Dolna Saksonia. Rowerem przez Niemcy > NIEMCY

Dolna Saksonia to najbardziej zróżnicowany geograficznie kraj związkowy Niemiec. Tylko w nim można rano jeszcze przemierzać szlaki Harzu, a wieczorem już spacerować nad Morzem Północnym. Dolna Saksonia to też kraina ponad 13 tysięcy kilometrów dróg rowerowych, z których przez 6 dni przejechaliśmy niecałe 500.

Zamek Marienburg, Dolna Saksonia, Dziedziniec zamku w Marienburgu, NIEMCY

Zróżnicowanie geograficzne przekłada się na mnogość aktywności, które można uprawiać w Dolnej Saksonii. W górach Harz i regionie Solling-Vogler królują wędrówki górskie i wycieczki na rowerach górskich, także elektrycznych. Nad Wezerą suną tysiące turystów rowerowych, a na wodzie pływają kajakarze, wioślarze i przedstawiciele sportów motorowych.

Wszystko to uzupełniają setki zabytków z każdym z kolejnych dolnosaksońskich miasteczek. Są domy z muru pruskiego, zabytkowe świątynie, a także zabytki techniki - między innymi kopalnie i budowle hydrotechniczne. Nie sposób się nudzić, każdy turysta znajdzie tutaj odpowiedź na jego zainteresowania.

Hildesheim, Dolna Saksonia, Na głównym placu w Hildesheim, NIEMCY

To właśnie szlaki rowerowe były dla nas jednym z argumentów, który decydował o wyborze tego landu na czerwcowy wyjazd. Przejechaliśmy fragmenty trzech z długodystansowych tras turystycznych. W początkowej fazie wyjazdu jechaliśmy po Leine-Heide-Radweg, Weser-Harz-Heide Radfernweg, a ostatnie dwa dni spędziliśmy na Weser-Radweg, czyli drodze rowerowej poprowadzonej wzdłuż rzeki Wezera.

Wezerą wjechaliśmy od początku szlaku, który rozpoczyna się w Hann. Muenden. Stąd rano wyjeżdżają setki niemieckich turystów rowerowych, by odcinkami pokonać dystans do Morza Północnego. Nie mając tak dalekich planów, spędziliśmy na rynku w Hann. Muenden błogie przedpołudnie siedząc przy cieście truskawkowym i kawie, wśród wielu innych rowerowych podróżników, opóźniających jak się da start na rowerowy szlak.

Holzminden, Dolna Saksonia, Na trasie rowerowej nad Wezerą, NIEMCY

Gdy już ruszyliśmy, Wezera klimatem trochę była jak Morawa, wzdłuż której jechaliśmy kilka lat temu. Świetnie utrzymane nawierzchnie dróg, czasem uciekające do lasu, by łagodnie trawersować dolinami rzeki, a czasem schodzące w pobliże lustra wody. Co jakiś czas rowerzystów kusiły bary i restauracje, nastawione specjalnie na przyjęcie rowerzystów. Piękny widok stanowiły zastawione stojaki rowerowe pod knajpkami. Ach, kiedy taki klimat zawita nad Wisłę?

Hann. Muenden oprócz startu rowerowego szlaku jest jeszcze, może przede wszystkim, pięknym miastem z mnóstwem budynków z muru pruskiego. Na rynku stoi oryginalny ratusz i kościół, nad miastem góruje zamek. W czasie naszego pobytu wśród uliczek miasta rozlegała się muzyka grana przez kataryniarza, tworząc sielankowy, leniwy nastrój.

Hanower, Dolna Saksonia, Nowy ratusz w Hanowerze, NIEMCY

Inaczej niż w Goslar, gdzie wsród tysięcy zabytkowych budynków z muru pruskiego przechadzały sie tłumy mieszkańców i turystów, sprawiając wrażenie ożywienia miasta. Może to z powodu koncertu, jaki wkrótce miał odbyć się na rynku na już rozstawionych scenach. Stare miasto w Goslar zostało wpisane na listę dziedzictwa UNESCO. Podobnie stało się z nieodległą kopalnią Rammelsberg, oraz systemem hydrotechnicznym Górnego Harzu.

Kopalnia imponuje nieprzerwaną, ponad 1000-letnią historią wydobycia kruszców, a jej kadry były później wykorzystywane między innymi w dzisiaj polskich Sudetach. Najstarsze korytarze można zwiedzać jednak tylko w ramach specjalnego, kilkugodzinnego programu zwiedzania. Jedną z atrakcji jest oryginalna górnicza kolejka, dowożąca turystów w głąb kopalni.

Torfhaus, Dolna Saksonia, Widok na Brocken znad torfowisk Harzu, NIEMCY

Inaczej jest z systemem wodnym w Górnym Harzu, który dostępny jest łatwo ze spacerowych szlaków prowadzących po okolicach miast Hahnenklee i Clausthal-Zellerfeld. Jednym z tych szlaków jest Liebesbankweg, popularny szlak prowadzący pomiędzy rzeźbionymi, drewnianymi \"ławkami miłości\". Tabliczka przy każdej ławeczce informuje o innej rocznicy małżeńskiej.

Góry Harz to jednak nie miejsce spacerowe, a prawdziwe góry na całodniowe wędrówki piesze i rowerowe. Świetnie przygotowane szlaki mieliśmy okazje poznać podczas krótkiej wycieczki po torfowiskach wokół Torfhaus, ośrodka informacyjnego Parku Narodowego Harzu. Nad torfowiskami widniała panorama najwyższego szczytu Harzu - Brockenu.

Na start i koniec naszej wyprawy wybraliśmy nowoczesny Hanower. Zniszczony działaniami drugiej wojny światowej Hanower jest obecnie żywym miastem, przypominającym historię kilkoma szczęśliwie zachowanymi obiektami.

Do zachowanych historycznych obiektów w Hanowerze należy budynek Nowego Ratusza. Pokazywane w hallu budynku makiety pokazują miasto w czterech różnych momentach jego historii. Na imponującej kopule ratusza znajduje się platforma widokowa - z niej można dostrzec wiele obszarów zielonych, stanowiących aż 20% terenów miasta.