Artyku y i relacje z podr y Globtroter w
Holandia - Ogród Keukenhof > HOLANDIA



Keukenhof to magiczna przestrzeń której urokowi poddaje się każdy odwiedzający. Feria barw i kolorów atakuje z każdej strony i zmusza wręcz do wykonania setek zdjęć. Jest to chyba najbardziej fotogeniczna atrakcja Holandii.
Ten 32 hektarowy ogród co roku obsadzany jest siedmioma milionami cebulek. Znajdziemy tam 800 odmian tulipanów, które w połączeniu z innymi roślinami cebulowymi, takimi jak hiacynty czy żonkile tworzą kwieciste dywany pośród wysokich drzew, czy wzdłuż wijących się stawów. Co roku miejsce to odwiedzane jest przez ok. milion turystów z całego świata.
Miejsce jest naprawdę bardzo popularne o czym przekonaliśmy się już dojeżdżając do celu. Kiedy zobaczyłam obszar parkingu, oraz ilość zaparkowanych samochodów, byłam załamana. Pomyślałam o kolejkach do każdej bardziej spektakularnej rabaty i mina mi trochę zrzedła. Na szczęście moje obawy okazały się być bezpodstawne. Ogród jest tak duży, że praktycznie zaraz po przekroczeniu bramek wejściowych , każdy z głównej alei rozchodzi się w inną stronę. Oczywiście zwiedzających jest mnóstwo, ale nie jest to uciążliwe i każdy znajdzie sobie swój własny plener zdjęciowy, czy ławeczkę na krótką przerwę.
Co roku obowiązuje jakiś temat przewodni w ogrodzie. My mieliśmy to szczęście, że 2012 rok poświęcony był Polsce. Największy z tematycznych kwiecistych gobelinów przedstawiał Chopina. Na terenie parku znajdował się również pawilon przybliżający znanych polaków. Jakież było nasze zdziwienie kiedy to po przekroczeniu progów ekspozycji ukazał nam się pierwszy znany Polak, a mianowicie…… prężący swoje muskuły w samych gatkach Pudzian ( nam na myśli zdjęcie w skali 1:1 ) z dokładnym opisem rozmiaru obwodu bicepsa, karku, itp. części ciała siłacza. Potem było już sztampowo: papież Jan Paweł II czy Maria Skłodowska Curii. Dla mnie była to dość osobliwa ekspozycja, ale nie mnie to oceniać. Znajdowała się tam również mała sala kinowa, gdzie prezentowany był całkiem fajny film reklamowy o naszym kraju. W parku natknęliśmy się także na kilka polskich akcentów jak drewniane popiersie Mickiewicza, czy tablica prezentująca Kopernika i jego wkład w astronomię.
Myślę, że Keukenhof to miejsce, które warto zobaczyć choć raz w życiu, jednak wszystko tak naprawdę zależy od wrażliwości zwiedzających. Bilet wstępu kosztuje 16 Euro od osoby dorosłej i 8 Euro od dziecka (rok 2012). Po przeciwnej stronie drogi w bukowym lesie stoi pałac Keukenhof.
Ten 32 hektarowy ogród co roku obsadzany jest siedmioma milionami cebulek. Znajdziemy tam 800 odmian tulipanów, które w połączeniu z innymi roślinami cebulowymi, takimi jak hiacynty czy żonkile tworzą kwieciste dywany pośród wysokich drzew, czy wzdłuż wijących się stawów. Co roku miejsce to odwiedzane jest przez ok. milion turystów z całego świata.
Miejsce jest naprawdę bardzo popularne o czym przekonaliśmy się już dojeżdżając do celu. Kiedy zobaczyłam obszar parkingu, oraz ilość zaparkowanych samochodów, byłam załamana. Pomyślałam o kolejkach do każdej bardziej spektakularnej rabaty i mina mi trochę zrzedła. Na szczęście moje obawy okazały się być bezpodstawne. Ogród jest tak duży, że praktycznie zaraz po przekroczeniu bramek wejściowych , każdy z głównej alei rozchodzi się w inną stronę. Oczywiście zwiedzających jest mnóstwo, ale nie jest to uciążliwe i każdy znajdzie sobie swój własny plener zdjęciowy, czy ławeczkę na krótką przerwę.
Co roku obowiązuje jakiś temat przewodni w ogrodzie. My mieliśmy to szczęście, że 2012 rok poświęcony był Polsce. Największy z tematycznych kwiecistych gobelinów przedstawiał Chopina. Na terenie parku znajdował się również pawilon przybliżający znanych polaków. Jakież było nasze zdziwienie kiedy to po przekroczeniu progów ekspozycji ukazał nam się pierwszy znany Polak, a mianowicie…… prężący swoje muskuły w samych gatkach Pudzian ( nam na myśli zdjęcie w skali 1:1 ) z dokładnym opisem rozmiaru obwodu bicepsa, karku, itp. części ciała siłacza. Potem było już sztampowo: papież Jan Paweł II czy Maria Skłodowska Curii. Dla mnie była to dość osobliwa ekspozycja, ale nie mnie to oceniać. Znajdowała się tam również mała sala kinowa, gdzie prezentowany był całkiem fajny film reklamowy o naszym kraju. W parku natknęliśmy się także na kilka polskich akcentów jak drewniane popiersie Mickiewicza, czy tablica prezentująca Kopernika i jego wkład w astronomię.
Myślę, że Keukenhof to miejsce, które warto zobaczyć choć raz w życiu, jednak wszystko tak naprawdę zależy od wrażliwości zwiedzających. Bilet wstępu kosztuje 16 Euro od osoby dorosłej i 8 Euro od dziecka (rok 2012). Po przeciwnej stronie drogi w bukowym lesie stoi pałac Keukenhof.
Zapraszam do zapoznania się z całą relacją naszego pobytu w Holandii i większą ilością zdjęć na stronie : http://przystanekmargo.blogspot.com/search/label/Holandia
Dodane komentarze
brak komentarzy
Przydatne adresy
Brak adres w do wy wietlenia.
Inne materia y
Dział Artykuły
Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.
Uwaga:
za każde dodany artykuł otrzymujesz punkty - przeczytaj o tym.