Forum dyskusyjne
PIERWSZY WYJAZD
kategoria podróże po świecie
kraj Tajlandia
strato-sfera 13:49 | 20.06.2013
Witam,jak w tytule pierwszy wyjazd na własną rękę.
Chciałabym, aby była to Tajlandia. Nie bardzo wiem w jaki rejon się zapuścić? Wymyśliłam sobie żeby było to podzielone i tak w pierwszym tygodniu okolice Bangkoku, Pattaya natomiast drugi tydzień okolice Phukett. zastanawiam się jak dostać się do Phukett z południa? Czy będzie to lot, czy podróż lądowa. Jeśli lot, to jakie ceny biletów, jeśli droga lądem to czy wynajęty samochód czy środek komunikacji publicznej i jakie ceny. Co warto zobaczyć po drodze, gdzie znaleźć nocleg w drodze bo to przeszło 800km. Czy droga i sama podróż jest bezpieczna.
Bardzo proszę o cenne wskazówki i uwagi. Z góry dziękuję
lincoln 14:05 | 20.06.2013
czy jedziesz sama i w jakim jesteś wieku ?
k0ziorozec 21:05 | 20.06.2013
a czy to ma jakieś znaczenie w kwestii np. bezpieczeczeństwa?
[konto usuniete] 17:32 | 20.06.2013
Zastanów się czy faktycznie chcesz cały wyjazd poświęcić na Phuket i Pattaye. To typowe kurorty zawalone turystami, może warto jeden z nich sobie odpuścić i zobaczyć kawałek bardziej autentycznej Tajlandii? Warto np odwiedzić okolice Chiang Mai na północy. Okolice Bangkoku to np Ayutthaya, wycieczka na jeden dzień. Jeżeli wybierzesz pociąg zamiast samolotu zobaczysz więcej, łatwiej też złapać jakiś kontakt z ludzmi w pociągu niż samolocie.Tajlandia jest bezpieczna, oczywiście zdrowy rozsądek jak zawsze mile widziany :)
strato-sfera 17:57 | 20.06.2013
nie, nie jadę sama. Jadę z mężem wiek 35+
strato-sfera 18:06 | 20.06.2013
Oczywiście, że bardzo chcę zwiedzić i zobaczyć jak najwięcej. Te miejsca, które podałam to były tylko bardziej do określenia rejonów w których szukam miejsca na bazę do zaczepienia. Szukam miejsc na noclegi bardziej spokojnych z pięknymi plażami. Oczywiście z przystępnymi cenami. I zobaczyć wszystko co się da zobaczyć przez 2 tyg.
jacekwazonik3 21:45 | 20.06.2013
Serdecznie Polecam odwiedzenie strony www.planujpodroz.pl tytuł strony jest adekwatny do tego czym zespół tej witryny sie zajmuje mianowicie planowaniem podróży, widac ze chcesz jechac do Tajlandi, kilka miast masz juz wymyslone w głowie, Prosze zajrzyj na polecana strone, wystarczy napisać do nich e-mail co nic Cie nie kosztuje, zaplanują Ci TRIP-a takiego jakiego chcesz, wyszukaja loty i noclegi, dopasują wylot i przylot pod Ciebie, naprawde polecam!
mrcanberra 00:57 | 21.06.2013
Na Phuket w prosty sposób dojedziesz autobusami/busami z Bangkoku. Bilet autobusowy full wypas pełen komfort zależy, ale 70-100 zł. Nie powinno być drożej, a da się i nawet taniej. Na samym Phukecie nie ma co siedzieć, lepiej zrobić objazdówkę Bangkok, Phuket, popłynąć na Phi Phi potem, na Krabi (zobacz na mapę jak to wygląda prosta i fajna trasa) i powrót do stolicy. Droga i podróż jest bezpieczna a noclegi same Cię znajdą tam na miejscu ;)
radionx 12:11 | 21.06.2013
W sumie dobry wybór na pierwszy wyjazd. Kraj wyjątkowo bezpieczny. Jednak bardzo turystyczny, co z jednej strony przekłada się na lepszą infrastrukturę, ale z drugiej na wyższe ceny niż w sąsiednich krajach. Trudno uciec też od natłoku turystów. Pytanie kiedy wyjazd. Ja byłem kwiecień-maj, więc było super ciepło i już powoli końcówka sezonu. Teraz jest tam pora deszczowa - w okresie naszych wakacji tam akurat pogoda nie zachwyca. Co do zwiedzania, to w Bangkoku można spokojnie posiedzieć parę dni. Naprawdę jest co oglądać. Na pewno warto też podjechać do starej stolicy Ayutthaya. Na południe najlepiej jechać pociągiem z Bangkoku do Surat Thani - cenowo oczywiście, bo nie pod względem komfortu. No i można całą noc poimprezować z tajami w ichniejszym warsie. Nie byłem na północy, ale tam też ciekawe miejsca do zobaczenia. Na południu wybrałbym raczej jakąś mniejszą wyspę, lub kurort na stałym lądzie w okolicach Ao Nang. Phuket to podobnie straszna komercha.
lincoln 12:04 | 21.06.2013
tak, te kurorty można sobie odpuścić. Np. Pattaja jest na prawdę mało ciekawa, rzekłbym nawet brzydka. Niemało tam syfu i nawet śmierdzi. Plaże kiepskiej jakości, woda jak zupa i mocno zasolona. Żar w powietrzu, nie mam czym oddychać. Temperatura praktycznie identyczna w dzień jaki w nocy, To w sumie tyczy się całej Tajlandii. Można pojechać na wyspy. Tam po prostu plaże są ładniejsze i woda czystsza. Są również całe masy Rosjan, wszystkie szyldy i reklamy po Rosyjsku. Nie wiem czy Tajlandia to dobre miejsce na wypoczynek. Bo jak można wypocząć w takiej duchocie i w tłumie z całym syfie. Lepiej pojechać nad Bałtyk czy nad jakiejś jezioro na Pojezierzu Drawskim gdzie jest luz i bluz. Niemniej jednak warto się wybrać do Tajlandii aby poznać ten kraj. Zapewne ciekawa flora i fauna oraz inne okoliczności przyrody. Dżungla, góry, plemiona, świątynie (w tym starożytne). W Bangkoku posiedziałbym nie dłużej niż 2 dni a potem dalej na północ. Miejsca i miejscowości które bym polecił to: pływający targ w Damnern Saduak, Ayutthaja (piękne starożytne świątynie), Złoty Trójkąt, Chang Mai. Jedźcie może z biurem. Z Rainbow Baśniowa Tajlandia pojedziecie we wrześniu max za 6000tys od osoby na pełne 2 tygodnie, nie licząc lotów. Dobra objazdówka z wypoczynkiem. Za tą kasę sami tego nie zrobicie. I tam jeszcze macie polskiego i tajskiego pilota.
radionx 12:20 | 21.06.2013
Ja bym jednak proponował na Bangkok trochę więcej niż 2 dni. Ze świątyń obowiązkowo Szmaragdowego Buddy, Złotego Buddy, Leżący Budda oraz Wat Arun. Warto pojechać do świątyni na Golden Mountain ze względu na widoki, a nie samą świątynię. Co najmniej pół dnia na pływanie po starych kanałach - klongach. Wieczorem wizyta na Patpongu dla zobaczenia klimatu - do wnętrza knajp bym raczej nie polecał wchodzić. Pływający targ Daemon Sudak jest trochę przereklamowany - obecnie stanowi jedynie rozrywkę turystyczną, ale ujdzie. Na pewno zgodzę się z przedmówcą co do odpuszczenia Pattaya. Znam co prawda z opowieści i zdjęć, ale wystarczy na nie popatrzeć, że to betonowe blokowisko nad syfiatą plażą. Na pewno warto rozważyć wyskoczenie z Bangkoku do Angor Wat w Kambodży. Wystarczy 3 max. 4 dni, a naprawdę warte zobaczenia.
strato-sfera 12:44 | 21.06.2013
Witam, bardzo dziękuję za cenne wskazówki. Termin wyjazdu jest jeszcze nie do końca ustalony na 100%, ale myślałam od 20-09-2013 do 06-10-2013. Myślicie, że to dobry pomysł jechać w tym terminie, bo podobno do października trwa pora deszczowa. Czy jest szansa zobaczyć w tym okresie bezchmurne niebo?
lincoln 13:41 | 21.06.2013
to co piszesz to zobaczyłem w niecałe 2 dni. Po kanałach wystarczy popływać 2 godziny - góra. 2 pełne dni to wg. mnie spokojnie wystarczy. Można też się wybrać do dzielnicy chińskiej, ja tam miałem hotel. Pływający targ jest ciekawy i można też popływać po fajnych kanałach otoczonych bujną roślinnością. Ja byłem na początku pory deszczowej i słońce było praktycznie ciągle. Deszcz nigdy nam nie zakłócił zwiedzania. Owszem padało, ale częstotliwość była na pograniczu rzadkiej i umiarkowanej. Padało w nocy ale za dnia też raz czy 2 się zdarzyło. Deszcze są zazwyczaj ulewne i krótkotrwałe. Biura podróży wznawiają kursy na Tajlandię pod koniec września więc pogoda musi być znośna. Na co trzeba się nastawić to duchota i gorąc - 24 godzinę na dobę.
mrcanberra 15:00 | 21.06.2013
Powiem tak do Pataya z Bangoku nie jest daleko w jeden dzień można zrobić objazd. Fak tam plaże nie są najlepsze, ale zaliczyć sobie słynne miejsce aby mieć o nim swoje zdanie jest bezcenne.Ponadto nie jest tam tak, że stare blokowiska, hotel Hilton to nie to samo co u nas Hotele.
A w Bangkoku warto wybrać się do królewskich ogrodów i zobaczyć jedne z lepszych tworów jakie są formowane z roślin.
lincoln 15:38 | 21.06.2013
ogrody są bardzo ładne i budowle tam się znajdujące. Niestety widoki z okien hotelu w Pattaji mogą być na prawdę nieciekawe. Ja miałem nawet zasłonięte okno. Oczywiście można odsłonić ale nie ma po co. Chyba, że się dostanie pokój na 28 pietrze jak moi znajomi w hotelu Furama. Generalnie w Tajlandii i tak się nie otwiera okien i nie wychodzi na balkony. Można ale temperatury i słońce raczej skłaniają do używania grubych zasłon. Nie zapomnę jak wszedłem do 1 pokoju w hotelu w Bangkoku i tej duchoty. Zasłony miały chyba z pół centymetra grubości a szyby aż promieniowały ciepłem. Pokój miałem na 17 piętrze z widokiem na panoramę miasta. Kiedy byłem w Pattaji w parku wodnym to nie można było normalnie chodzić koło basenu bo ten bruk aż parzył w stopy. Powinna tam być raczej trawa, ale widocznie jakieś względy nie pozwalają na to.
fotodrab 19:54 | 21.06.2013
Generalnie wrzesien jest w Tajlandii drugim, najbardziej obfitym w opady miesiacem. Bylem w tym czasie pare razy i zawsze ( przynajmniej w Bangkoku) mocno lalo pare godzin przez wiekszosc dni. Niemniej Tajlandia jest bardzo mocno rozciagnieta z poludnia na polnoc ( na ponad 2 tys km) wiec znajdziesz spore roznice na terenie kraju. Generalnie - jesli chcesz koniecznie na plaze, to szukaj malenkich wysp jak najdalej od ladu. Po pierwsze wieksze prawdopodobienstwo, ze deszcz nie bedzie bardzo uciazliwy, po drugie i wazniejsze deszcze monsunowe wyrywaja z gruntu drobinki ziemii, i wraz z rzekami niosa do do morza. Tak wiec w poblizu ladu stalego i wiekszych wysp woda w morzu bedzie najprawdopodobniej mocno zamulona i w atrakcyjnym brazowawym kolorze, a nawet jeszcze atrakcyjniejszym - brunatnym. Plaze - szczegolnie w tym czasie zdecydowanie fajniejsze w Indonezji.To, co Tajlandia ma najatrakcyjnieszego lezy w jej polnocnej czesci. Sukhotai, okolice Chang Mai i przecudne okolice Chiang Rai ( same miasto to ohyda). Tam jednak, by w stosunkowo niewielkim czasie moc wiele zobaczyc konieczne jest wynajecxie auta ( raczej niedroga opcja w warunkach Tajskich). Jedyna alternatywa sa wycieczki zorganizowane z tych punktow. Pattaya goraco odradzam, chyba ze gustujesz w atrakcyjnych Tajkach i Rosjankach, albo tez chcesz uczynic mezowi prezent :) To bodaj najwiekszy na swiecie kombinat uslug seksualnych, wiec w zaleznosci od Twoich zainteresowan moze Cie to ucieszuc, lub nie. Bangkok moze byc ( zwlaszcza w tym czasie ) dosyc uciazliwy do zwiedzania. Ilosc smogu wprawdzie bardzo sie w ostatnich latach obnizyla, jednak ciagle jest to jedno z najbardziej zatrutych miast swiata, a jesli do tego dodasz to, ze jest to najcieplejsza metropolia na swiecie, to zlozenie tych 2 czynnikow nie jest chyba za bardzo obiecujace?Na szczescie niemal wszystkie obiekty do szybkiego zwiedzania znajduja sie w poblizu rzeki, ktora jest bodaj najszybsza, a na pewno najczystsza pod wzgledem wdychanego powietrza arteria komunikacyjna miasta. W zaleznosci od zainteresowan na BKK mozna poswiecic 2 dni i obejrzec wszystko zza szyb taksowki ( nie polecam korzystania z tuk tukow, ktore sa albo drogie, albo czasochlonne ze wzgledu na obowiazkowe odwiedziny w miejscach komercji), albo znacznie wiecej, jesli zechceci wszedzie wejsc i doswiadczyc.. Osobiscie polecam 2 intensywne dni. Plany moga pokrzyzowac zle porady notorycznie klamiacych mieszkancow Bangkoku. Nigdy nie wierzcie, jesli ktos na ulicy, czy tez kierowca tuk tuka, albo taksowki powie Wam, ze "wlasnie dzisiaj palac krolewski, albo What Pho do popoludnia otwrte jest tylko i wylacznie dla Tajow". Moglbym o tym napisac ksiazke :) Jesli zdecydujecie sie na nocne autobusy, to polecam 32 miejscowe ( sa o 1/3 drozsze od normalnych) i od razu zaznaczcie, ze mozecie siedziec tylko na dole. Warunki superkomfortowe i noca naprawde mozna sie wyspac. Zycze milej podrozy!
radionx 14:00 | 24.06.2013
Wszystko zależy od tempa :) Pewnie, że można i w 2 dni. Ale ja zrobiłem w 4 za to na spokojnie. Trochę zwiedzania, obiadek w lokalnej knajpce, znowu trochę zwiedzania i długa kolacja z napojami. Mnie sam pałac królewski razem ze świątynią szmaragdowego buddy zajął pół dnia - naprawdę warto poświęcić trochę czasu i zwiedzić niespiesznie. Rekordziści są go pewnie w stanie obskoczyć w pół godziny, tylko po co? Żeby strzelić 10 fotek tu byłem i polecieć dalej :) Też można, każdy ma swoje priorytety. Po klongach miałem dłuższą wycieczkę - jakieś 4 godziny i też nudno nie było. Na samej Wat Arun siedziałem z 1 h kontemplując widoki :) A pod 2h na targu połączonym z czymś w rodzaju odpustu. Może to jeszcze zależy od terminu. Ja zaczynałem od 13 kwietnia, czyli dokładnie w ich nowy rok. Całe popołudnie schodziło na odpusty itp. a wieczór na gonitwy i lanie wodą oraz smarowanie mąką z wodą - taki ichni śmigus dyngus, który trwał ze 3 dni.
Podobne wątki podróże po świecie TAJLANDIA
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.