Forum dyskusyjne
pobyt w chinach- doradźcie
kategoria podróże po świecie
kraj Chiny
tomasz2 16:15 | 15.06.2014
witam, kupiłem bilety do chin od 20 lipdca do 5 sierpnia, przylatuje do Pekinu a wylot z Szanghaju.zaplanowałem taki harmonogram
Pekin- 4 dni włacznie z murem,
przejazd nocnym pociagiem do Datong
Datong- 2 dni - groty i klasztory na skale
przejazd noca do Pnigyao
tam pobyt 2 albo 3 dni
przejazd nocny do Xi-an
Xi-an 2 dni w tym terakotow armia
przejazd nocny do szanghaju
Szanghaj 2, 3 dni ,
w sumie na sam pobyt w chinach mam 14 dni,
czy taka opcja jest ok? czy może coś zmienić,
bynio 20:38 | 15.06.2014
Cześć,kilka uwag, Pekin 4 dni w porządku, ale ja bym skrócił do 3, Datong: do grot możesz dojechać sam, gorzej z Hanging Temple, możesz wykupić imprezę w CITS, gdzie jest Wiszący Klasztor, zobaczyć naprawdę warto. Pingyao jest na 1 dzień, piękne jest wieczorem, ale żeby siedzieć dłużej to chyba przesada, maks 2 dni. Na Xi An 2 dni to znowu minimum, przejazd i oglądanie Terakotowej Armii to cały dzień, a można obejrzeć Muzeum miejskie( pierwszych tysiąc osób wchodzi za darmo) i obie wierze. Jeżeli zostanie Ci czas to spokojnie można zobaczyć po drodze Hua Shan, Groty Longmen w Luoyang lub Suzhou. Nie polecam Klasztoru Szaolin, takie spektakle dla gawiedzi. Te miejscówki sa po drodze. najciekawszy trochę w bok od trasy jest Wutai Shan, ale dojazd jest dość trudny i najlepiej tam być w weekend. Białych policzysz tam na palcach jednej ręki.
Pozdrawiam Zbyszek
Golik 22:05 | 15.06.2014
1. Osobiście bardzo lubię Pekin, ale spokojnie można skrócić pobyt tam do 2-3 dni na najbardziej standardowe miejsca.2. Do Yongang można dojechać autobusem miejskim, ale to trwa dość długo, przede wszystkim przez korki. Godna uwagi jest dzielnica za murami ze starymi hutongami. Tak wyglądał stary Pekin jeszcze 9 lat temu. Co do wyprawy do Xiankongsi, można 2/3 drogi podjechać autokarem międzymiastowym, który wysadzi Cię na trasie przy dzikim postoju taksówek. Taksówką dojedziesz za 40 yuanów w obie strony, po czym powrót na "parking" i łapanie autobusu do Datongu.
3. Xian - pół dnia na armię terakotową. Reszta - fakultatywnie. Osobiście polecam las steli. 1 lub 2 dni.
4. W Xianie i Datongu masz sporo złodziei i cwaniaczków, polecam ostrożność. Jakoś w Pekinie czy Sznghaju nie zetknęłam się z problemem, jedynie słyszałam o naciągaczach.
5. Nie jestem fanem Szanghaju - właściwie tylko Bund, dzielnice cudzoziemskie, Xintiandi, ewentualnie wieża - to spokojnie w jeden dzień się zrobi, nawet ze zwiedzaniem rezydencji Sun Jat-sena czy Mao Tse-tunga. Najwięcej czasu (5 godzin) spędziłam w miejskim muzeum - rzeczywiście imponujące zbiory, lepsze niż w Pekinie.
6. Przy uwzględnieniu powyższych uwag, zostaje jeszcze trochę czasu na kolejne miejsce...
Smok-1 07:45 | 16.06.2014
2-3 dni na Pekin, hm, moim zdaniem mało, ale co kto lubi, sam mur zajmie jeden dzień, a grobowce Mingów ? W Pekinie mi Zakazane Miasto też zajęło cały dzień, a jest jeszcze Swiątynie Nieba, Pałac Letni, Park Beihai, żeby wymienić tylko te najbardziej okrzyczane, no i hutongi też, a wypadałoby jeszcze zobaczyć centrum olimpijskie ....wart zobaczenia jest również człowiek pekiński ...To tyle co do Pekinu. Reszty jeszcze nie widziałem, to się nie wypowiadam. Pozdrawiam
bynio 09:39 | 16.06.2014
Najprościej jest zamieszkać w hutongach, jest tam świetny mały hotelik, my tak zrobiliśmy. Wtedy naprawdę czujesz tamta atmosferę, dodatkowo świetne jedzonko, a pierożki to prawdziwe marzenie. Mur to 1 dzień, Zakazane Miasto, Świątynie Nieba, Park Beihai to drugi, Pałac Letni i reszta 3 dzień. Tak w skrócie. Mała gonitwa jest, ale da się.Zbyszek
Smok-1 11:10 | 16.06.2014
Zbyszek, moim zdaniem lepiej zwiedzić coś dokładniej niż gonić - szczególnie Mur (tu np. można wybrać mniej uczęszczany odcinek - położony dalej, czytaj trudniejszy dojazd bo z przesiadkami, no chyba że wycieczka ....i Grobowce Mingów, bo na to też jeden dzień zejdzie. Do wyboru na miejscu, bo zależy od indywidualnych preferencji. Unikać zwiedzania Muru w weekendy.....
bynio 11:39 | 16.06.2014
Zgadzam się z Tobą całkowicie, też nie lubię zaliczania i ścigania się z czasem podczas wyjazdów. My pojechaliśmy obejrzeć mur do Mutianyu, a nie do Badaling. Ale to nadal jest 1 dzień. Fragmenty dalej położone były częsciowo zamknięte ze względu na remont więc nie było sensu tam jechać. Chińskie wycieczki młodzieży też tam były i przy nich ciężko się ogląda, potrafią zrobić harmider. Poza tym Pekin to takie miejsce, że jest duża szansa przyjazdu jeszcze raz, podobnie Szanghaj, przecież nie da się zobaczyć Chin w 2 lub 3 tygodnie. W podobny sposób traktuję Bangkok lub Singapur. Natomiast miejsca po tzw. trasie ogląda się przeważnie 1 raz i ja wolę skupiać się na nich. Dlatego uważam, że Armia Terakotowa to cały dzień, a nie pół dnia chyba, że ktoś lubi wstawać o 6 rano. My spokojnie wyjechaliśmy o 9 rano, wróciliśmy o 17. Tam na pewno już nie wrócę.Pozdrawiam Zbyszek
Golik 22:42 | 16.06.2014
A ile wystarczy na Pekin? Byłam w nim kilka razy prywatnie i ciągle mam niezrealizowaną w pełni listę. Proponuję zatem nie dobijać pytającego tym, że na sam Pekin 2 tygodnie to mało. [Groby Mingów są jednak kawałeczek za Pekinem. Ja osobiście najbardziej lubię okolice świątyni Yonghegong. A i dzielnica muzułmańska jest klimatyczna (choć jak wyburzyli hutongi to dużo straciła). Kongwangfu jest ważne dla Chińczyków, ale jest ciekawe nie tylko dla fanów "Snu czerwonego pawilonu". Podobało mi się też muzeum architektury Pekinu.] Pomijając fakt, że w Zakazanym Mieście co roku inny fragment jest udostępniany i zamykany, więc nigdy nie zobaczy się wszystkiego.Jak ktoś nie darzy uwielbieniem qingowskiego baroku to po 2 godziny na każdy zabytek (poza murem i beihai) mu spokojnie wystarczy - sprawdzone empirycznie na pokaźnej grupie. Nie mówiąc już o tym, że za piątym razem w Zakazanym Mieście, to już nie pamiętałam dobrze, czy na pewno widziałam akurat tę poboczną uliczkę.
Na Wielkim Murze też można spędzić 3 godziny i 7 godzin. Też polecam dalsze wypady, ale nawet wtedy można wyrobić się w 6 godzin całość czyli być już o 14.00 w Pekinie.
Tak samo z Xianem. Można wyspać się i na luzie wędrować wśród armii terakotowej. Alternatywą jest krótki (5 godzinny wypad), aby wczesnym popołudniem jeszcze coś zobaczyć. Każdy wie, ile ma czasu, chęci i zainteresowań. Jak wiem, że gdzieś nie wrócę, to wolę nie dospać i dać sobie w kość, ale dużo zobaczyć. Niestety, jak za dużo jest ciekawych rzeczy, to trochę szkoda jechać na dwa dni, ale jak nie ma innego wyjścia, to podkręcam tempo. I wracam z dużą liczbą książek i albumów, żeby dodatkowo postudiować to, czego człowiek się nie douczył przed wyjazdem.
Jeśli nocleg w hutongu, to sugeruję coś koło Wierzy Dzwonów lub Leo`s hostel2 przy Qianmen.
Jolenka 20:46 | 12.11.2014
Hej,w moim pierwotny planie też był Datong, ale okazało się że połączenia Datong - Pingyao są bardzo trudne do kupienia (bardzo mało pociągów), więc o ile nie kupisz biletów przed wylotem, to warto mieć na uwadze, że być może coś trzeba będzie przerobić.
My musieliśmy z Daton zrezygnować, zamiast tego pojechaliśmy po Xi'an do Luoyang (bardzo dużo połączeń, bez problemu się kupuje bilety) i tak zwiedziliśmy groty Longmen i było to fantastyczne doświadczenie - polecam Longmen.
Też planowaliśmy w Pingyao 2 - 3 dni... To przeurocze miasteczko, ale...tam nie ma po prostu co robić tyle czasu, my skórciliśmy więc pobyt tam do jednej doby (przyjazd rano, cały dzień zwiedzania miasteczka, wieczorny spacer jeszcze, poranne śniadanko i spacer i wyjazd do Xi'an - zupełnie wystarczyło)
Xi'an jest super. Koniecznie terakotowa armia - to trzeba zobaczyć oraz wieczorową porą dzielnica muzułmańska, wierze bębnów i dzwonów oraz pagoda i fontanny przed nią.
Oprócz Szanghaju, mieliśmy podobną trasę, więc jeśli chciałbyś więcej informacji, to pisz, lub odsyłam do moich artykułów:
http://podroze-rohulko.blogspot.com/2014/05/wyprawa-do-chin.html
Podobne wątki podróże po świecie CHINY
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.