Forum dyskusyjne
Tajlandia kambodża - planowanie trasy
kategoria podróże po świecie
kraj Tajlandia
dołączył18.01.2013
bikfisz 13:45 | 18.01.2013
Witam serdecznie wszystkich globtroterów.Od tygodnia odwiedzam stronę i czytam jakże ciekawe i pożyteczne opinie osób które niejdno widziały :)
Szykuję (w przyszłym roku) 3 tygodniową wyprawę. Celem jest tjalndia + krótki wypad do Kambodży, w której już byłem - głownie po to aby pokazać żonie przepiękny angkor i wioski na jeziorze tonlesap.
Tutaj pojawiają się pierwsze pytania :
- czy warto odwiedzać wybrzeże w kambodży mając w planie pięciodniowy pobyt na tajalndzkich wyspach ?
- jak wygląda kwestia dostabnia się z sihanoukville do bangkoku przez przejście w hat lek (czas dojazdu atrakcyjność okolicy)
Chciałbym równiez poprosić o radę co Waszym zdaniem "muszę" zobaczyć w Tajlandii ( Mam zamiar być 3 tygodnie z czego maksymalnie 2 dni na bngkok , 5 dni wyspy, i albo 4 dni kabodż - bez sihanoukville albo jeszcze ze dwa dni na południu kambodży .
Z góry dziękuję za rady
dołączył26.01.2009
makensis 21:57 | 30.01.2013
Wybrzeże kambodży z tego co widziałem jest ciupkę zaniedbane, ale nie jest to duża wada biorąc pod uwagę, że mamy podobne walory estetyczne i ogólny klimat Sihanukville ze wszystkimi swoimi przywarami i zaletami(to miejsce stworzyli expaci). Powiem tak - dojazd do granicy z Taj na mapie to wygląda może i fajnie, ale drogi są w Kambodży fatalne no i 'akurat' na tej trasie masz sporo wzniesień. Nikt oprócz 'biznesmenów' i hazardzistów nie wybiera tego kursu, dużo łatwiej i cenowo identycznie przez Poipet można przekroczyć granicę. Po prostu nie jest to zbyt interesujący zakątek Kambodży i nie ma infrastruktury turystycznej(od granicy kilka razy dziennie odjeżdżają minivany).Odnbośnie must see to każdy ma inne kryteria, dla jednych to Patong i kabarety tranwestytów, a dla innych plaże i relax. Jak dla mnie w tym planie musiałbyś się poruszać samolotami, bo na dojeździe i dopłynięciu stracisz połowę pobytu i nie wierz zbytnio, że w nocnym autobusie się wyśpisz jak w domu.
dołączył18.01.2013
bikfisz 13:10 | 31.01.2013
Dziękuję za odpowiedź , starciłęm już nadzieję :)Co do lotów : decyzja zapdanie po zaplanowaniu trasy, np jeśli odpuszczę sihanukville będzie trochę czasu.
Jeśli chodzi o tajlansie i atrakcje - chcę poznać jak najwięcej kraju i jej mieszkańców, poprzez kuchnię zabytki i krajobraz. Nie chcę zaliczać nastej świątyni ani 10 parku. Jeśli chodzi o sexatrakcje - zupełnie mnie nie interesują - zwłaszcza w wykonaniu osób które robią to bo są zmuszane ( siłą lub sytuacją materialną ).
Co zatem polecicie jako KONIECZNIE ZOBACZ w Tajlandii ?
dołączył30.06.2007
Bo1 14:26 | 31.01.2013
jak wspomniał Makensis, każdy ma inne priorytety... , ale cięzko komuś napisać - nie warto :), jak ma się czas to zawsze warto...Z Siem Reap do Sihanoukville jechałam nocnym sleeperem (Virak o 20-ej (18 usd), budzisz się o 6 rano w Sihanoukville) - nie narzekam wyspałam się, najlepsze miejsca są na samym końcu. Z S. są autobusy do BGK przez Hat Lek, ja pojechałam na Koh Chang, ale kierunek ten sam - w okolicach Hat Lek są jakies wodospady i mozna łódką popływać po lasach mangrowych. Tego nie sprawdzałam.W Tajlandii oprócz wymienianego Bangkoku, polecałabym Ci wodospady Erawan (okolice Kanchanaburi), reszta w zalezności od czasu - Chiang Mai?, Chiang Rai? Ayuttaya?
Pozdrawiam
dołączył26.01.2009
makensis 19:47 | 31.01.2013
Północ jest okey, chyba najmniej zmanierowana przez turystów. Zaczynasz od Kanchanaburi i dalej Sukkothai i Chiang Mai. Chyba lepiej odbić ci w stronę Chiang Rai i skorzystać z treków po wioskach. Na południu Tajlandii za dużo kultury i zwyczajów nie zobaczysz, ale gdzieś tam jeszcze są wolne zakątki od masowej turystyki.Poza tym możesz śmiało korzystać z usług tajek, nie ma zmuszania do prostytucji, a i z farangów można uzyskać miesięczną pensję w jedną noc co kusi niejedną przedsiębiorczą buzię.
dołączył18.01.2013
bikfisz 13:57 | 01.02.2013
Czyli w dalszym ciągu korci mnie powrót tą drogą :) (hat lek)Napisz mi jeszcze, przy założeniu że nie "penetruję" okolicy zbyt dokładnie a odwiedzam najciekawsze miejsca ile czasu potrzebuję na :
- chiang mai i okolicę ?
- przejazd do chiang rai + okolica ? z tamtąd prawdopodobnie przelot na południe.
dołączył27.12.2010
edekm1967 19:52 | 24.03.2013
Witam - 2011 moja trasa Bangkok - Chiang Mai - Siem Reap - ( Angkor ) - Koh Samu - Bangkok - 3 tygodnie - zapraszam na blog http://rodzinne-podroze.blogspot.com/p/tajlandia-kambodza-2011.html tam jest wszystko szczegółowo opisane
Podobne wątki podróże po świecie TAJLANDIA
Phuket czy Krabi ???183 TYG W tAJLANDII- CO WARTO ZWIEDZIĆ?PLAN. POMOCY!10Czy szczepic się przed wyjazdem19jak dolecieć najtaniej do Tajlandii?16SZCZEPIENIA, MALARIA47Koh Chang32samochodem do Indii i Tajlandii18Proszę o opis złych doświadczeń116Wycieczki z wyspy Phuket15Pattaya - czy ktos sie wybiera ?14gdzie/jak kupić tani bilet do Bangkoku 20Ubezpieczenie na czas podróży30Tajlandia, Kambodża, Laos - 3 tyg.85co warto wziąć ze sobą, co kupić na miejscu9Przesyłka z Tajlandii do Polski12są komary i alkohol?29kiedy i z jakim biurem do Tajlandii?25Pattaya czy Phuket 8tajlandia, zakupy16Epapierosy i IQOS7Dolary czy Euro?16Jak zabezpieczyc plecak18BANGKOK -> KOH CHANG27Jaki przewodnik turystyczny poza Lonely Planet?10gdzie tanio, czysto i schludnie nocowac w Bangkoku25przejazd Bangkok-Phuket8Tajlandia-czy jechac W SIERPNIU ?13Tajlandia tani bilet ? 26Niskobudżetowa podróż koniec połowa listopada - po30Tajlandia w listopadzie:) 2014!!!!!!56
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.