Artyku y i relacje z podr y Globtroter w
TOP 10 Belgii > BELGIA



Antwerpia to bez wątpienia jedno z najpiękniejszych miast jakie widziałem. Pełne kulturalnego dziedzictwa, buzujące życiem i przede wszystkim posiadające to coś. Pierwsze miejsce do którego się trafia to dworzec kolejowy. Dworzec jak dworzec ale nie w Antwerpii. Tutaj to istne, spektakularne cudo, prawdziwa kolejowa katedra. Idąc dalej w miasto, w kierunku rzeki, mijamy kolejne atrakcje: Żydowskie sklepy z diamentami, piękny deptak, gotycką katedrę oraz średniowieczny zamek. Nie polecam zwracanie się w sklepach po francusku. Wszyscy go tu rozumieją ale nikt Ci w nim nie odpowie. Ma to związek z językową „cichą wojną” prowadzona między Walonami a Flamandami.
antwerpia, antwerpia, antwerpia, BELGIA
Bruksela
Bruksela to miasto kontrastów. Z jednej strony piękne kamienice Art déco, a z drugiej strony paskudne biurowce. Same turystyczne centrum jest zadbane i przyjemne. Niestety parę uliczek dalej wieje przysłowiowy wiatr. Centrum miasta jest zaniedbane, zamieszkane przez imigrantów a na ulicach widać wiele bezdomnych. Bogaci Belgowie opuścili centrum miasta aby przenieść się na bogate przedmieścia. Małe mieszkania zamienili na luksusowe willę. Puste kamienice w centrum, starzeją się i niszczeją. Na szczęście miasto posiada intersujące punkty tak zwane „wyspy”: Delirium Café posiadające 2400 piw z całego świata, senny plac Sainte-Catherine, zagłębie Halles Saint-Géry z azjatyckimi barami czy majestatyczny Pałac Sprawiedliwości.
Bruksela, Bruksela, Bruksela, BELGIA
La Hulpe
La Hulpe to śliczna miejscowość pod Brukselą w której pracowałem. Można ją porównać do warszawskiego Konstancina. Po pobliskim Waterloo, to jedna z najbardziej ekskluzywnych miejscowości pod Brukselą. Ludzie mieszkają tam w pięknych, często zabytkowych domach. Posiadają rozległe działki. Niedaleko jest ogromy las oraz parę zamków. Samo miasto to małe idealne miasteczko z rynkiem oraz małym kościółkiem. Mieszkańcy mówią do siebie dzień dobry, wszyscy są dla siebie mili i uprzejmi. La Hulpe to po prostu idylla dla miłośników podmiejskich klimatów.
La Hulpe, La Hulpe, La Hulpe, BELGIA
Komiks
Od małego byłem fanem komiksu. Dlatego każdą wolną chwilę w Brukseli spędzałem na wertowaniu, kupowaniu i oglądaniu tak zwanych „Bande-dessinées”. Komiks w krajach francuskojęzycznych jest bardzo popularny. Istnieje wiele serii dla dzieci i dorosłych. W Brukseli jest nawet Centrum Komiksów i Muzeum Komiksów. Półki w księgarniach aż uginają się od dostępnych tytułów. Do najbardziej znanych należą: Smerfy, Tintin, Thorgal czy Lucky Luck. Belgia to raj dla miłośników tak zwanej 11 muzy. Aż żal, że w Polsce nie mamy takiego wyboru...
komiks, komiks, komiks, BELGIA
Brugia
Byłem sceptyczny co do Brugii. Raczej unikam najpopularniejszych turystycznych atrakcji. Boje się tłumów ludzi czy braku atmosfery miasta. Piękno Brugii jest jednak nie do skopiowanie. Mimo tłoku, popularności, masy sklepów z pamiątkami, Brugia to jedno z najbardziej czarujących miast jakie widziałem. Wystarczy odejść od głównych szlaków aby zanurzyć się w Hanzeatyckich uliczkach a popularny rejs łódką po kanałach to niezapomniane doświadczenie.
Brugia, Brugia, Brugia, BELGIA
Jedzenie
Niestety, jedno z moich rozczarowań w Belgii. Kraj nie posiada właściwie własnej kuchni. Oczywiście istnieją słynne frytki o których pierwsza wzmianka w historii pochodzi właśnie z Belgii. Jest to jednak przekąska, dostępna również w Polsce. Kuchnia Belgijska jest bardzo podobna do kuchni Francuskiej. Jedyną tradycyjną potrawą Belgijską którą udało mi się zjeść to zupa belgijska z wołowiną, czerwoną kapustą, cebulą, jabłkiem i ziemniakami. Kraj posiada mnóstwo pięknych, zadbanych restauracji z jedzeniem z całego świata. Ze świecą szukać restauracji jedynie z kuchnią Belgijską.
Bruksela, Bruksela, Jedzenie, BELGIA
Czekolada
Bez wątpienia numer jeden jeśli chodzi o Belgie. Umiejętność robienia czekolady została tu doprowadzona do perfekcji. Do rozwoju belgijskiej potęgi czekoladowej z pewnością̨ przyczyniła się kolonia Kongo która posiadała plantacje kakaowca. Sklepy z czekoladą w stolicy są wspaniałe a same wystawy to istne dzieła sztuki. Czekolada wprost leje się z sklepów na ulicę a od nadmiaru tej przyjemności aż boli głowa. Najbardziej rozpowszechniony Belgijski produkt czekoladowy to pralinki. Spopularyzowane przez aptekarza Jeana Neuhausa który najpierw polewał swoje leki czekoladą aby lepiej smakowy. Dziś belgijski przemysł czekoladowy to wielki biznes a przepis na prawdziwe pralinki jest pilnie strzeżoną tajemnicą.
Bruksela, Bruksela, czekolada, BELGIA
Piwo
Mnogość wyboru piwa w Belgii „przeraża”. W tym kraju jest ponad 600 piw. Złoty trunek leje się tu strumieniami, puby są pełne ludzi a każde szanowane piwo ma swój własny kufel. O Belgijskim piwie można by pisać książki lub Encyklopedie. Najbardziej znane i szanowane trunki pochodzą z tak zwanych klasztorów „trapistów”: Westmalle, Westvleteren, Achel, Chimay, Orval i Rochefort. Na moją „głowę” Belgijskie piwa są za mocne ale ich smak przekona wszystkich sceptyków, jeśli takowi jeszcze istnieją. Moim ulubionym rodzajem piwa jest owocowy Kriek do którego dodaje się świeżo zebrane wiśnie. Owoce zanurzane są w Lambicu przez kilka miesięcy i dostarczają dodatkowych cukrów do fermentacji oraz specyficznej cierpkości.
Bruksela, Bruksela, Piwo, BELGIA
Charleroi
W ostatnich latach, Charleroi, zostało zaliczone do najbrzydszych miast w Europie. W Belgii ma ono renomę podobną do naszego Sosnowca. Wiele osób się z niego śmieje ale niewiele w ogóle w nim było. W tłumaczeniu dosłownym Charleroi to Karolkról gdyż miasto zostało nazwane na cześć Karola II. Region nazywany \\\"Czarny kraj\\\" opierał się głównie na szkle, metalurgii i węglu a swoje czasy prosperity ma już za sobą. Mało kto do miasta zagląda. Większość osób jedynie korzysta z położonego niedaleko lotniska Charleroi Brussels South. Ostatnio dzięki inwestycjom miasto podobnież budzi się z letargu.
Belgia, Belgia, Charleroi, BELGIA
Ludzie
Największe moje pozytywne zaskoczenie w Belgii to ludzie. Po wywołujących sprzeczne emocje Francuzach, obawiałem się kontaktu z Belgami. Jednak bardzo się zdumiałem spotykając na swojej drodze bardzo pozytywnych, miłych i ciepłych ludzi. Wydaję mi się, że im mniejszy kraj tym bardziej mieszkańcy są gościnni i otwarci. Mieszkańcy dużych krajów są zazwyczaj bufonowaci, zapatrzeni w sobie i z wyższości patrzą na inne mniejsze lub gorzej rozwinięte kraje. Belgowie to właściwie dwie różne nacje: Flamandowie oraz Walonowie. Dzieli ich nie tylko język, różnice widać w kulturze czy architekturze a także w relacjach międzyludzkich. Flamandowie mają opinie bardziej powściągliwych, “sztywnych” czy pracowitych. Walonowie są mniej formalni i koncentrują się bardziej na budowaniu relacji.
Belgia, Belgia, Ludzie, BELGIA
Stanisław Heba
Dodane komentarze
Przydatne adresy
Inne materia y
Dział Artykuły
Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.