Forum dyskusyjne
Porozumiewanie się z Chińczykami
kategoria podróże po świecie
kraj Chiny
KkK 10:48 | 12.08.2009
Witam Globtroterów,Sporo słyszałam na temat trudności w porozumiewaniu się z Chińczykami. Podobno (zwłaszcza na prowincji) trudno spotkać kogoś kto mówi po angielsku, a co najważniejsze - wszelkie informacje, rozkłady jazdy pociągów są pisane tylko w sanskrycie. Czy to prawda, czy może np. w związku z przygotoaniami do Igrzysk coś się zmieniło (może chociaż rozkłady jazdy :)? Czy osoba nie znająca pół zdania po chińsku jest w stanie sobie poradzić podczas podróży na własną rękę?
tyku 15:03 | 12.08.2009
Bylam w Chinach dwa razy na wlasna reke i nie mam pojecia o chinskim ( wiem tylko jak sie mowi piwo i dziekuje :D) i dalam rade :). Sa na tyle sympatycznym narodem, ze nawet bez znajomosci ich jezyka mozna sie z nimi dogadac :). Oczywiscie polecam posiadanie slowniczka z podstawowymi zwrotami jak np. dzien noc, siedzenie, wieczor etc, zeby mozna bylo np; zamowic bilet na pociag w okienku. Mow wolno, duzo pokazuj i wtedy skumaja :). Wsiadajac do taxi pokazuj na mapce dokad chcesz jechac lub nazwe hotelu. W hotelu zazwyczaj znajdzie sie ktos kto mowi po angielsku.Szczegolnie jak rezerwujesz przez neta na hostelbookers.com- tam podaja nr do osob, ktora mowi po ang, wtedy mozna ich poprosic o pomoc, zeby kupili bilety na pociag, wytlumaczyli cos taxowkarzowi badz powiedzieli jakim autobusem gdzie dojechac. Bylam w Pekinie podczas olimpiady stalam na przystanku autobusowym i nic nie zrozumialam z rozkladu...wtedy podchodzi sie do ludzi na przystanku i pokazujesz miejsce do ktorego chcesz sie udac, a oni pokazuje Ci wlasciwy autobus lub wchodzisz do autobusu i pokazujesz kierowcy :). On wtedy kiwa glowa tak lub nie:P. Kolezanka tlumaczac taksowkarzowi jak ma jechac, mowila do niego po polsku i jakos skumal ( oczywscie duzo przy tym pokazywala ;)):DNa dworcach autobusowych i kolejowych prawie zawsze, w ktoryms okienku trafi sie osoba, ktora mowi po ang, a przynajmniej rozumie. Ja mialam zawsze to szczescie, ze Chinczycy sami podchodzili i pytali sie czy chce, zeby mi kupili bilet :).
Mysle, ze nie masz czym sie stresowac :) Bedzie na pewno smiesznie :D. Pozdrawiam!
Vloszka 01:07 | 13.08.2009
Witam ;]Właśnie wróciłam z Chin (Pekin, Wuhan, spływ po Jangcy, Shanbaiguan).
Co do poruszania się pociągami, to najważniejszy jest nr pociagu i godz. odjazdu. Więc jak juz kupisz bilet to się odnajdziesz, bo liczby są napisane normalnie.
Nazwy ulic są podwójnie pisane, więc warto mieć mapę angielska i chińską, pomocne przy pytaniu o drogę, ale i tak sporo chińczyków ma problem z czytaniem mapy, ale za to są chętni do pomocy i zrobią szum aż znajdzie się osoba mówiąca po angielsku.
Warto mieć przy sobie długopis i notesik i kalkulator - pomocne przy targowaniu się ;] i trzeba pamiętać, że mają inny system pokazywania liczb na palcach.
Komunikacja odbywała się na zasadzie pokazywania, nawet zaczęliśmy mówić po polsku, bo po co sie męczyć z angielskim ;] co do bardziej skomplikowanej rzeczy jak organizacja spływu to pomogła nam w tym dziewczyna z hostelu.
Przy zamawianiu jedzenia: pokazujesz co chcesz zjeść (na gotowe danie, na poszczególne składniki, na zdjęcie potrawy) a w hostelach mają tłumaczone menu.
Życzę udanej podróży i smacznego, bo kuchnia chińska jest naprawdę ciekawa!
KkK 10:55 | 13.08.2009
Dziękuję za wszystkie podpowiedzi! :)
Podobne wątki podróże po świecie CHINY
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.