tajemnice Willi Wintera?
Półwysep Jandia/Cofete, Fuerteventura/Wyspy Kanaryjskie, Tajemniczy pomnik, HISZPANIA
Jedna z teorii mówi, że obiekt był bazą dla niemieckich okrętów podwodnych, które niezwykle często przybywały na wyspę. Podobno podwodne tunele łączyły dom z plażą. Wiele osób prowadziło poszukiwania, by dociec prawdy. Do dziś nieznany jest los zaginionych na tym terenie dwóch okrętów podwodnych niemieckiej marynarki. W latach siedemdziesiątych XX wieku hiszpańsko-austriacka ekspedycja, która podjęła się odnalezienie bunkrów z U-Bootami zginęła w tajemniczych okolicznościach, gdyż ich jacht eksplodował. Mówi się, że willa powstała nad grotą lub systemem jaskiń i korytarzy, które prowadziły aż do morza, była przystankiem i punktem przerzutowym dla uciekających nazistów do Ameryki Południowej. Na wyspę docierali łodziami podwodnymi lub samolotami, by przejść operację plastyczną. Tak wiele tajemnic, ale czy jest ktoś, komu zależy na odnalezieniu prawdy?
Celem mojego przyjazdu na plażę Cofete była wizyta w willi Gustawa Wintera. Pojechałem tam z Maćkiem, który od kilku lat mieszka na Fuerte, obecnie prowadzi wypożyczalnię samochodów. http://www.fuerteturismo.com
Liczyłem, że Maciek, który bywał tutaj wielokrotnie i zna potomka rodziny mieszkającej niegdyś we wsi Cofete, pomoże mi poznać odrobinę prawdy o historii tego miejsca. Po przekroczeniu progu budynku, powitał nas Pedro Fumero i jego pies Terrible.
Półwysep Jandia/Cofete, Fuerteventura/Wyspy Kanaryjskie, Pedro, na tropie tajemnic willi Wintera, HISZPANIA
Poprosiliśmy by nam opowiedział o willi. Zgodził się chętnie, powiedział też, że pokaże kilka jej pomieszczeń, jednak gdybyśmy byli zainteresowani wejściem do tunelu, to nie pokaże go, ale tunel istnieje, dodał z uśmiechem. Dowiedziałem się, że zanim Winter osiedlił się na półwyspie, właścicielem ziem była rodzina królewska z Barcelony, która wynajmowała tutaj mieszkania dla 22 rodzin, jedną z nich była rodzina Pedro Fumero, zaś jego dziadek był głównym zarządcą tego terenu. Później, za czasów Gustawa Wintera, rodzice Pedra zajmowali się rolnictwem i hodowlą kóz. Gdy wyprodukowali 10 serów, to 7 z nich przejmowała komisja Wintera. Ponieważ rodzina Pedro, jak i inni mieszkańcy Cofete pracowali niewolniczo dla Wintera, Pedro zdecydował się sam poprowadzić śledztwo, by odkryć dotychczas fałszowaną prawdę. Bardzo często mówi się, że Gustaw Winter był filantropem, że tak wiele zrobił dla dobra mieszkańców wyspy. Uniwersytet na Gran Canaria zrobił film, w którym dowodzono, że nie był on nazistą. Tymczasem znana jest lista byłych tajnych nazistów, na której Gustaw Winter figuruje pod numerem 11. Inny ważny dowód, mówił Pedro, to na znajdującym się w willi nadwoziu samochodu znajduje się symbol używany przez organizację nazistowską „Szarych Wilków”, których głównym zarządzającym był zmarły w 1971 roku Gustaw Winter. Od 1955 do 1974 roku dom był zamknięty, miał zamurowane okna i nikt nie miał do niego dostępu. Po upadku rządu Franco ludzie zaczęli przychodzić do willi i zabierać to, co zastali, przy okazji niszcząc wiele z wyposażenia. Znaleziono tu maszyny telegraficzne, instrumenty muzyczne i skrzynie z mundurami SS. Podchodzimy do wielkiej skrzyni. Pedro, po jej otwarciu, pokazuje nam baterie do łodzi podwodnej, które w willi były używane do sygnalizacji świetlnej i oświetlenia tuneli prowadzących do budynku. W patio domu pierwotnie znajdował się basen, co dowodzi, że budowla ta była luksusowym obiektem dla nazistów, którzy przybywali na wyspę U-Bootami i samolotami lądującymi na dwóch lotniskach. Jedno z nich sekretne, znajdowało się nieopodal na plaży, usytuowane tak, że samoloty mogły lądować na zawietrzną.
Półwysep Jandia/ Punta del Tigre, Fuerteventura/Wyspy Kanaryjskie, Pas startowy lotniska z czasów Gustawa Wintera, HISZPANIA
Pas startowy był wyznaczony kamieniami pomalowanymi na odblaskowe kolory. Na plaży nadal znajduje się zamaskowany bunkier do przechowywania broni i amunicji. Nasuwa się pytanie, po co potrzebny był Winterowi skład broni i materiałów do produkcji bomb i granatów, gdy oficjalnie utrzymuje się, że zajmował się on uprawami rolnymi? Pedro pokazuje zdjęcia i wiele przedmiotów znalezionych w willi, w śród nich zdjęcie Angeliny, osobistej pilotki Hitlera i kask lotniczy, używany przez kobietę.
- Może wydać się to niewiarygodne - opowiada Pedro - którejś nocy śnił mu się dziadek, który w pewnym momencie złapał mnie mocno za ramię i powiedział, chodź pokażę ci coś ważnego. Zaprowadził do jaskini, w której były betonowe schody, prowadzące bardzo głęboko w dół. Po dwóch dniach, od tego snu, wziąłem psa i poszedłem tam, gdzie zaprowadził mnie dziadek. Oczywiście schodów nie było, ale w pewnym momencie, gdy pies zaczął grzebać ziemię, pomogłem mu. Odsunąłem znajdujące się tam drewno i ręce miałem całe w wapnie. Rozgrzebując dalej jednak trafiliśmy na schody i tunel, a w nim wózek na szynach wyprodukowany przez niemiecki koncern „Krupp”.
Wychodzimy na taras, gdzie znajdują się dwa wyloty otworów wentylacyjnych, Pedro wyjaśnił, że wychodzą z cel więziennych, znajdujących się pod nami. Opuszczamy dom i bocznym wejściem przechodzimy do pomieszczeń dolnej kondygnacji.
Półwysep Jandia/Cofete, Fuerteventura/Wyspy Kanaryjskie, Korytarz, w podziemnej kondygnacji willi Gustawa Wintera, HISZPANIA
Przed nami długi korytarz, od którego odchodzą drzwi. Kika metrów dalej wejście do cel więziennych. Następnie po prawej olbrzymia kuchnia. Ostatnie drzwi po prawej prowadzą do sali operacyjnej, w której zdziwienie budzi obecność pieca krematoryjnego. Czuję chłód. Zatem mają rację ci, którzy dowodzą, że Willa Wintera była punktem przeładunkowym dla uciekających z Europy niemieckich zbrodniarzy wojennych, że ten dom był ich przystankiem w drodze do Ameryki Południowej, np. do Mar Del Plata w Argentynie. To tutaj dokonywano im licznych operacji plastycznych, zmieniając podbródki, kości policzkowe… itp. Są jeszcze inne ślady, może prywatnych porachunków, w postaci otworów w ścianie po kulach z broni osobistej.
Obecnie plażą Cofete zainteresowana jest istniejąca od 1972 roku, mająca powiązanie z kapitałem niemieckim, firma hotelarsko-budowlana Lopesan S.A. Firma. Jak powiedział Pedro, otrzymała od władz w Madrycie zgodę na zagospodarowanie całej plaży, co w efekcie sprawi, że te piękne tereny z czasem stałaby się betonową dżunglą, a Willa Wintera luksusowym pensjonatem.
Półwysep Jandia, Fuerteventura/Wyspy Kanaryjskie, Cofete, HISZPANIA
Jedynym sposobem, by do tego nie doszło, jest ustanowienie Cofete Parkiem Naturalnym, w którym Willa Wintera byłaby obiektem użytku publicznego, o znaczeniu historycznym. Zastanawiające jest też to, że Lopesan S.A. posiada udziały w liniach lotniczych Binter Canarias, z siedzibą w Las Palmas de Gran Canaria (warto tutaj przypomnieć, że w j. hiszpańskim głoskę b wymawia się podobnie jak polskie w).
Półwysep Jandia/ Punta Pesebre, Fuerteventura/Wyspy Kanaryjskie, Chmury nad Cofete, HISZPANIA
Dodane komentarze
Antoni 2022-02-20 21:48:04
Cieszę się, że mogłem poszerzyć Twoją wiedzę o Cofete. Wszystko dzięki temu, że przy dobrym winie, Juan, kolega szkolny jednego z synów Wintera, poznany w Betancurii, na moje nagabywania o willę, odrzekł, że niczego mi nie powie, bo chce żyć. Jego obawy sprawiły, że spróbowałem na własną rękę dociec co takiego wydarzyło sie na Cofete w czasie wojny, kim był Gustaw Winter i jakie znaczenie miała willa dla nazistów po wojnie.legrandbleu 2022-01-24 14:13:14
Gratulują interesującego, rzetelnego wpisu. Sama jestem blogerką i wiem, jak czasochłonne jest przygotowanie tak bogatego opracowania. Podlinkowałam Twój artykuł w swoim wpisie o Cofete, ponieważ wykonałeś kawał dobrej roboty - niech idzie w świat również przez mojego bloga :) Pozdrawiam. https://www.nigdyzapozno.pl/playa-de-cofete-i-klify-la-pared/Antoni 2021-02-23 23:34:47
Cieszę się, że moja opowieść o Cofete zainteresowała Was, zaś odwiedziny Willi Wintera wzbogaciła pobyt na Fuerteventurze.magdalenja 2021-01-24 18:09:16
Będąc teraz w grudniu na Fuercie oczywiście pojechaliśmy na Cofete, zarówno ze względu na plażę i krajobraz, który nas oczarował, jak również by zobaczyć tajemniczą Willę Wintera. Dzięki za interesujący artykuł i dużo ciekawych informacji!Antoni 2016-08-17 00:00:14
Jak widzisz Fuerteventura to nie tylko plaże i przepiękne krajobrazy. Kiedy tam leciałem nie miałem pojęcia, że będę miał okazję poznać mroczne tajemnice tej pięknej wyspy...oli 2016-07-22 20:33:23
"Bylem 2 lata temu na Fuercie.Dojechalem do najwyzszego punktu na drodze prowadzacej do Cofete-jest tam maly punkt widokowy.Jednakze musialem zawrocic,gdyz moja zona za zadne skarby nie chciala jechac dalej.Mialem w zamiarze obejrzenie willi Wintera.Czytalem wczesniej o jej wlascicielu i historii z nim zwiazanej.Pas startowy o ktorym wspominasz widac na zdjeciach satelitarnych, a sama plaza jest piekna .Widzialem ja z "gory"i wlasnie przez to ,ze nie udalo mi sie tam dotrzec musze pojechac tam jeszcze raz.
Naprawde b.interesujacy artykul,zajrzalem rowniez na f.Pedro.Pewnie sporo bym sie dowiedzial gdybym znal hiszpanski."
Antoni 2016-06-06 19:16:28
Cieszę się Pawle, że zainteresowała Cię historia tego miejsca. Pedro Fumero zamieszcza wiele szczegółów na swojej stronie na Fb, polecam: https://www.facebook.com/pfumero1?fref=tspaweł.p 2016-06-06 18:11:19
"Bardzo ciekawy ciekawa historia Antoni. Przeczytałem z wielkim zainteresowaniem. "Przydatne adresy
Inne materiały
Dział Artykuły
Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.