Artykuły i relacje z podróży Globtroterów
Chiny - Klasztor Shaolin, Groty Longmen, Xian > CHINY
kasai relacje z podróży
Druga część relacji z naszego trzytygodniowego pobytu w Chinach. Mam nadzieje że praktyczne informacje w niej zawarte będą przydatne dla tych którzy planują pierwszy raz wybrać sie na Daleki Wschód. W ciągu tych trzech tygodni odwiedziliśmy Pekin, Luoyang, Xian, Yangshuo, Shenshen i Hongkong.
LUOYANG - MING YUAN YOUTH HOSTEL - GROTY LONGMEN
Och piękne te Chiny. Ale nie Luoyang! Myślę że śmiało można powiedzieć ze miasto które ma poniżej 1,5 mln mieszkańców to dziura straszna i nic tam nie ma ciekawego! Po dotarciu do tej metropolii chcąc nie chcąc zwiedzamy najpierw dworzec. Już wiemy jak to funkcjonuje - zaraz po przyjeździe trzeba koniecznie kupić bilety żeby możliwie szybko i w możliwie dobrych warunkach się potem z tego miejsca wydostać... No taki urok - nic na to nie poradzimy. Wiec szczęśliwi mamy bilety do Xian (109Y) - było trochę z przeszkodami bo to już na następny dzień wyjazd - zostały więc tylko bilety na pociąg o północy.
Śniadanko jemy w KFC - mają tam takie babeczki z ciasta francuskiego z nadzieniem budyniowym. Kolejna atrakcja to szukanie hotelu. O matko - wyglądało to tragicznie. Brzydkie miasto, paskudne hotele. Brrr. Po 2 próbach docieramy wreszcie do Luo Yang Ming Yuan Youth Hostel. Mamy apartament z 2 sypialniami i łazienką z wielka wanną - 300Y (nr 617). Przy szukaniu hotelu jest najważniejsze żeby koniecznie zobaczyć kilka pokoi - wtedy można ocenić czy jest czysto i czy... no niestety napisze to - nie ma zwierzątek.
Niezachwycające Luoyang przywitało nas też mało zachwycającą pogodą - mżawka i pochmurnie. Ale trzeba zwiedzać - ruszamy do Grot Longmen. Już nauczeni jak to tanio jeździć taxi - chłopaki łapią taksówki. Przy grotach spotykamy bardzo sympatycznych polaków - jadą odwrotnie niż my - od Hongkongu do Pekinu. Wstęp do grot masakryczne drogi! 120Y. Jednak same groty niesamowite - setki posągów Buddy. Największe wrażenie robi jednak największa z odnowionymi posągami. Na końcu przechodzi się mostem na drugą stronę rzeki i można wszystkie groty zobaczyć z drugiego brzegu. My poszliśmy zobaczyć tez groty po drugiej stronie mostu - jest ich mniej i są znacznie skromniejsze. Na wzgórzu jest Świątynia (a w niej to co zawsze - kadzidła i dachy z fantastycznymi dachówkami) Na terenie tego muzeum pod gołym niebem można się poruszać płatnymi meleksami. Po drodze do parkingu w sklepikach można kupić "kamień z piwonią". Wracamy już autobusem (nr 83) - 1,5Y do samego dworca.
LUOYANG - SHAOLIN - W NOCY DO XIAN
W hotelu mieliśmy śniadanie. Niestety jeszcze chyba nie przestawiliśmy się na specyficzne smaki chińskich śniadań - z normalnych rzeczy były jajka, bułeczki na parze i jakieś takie paluszki na głębokim tłuszczu smażone. Wyglądało to wszystko tak odstraszająco ze zapomnieliśmy nawet zdjęcie zrobić. Plany na dziś to klasztor Shaolin. Już poprzedniego wieczora umówiliśmy się z jedną z przedsiębiorczych pań przy dworcu że przyjedzie po nas autobus i zabierze do Klasztoru. Warunek był tylko jeden - nie ma nas obwozić po jakiś dodatkowych miejscach na trasie tylko prosto do Shaolin - cena przejazdu 40Y. Jak się łatwo domyśleć autobus owszem przyjechał ale była to typowa wycieczka z "atrakcjami" po drodze. Decyzja - nie wsiadamy! Nasza przedsiębiorcza pani nie dała za wygrana i w ciągu kilku minut załatwiła nam busa tylko dla nas. Niewątpliwym plusem okazało się to ze w 5 osób po prostu nam się to opłacało. Oczywiście trzeba było się targować - z 500Y cena zeszła na 350Y. Do klasztoru jedzie się 1,5h. Po drodze już sama jazda jest atrakcją! Chińczycy maja naprawdę bardzo specyficzny sposób jazdy.
Więcej smaczków, ceny, szczegóły i praktyczne informacje znajdziecie na naszym blogu - zapraszam wszystkich prawdziwych podróżników:
http://kasai.eu/tag/azja/
Och piękne te Chiny. Ale nie Luoyang! Myślę że śmiało można powiedzieć ze miasto które ma poniżej 1,5 mln mieszkańców to dziura straszna i nic tam nie ma ciekawego! Po dotarciu do tej metropolii chcąc nie chcąc zwiedzamy najpierw dworzec. Już wiemy jak to funkcjonuje - zaraz po przyjeździe trzeba koniecznie kupić bilety żeby możliwie szybko i w możliwie dobrych warunkach się potem z tego miejsca wydostać... No taki urok - nic na to nie poradzimy. Wiec szczęśliwi mamy bilety do Xian (109Y) - było trochę z przeszkodami bo to już na następny dzień wyjazd - zostały więc tylko bilety na pociąg o północy.
Śniadanko jemy w KFC - mają tam takie babeczki z ciasta francuskiego z nadzieniem budyniowym. Kolejna atrakcja to szukanie hotelu. O matko - wyglądało to tragicznie. Brzydkie miasto, paskudne hotele. Brrr. Po 2 próbach docieramy wreszcie do Luo Yang Ming Yuan Youth Hostel. Mamy apartament z 2 sypialniami i łazienką z wielka wanną - 300Y (nr 617). Przy szukaniu hotelu jest najważniejsze żeby koniecznie zobaczyć kilka pokoi - wtedy można ocenić czy jest czysto i czy... no niestety napisze to - nie ma zwierzątek.
Niezachwycające Luoyang przywitało nas też mało zachwycającą pogodą - mżawka i pochmurnie. Ale trzeba zwiedzać - ruszamy do Grot Longmen. Już nauczeni jak to tanio jeździć taxi - chłopaki łapią taksówki. Przy grotach spotykamy bardzo sympatycznych polaków - jadą odwrotnie niż my - od Hongkongu do Pekinu. Wstęp do grot masakryczne drogi! 120Y. Jednak same groty niesamowite - setki posągów Buddy. Największe wrażenie robi jednak największa z odnowionymi posągami. Na końcu przechodzi się mostem na drugą stronę rzeki i można wszystkie groty zobaczyć z drugiego brzegu. My poszliśmy zobaczyć tez groty po drugiej stronie mostu - jest ich mniej i są znacznie skromniejsze. Na wzgórzu jest Świątynia (a w niej to co zawsze - kadzidła i dachy z fantastycznymi dachówkami) Na terenie tego muzeum pod gołym niebem można się poruszać płatnymi meleksami. Po drodze do parkingu w sklepikach można kupić "kamień z piwonią". Wracamy już autobusem (nr 83) - 1,5Y do samego dworca.
LUOYANG - SHAOLIN - W NOCY DO XIAN
W hotelu mieliśmy śniadanie. Niestety jeszcze chyba nie przestawiliśmy się na specyficzne smaki chińskich śniadań - z normalnych rzeczy były jajka, bułeczki na parze i jakieś takie paluszki na głębokim tłuszczu smażone. Wyglądało to wszystko tak odstraszająco ze zapomnieliśmy nawet zdjęcie zrobić. Plany na dziś to klasztor Shaolin. Już poprzedniego wieczora umówiliśmy się z jedną z przedsiębiorczych pań przy dworcu że przyjedzie po nas autobus i zabierze do Klasztoru. Warunek był tylko jeden - nie ma nas obwozić po jakiś dodatkowych miejscach na trasie tylko prosto do Shaolin - cena przejazdu 40Y. Jak się łatwo domyśleć autobus owszem przyjechał ale była to typowa wycieczka z "atrakcjami" po drodze. Decyzja - nie wsiadamy! Nasza przedsiębiorcza pani nie dała za wygrana i w ciągu kilku minut załatwiła nam busa tylko dla nas. Niewątpliwym plusem okazało się to ze w 5 osób po prostu nam się to opłacało. Oczywiście trzeba było się targować - z 500Y cena zeszła na 350Y. Do klasztoru jedzie się 1,5h. Po drodze już sama jazda jest atrakcją! Chińczycy maja naprawdę bardzo specyficzny sposób jazdy.
Więcej smaczków, ceny, szczegóły i praktyczne informacje znajdziecie na naszym blogu - zapraszam wszystkich prawdziwych podróżników:
http://kasai.eu/tag/azja/
WYDATKI
- bilety z Luoyang do Xian 109Y
- pokój 5 osobowy w hostelu w Luoyang 500Y
- taxi do grot Longmen 28Y
- Groty Longmen 120Y
- autobus z dworca do Grot 1,5Y nr 83
- wycieczka do Shaolin 40Y
- wynajęcie busa do Shaolin 350Y
- bilet na teren Shaolin 100Y
- kolejka gondolowa 60Y
- wejście na trasę w górach 5Y
- autobus miejski w Xian 1Y
- hostel w Xian 1040Y (w tym depozyt 200Y)
- autobus do Armii 7Y
- terakotowa armia 45Y (ulgowe)
- Wieża Dzwonu 27Y (wspólny bilet na dwie wieże - Bębna i Dzwonu 40Y)
- t shirt 20Y
- arabska czapeczka 10Y
- papryka mielona 10Y
- cynamon - kilka kawałków na wagę 1,3Y
- samolot do Guilin 380Y
- Wielka Pagoda 15Y (ulgowy)
- wejście na wieże 10Y
- pocztówki 12szt - 12Y (strasznie przepłaciliśmy)
- wejście na mury Xian 10Y (ulgowe)
- busotaxi na lotnisko 220Y
- autobus z lotniska do Guilin 20Y
- śniadanie KFC 11Y
- kawa w hostelu 15Y
- pierożki na parze na ulicy 0,5Y
- śniadanie w KFC (kawa, napój, twister i babeczki) 44Y
- obiadek dla 2 osób w Mr Lee 40Y
- pyszna kawa mrożona w Shaolin 20Y
- bilety z Luoyang do Xian 109Y
- pokój 5 osobowy w hostelu w Luoyang 500Y
- taxi do grot Longmen 28Y
- Groty Longmen 120Y
- autobus z dworca do Grot 1,5Y nr 83
- wycieczka do Shaolin 40Y
- wynajęcie busa do Shaolin 350Y
- bilet na teren Shaolin 100Y
- kolejka gondolowa 60Y
- wejście na trasę w górach 5Y
- autobus miejski w Xian 1Y
- hostel w Xian 1040Y (w tym depozyt 200Y)
- autobus do Armii 7Y
- terakotowa armia 45Y (ulgowe)
- Wieża Dzwonu 27Y (wspólny bilet na dwie wieże - Bębna i Dzwonu 40Y)
- t shirt 20Y
- arabska czapeczka 10Y
- papryka mielona 10Y
- cynamon - kilka kawałków na wagę 1,3Y
- samolot do Guilin 380Y
- Wielka Pagoda 15Y (ulgowy)
- wejście na wieże 10Y
- pocztówki 12szt - 12Y (strasznie przepłaciliśmy)
- wejście na mury Xian 10Y (ulgowe)
- busotaxi na lotnisko 220Y
- autobus z lotniska do Guilin 20Y
- śniadanie KFC 11Y
- kawa w hostelu 15Y
- pierożki na parze na ulicy 0,5Y
- śniadanie w KFC (kawa, napój, twister i babeczki) 44Y
- obiadek dla 2 osób w Mr Lee 40Y
- pyszna kawa mrożona w Shaolin 20Y
Dodane komentarze
brak komentarzy
Przydatne adresy
Brak adresów do wyświetlenia.
Inne materiały
Dział Artykuły
Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.
Uwaga:
za każde dodany artykuł otrzymujesz punkty - przeczytaj o tym.