Artykuły i relacje z podróży Globtroterów
Hiszpania - Toledo > HISZPANIA


Dzisiaj jedziemy do Toledo. Dworzec autobusowy jest tak ogromny, że mylimy ruchome schody prowadzące od kas do zadaszonych peronów. Na autobus zdążamy w ostatniej chwili.
Toledo otacza nimb jednego z najwspanialszych miast Hiszpanii. Niemal na każdym kroku spotyka się pamiątki dawnej chwały. Miasto znane już było Rzymianom. Później zostało stolicą Wizygotów oraz ich głównym ośrodkiem handlowym. Od przybycia muzułmanów w 712 roku, rozpoczął się okres szybkiego rozwoju gospodarczego w wyniku czego Toledo stało się najważniejszym ośrodkiem Hiszpanii. W 1085 roku Toledo zostało odbite przez Cyda i przekształcone w stolicę królestwa katolickiego Kastylii. Miasto pozostało oazą tolerancji religijnej i miejscem współistnienie wielu kultur. Bardzo silne były wpływy kultury żydowskiej, wielu Żydów piastowało wysokie urzędy. Na przykład Samuel Levi był skarbnikiem i prawą ręką króla Piotra I Okrutnego. Złoty wiek zakończył się nagle w XVI wieku po wymuszonych przez inkwizycję masowych przesiedleniach Żydów i Muzułmanów oraz przeniesieniu stolicy do Madrytu przez Filipa II. Później miasto nie odgrywało większej roli w histori Hiszpanii aż do czasu wojny domowej w 1935 roku, kiedy to wsławiło się obroną przez nacjonalistów alkazaru.
Po wyjściu z autobusu w Toledo natychmiast zauważamy dokąd mamy się kierować. Wysokie wzgórze ufortyfikowane z jednej strony pasem doskonale zachowanych murów obronnych z drugiej strony jest otoczone rzeką. Z dala widać wieże i dachy zabudowań. Wspinamy się stromą ulicą pod górę. W plątaninie wąskich, brukowanych, zabytkowych uliczek gubimy drogę do naszego hotelu, Imperio. Przy pomocy tubylców w końcu trafiamy na miejsce. Hotelik jest świetny: z windą, restauracją na dole i dużymi wygodnymi pokojami. Cena też „ludzka”.
Udajemy się do katedry, powszechnie uznawanej za najpiękniejszą w Hiszpanii. Można tam spędzić wiele godzin, podziwiając misterne zdobienia chóru kapłańskiego, gotyckiego ołtarza czy kaplic.
W kościele Św. Tomasza podziwiamy obraz El Greca „Pogrzeb hrabiego Orgaza”. Zatrzymujemy się pod słynnym Alcazar, skąd roztacza się widok na Tag i okolice. Wieczorem, odpoczywając na placyku pod katedrą, obserwujemy, jak chłopcy grają w piłkę.
Rano, następnego dnia przez zabytkowy most, de Alcantara, łączący brzegi Tagu udajemy się na dworzec kolejowy, wybudowany w stylu mudejar. Wracamy szlakiem turystycznym, prowadzącym wzdłuż Tagu zboczem wzgórza. Wchodzimy do kościoła San Juan de los Reyes, gdzie w lochach zachowały się łańcuchy chrześcijańskich jeńców, więzionych w Grenadzie. Następnie odwiedzamy dzielnicę żydowską ze sklepikami i dwiema synagogami. Brukowane, stare uliczki są tak wąskie i strome, że ruch samochodowy jest prawie niemożliwy.
Po południu wracamy do Madrytu.
Dodane komentarze
Przydatne adresy
Brak adresów do wyświetlenia.
Inne materiały
Dział Artykuły
Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.
Uwaga:
za każde dodany artykuł otrzymujesz punkty - przeczytaj o tym.