Forum dyskusyjne
plan - proszę o komentarze i uwagi
kategoria podróże po świecie
kraj Tajlandia
ania o 11:52 | 27.06.2010
Kupiłam bilety WAW-BKK 1.12 - 21.12.2010, przygotowałam plan podróży korzystając internetowych informacji i przewodnika Pascala po Tajlandii:1.12.2010 – Warszawa – Kijów - Bangkok
2.12.2010 – lądowanie 3:30 Bangkok, nocleg
3.12.2010 – Bangkok (nocleg)
4.12.2010 – Damnoen Saduak (?) i Kanchanaburi (nocleg w Kachanaburi)
5.12.2010 –Kanczanaburi (!) – Tiger Tample, wodospady Erewan, przejazd do Ajuttia i w nim nocleg
6.12.2010 – Ajuttia + Lopburi powrót do Bangkoku i nocleg
7.12.2010 – przelot do Chiang Mai
8.12.2010 - Chiang Mai
9.12.2010 – Chiang Mai
10.12.2010 – Tajlandia – Kambodża (przyjazd do Siem Reap)
11.12.2010 – Angkor
12.12.2010 - Angkor
13.12.2010 – przejazd do Bangkoku
14.12.2010 – BKK – Phuket
15.12.2010 – wyspa
16.12.2010 – wyspa
17.12.2010 – wyspa
18.12.2010 – wyspa
19.12.2010 – wyspa – przylot/przyjazd do BKK
20.12.2010 – Bangkok
21.12.2010 – 6:00 Bangkok –Kijów - Warszawa
Z moich obserwaji wynika, że tanie są przeloty po samej Tajlandii. Nie wiem jeszcze które wyspy odwiedzimy, może na miejscu będziemy się decydować. Czy warto wszystkie te miejsca odwiedzić, może coś dodać lub zmienic? Proszę o uwagi.
kasai 23:58 | 27.06.2010
Witaj, czy możesz napisać ile zapłaciłaś za bilet? Pozdrawiam i powodzenia :)
Edgarek 07:59 | 28.06.2010
To zalezy czym jestes zainteresowana. W Kambodzy warto jednak zobaczyc Phnom Penh - Pola Smierci, S21, palac krolewski ale oczywiscie nie kazdego musi to interesowac a musisz poswiecic na to min. jeden dzien.Sam Phuket jest slaby, warto sie zastanowic co chcesz robic na wyspach i do tego je wczesniej zaplanowac.
bynio 09:32 | 28.06.2010
Z Ajuthaji lub Lopburi możesz nocnym pociągiem pojechać do Chiang Mai zamiast wracać do Bangkoku. Po co wracać aż 150 km z Lopburi do Bangkoku i lecieć samolotem. Zaoszczędzisz sporoo pieniędzy chociażby na przejazdach z miast do lotnisk, no i jeden nocleg w pociągu.Wodospady piękne, Tiger Temple kompletnie bez sensu, ale pewnie każdy musi się sam przekonać (ja też).
Pozdrawiam Zbyszek
ania o 10:32 | 28.06.2010
Dziękuję za komentarze :) o nocnym pociągu myślałam, obawiam się jedynie tego, że nieprzespana noc oznacza kiepski dzień, w pierwotnym planie uwzględniłam Phnom Penh, ale zostają wtedy tylko 4 dni wyspy - co do wysp planu jeszcze nie mam, czy może podarować sobie Damnoen Saduak i Kanczanaburi na rzecz PP (bo to właśnie 2 dni)Zastanawiają mnie ceny przelotów - niskie jedynie po samej Tajlandii, przelot do PP czy z PP na Phuket jest już bardzo drogi, czekać na super promocje (mam jeszcze 5 miesięcy) czy też taniej nie będzie?
Pozdrawiam
Ania
bynio 11:41 | 28.06.2010
Myślałem o pociągu sypialnym z klimą, myślę, że bardziej zmęczysz się przejazdami, a poza tym zobaczysz coś innego niż dworce lotnicze, które na całym świecie są podobne. Chiang Mai to dla mnie najfajniejsze miasto w całej Azji Południowo-Wschodniej plus okoliczne tereny (jak dla mnie ciekawsze niż Luang Prabang w Laosie), jedno z nielicznych do których pewnie jeszcze raz wrócę. Takim must do, w tamtym terenie jest trekking po okolicach, minimum dwudniowy ze spaniem w wioskach, spływem po rzece itp przyjemnościami. Jest to dużo ciekawsze i interesujące niż PP, gdzie np. na Killling Fields najbardziej interesujący jest film o zbrodniach Czerwonych Khmarów i muzeum czaszek zabitych ludzi lub leżenie na plaży na Phukecie, przynajmniej jak dla mnie.Zbyszek
Jacky 15:17 | 28.06.2010
Witam. Zgadzam sie ze Zbyszkiem, że Chiang Mai jest super i naprawdę warto spędzić tam kilka dni, na trekking też warto. Ogólnie rzecz biorąc to Twój plan wydaje mi się trochę odwrócony, tzn.najpierw jedziesz na północ do Chiang Mai a potem z powrotem do Kambodży. Nie myślałaś np. żeby Tajlandę połączyc z Laosem ( dwudniowy spływ po Mekongu, LuangPrabang - super miasteczko, Vangvieng - super góry, jaskinie, rafting na dętkach) potem przejazd do Vientiane (na granicy) i kuszetką z Chiang Khong do Bangkoku. Jeśli chodzi o stolicę i jej okolice to Damnoen Sudak fajny, warto też na fermę krokodyli (ok.30km) i przy Parku Lumphini - farmę węży, Fajny też Dusit. Jeśli chodzi o wyspy to wg. mnie nie na Phuket a na Ko Phangan. Miłch wrażeń - Tajlandia jest the best:)
ania o 11:40 | 29.06.2010
zatem modyfikuję:1.12.2010 – Warszawa – Kijów - Bangkok
2.12.2010 – lądowanie 3:30 Bangkok, nocleg BKK
3.12.2010 – Bangkok (nocleg)
4.12.2010 – Ajuttia + Lopburi nocny przejazd pociągiem do Chiang Mai
5.12.2010 – Chiang Mai
6.12.2010 – Chiang Mai
7.12.2010 – Chiang Mai
8.12.2010 – Tajlandia – Kambodża (przyjazd do Siem Reap)
9.12.2010 – Angkor
10.12.2010 – Angkor + przejazd do PP
11.12.2010 – PP
12.12.2010 - Phnom Penh - przelot wyspa, ewentualnie powrót drogą
lądową do BKK i samolot na Phuket lub Samui
13.12.2010 – wyspa
14.12.2010 – wyspa
15.12.2010 – wyspa
16.12.2010 – wyspa
17.12.2010 – wyspa
18.12.2010 – wyspa
19.12.2010 – wyspa – przylot/przyjazd do BKK
20.12.2010 – Bangkok
21.12.2010 – 6:00 Bangkok –Kijów – Warszawa
Jak rozplanuję wyspy to znów poproszę o porady :)
Za powyższe uwagi dziękuję :)
bynio 19:03 | 29.06.2010
Mimo wszystko dołożyłbym jeszcze jeden dzień na Chiang Mai, ale o tym możecie zdecydować na miejscu, dwa dni na Angkor to też w porządku, ale wyjeżdżając do Phnom Pehn rannym autobusem będziecie tam około 15.00. Więc chyba jeszcze jeden dzień na PP. Chyba, że dużo wcześniej dokładnie zaplanujecie, co chcecie obejrzeć w Angkorze i wyjedziecie autobusem w południe. Warto też obejrzeć życie ludzi nad Tonle Sap, a wieczorem w Siem Reap trzeba koniecznie iść na pokaz Aspara Dance. Jeżeli wystarczy Wam Zatoka Tajlandzka to jadąc z Kambodży macie Ko Chang, piękną wyspę ze świetnym jedzeniem i rafami do nurkowania koło Ko Mak. Wtedy nie musicie tyle jeździć na południe. Fajna i niezadeptana plaża w Kambodży to Sihanoukville, naprawdę niedaleko od PP. Na dokładkę jak podawał Mariusz "Mariomil" mieszka tam Polka, która wyszła za Khmera i można się zatrzymać w jej guesthousie, możecie sprawdzić w wątkach Mariusza dotyczących Kambodży.Zbyszek
bynio 19:05 | 29.06.2010
Dołożyłbym jeden dzień na Chiang Mai jeżeli planujecie trekking. Jeżeli nie to 3 dni wystarczą.Zbyszek
lolas4 15:56 | 30.06.2010
Ania kto wie moze spotkamy sie w Tajlandii...ja lece ze znajomymi 24.11 do 16.12 tez tego roku i mamy troche podobny plan do Twojego :) tyle, ze zachaczamy jeszcze o Malezje, konkretnie Taman Negara , Cameron Highlands i Kuala Lumpur. Procz tego Kambodza (Angkor Wat, Tonle Sap) i Tajlandia (Bangkok, Phuket a tam Phi Phi, Ao PHanh Nga i Similiany)
ania o 17:31 | 30.06.2010
cześć :) czytałam Wasz plan, nawet w pierwszej chwili pomyślałam, że mam gotowca, tylko Chiang Mai mi bardzo chodzi po głowie, więc musiałam sama pomyśleć
lolas4 18:27 | 30.06.2010
Chang Mai pewnie fajne miejsce ale patrzac na to, ze mamy w planie Angkor Wat to nie bralismy po uwage Chang Mai. Wolelismy te dni przeznaczyc na troche Malezji i szeroko polecane miejsca jak Taman Negara i Cameron highlands. A ktora wyspe macie zamiar wybrac ?
ania o 18:58 | 30.06.2010
chcemy być i na Ko Samui z wycieczką na Ko Pha Ngan i Ko Tao i na Phuket z wypadem na Ko Phi Phi i jeśli damy radę na Similany - generalnie mamy po 3 dni na każdą ze stron, nie jesteśmy leżakami (zdecydowanie bardziej śpiochami) więc moze się uda, przemyślę jeszcze Malezję, będziecie pisać jakiś blog? miałabym kilka dni na śledzenie online Waszej wyprawy
Podobne wątki podróże po świecie TAJLANDIA
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.